PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=219933}
7,1 181 tys. ocen
7,1 10 1 180576
7,0 59 krytyków
Grindhouse: Death Proof
powrót do forum filmu Grindhouse: Death Proof

Po seansie, w sobotę w Multikinie, jeden pan zbeształ dziewczyny z obsługi, że to jest skandal, że kopia była strasznie zniszczona i na dodatek część filmu była w kolorze czarno-białym. I na dodatek w niektórych momentach scena się nagle urywała i zaczynała się nowa :))

A to tylko efekty specjalne pana Tarantino :)

Monika75

Hehe. Ja byłem w niedzielę w poznańskim Multikinie i przy kasie znajdowało się oświadczenie, mniej więcej takiej treści (cytuję z pamięci): "Drodzy widzowie, uprzedzamy, że najnowszy film Quentina Tarantino "Grindhouse, vol.1" nie jest uszkodzony, a wszelkie błędy montażowe a także pozorne uszkodzenia taśmy filmowej, są świadomym zabiegiem artystycznym reżysera".

Pewnie też ktoś z widzów ich za to ochrzanił.

ocenił(a) film na 10
Monika75

Pewnie wzruszył się i przypomniały mu sie czasy jak w latach 80-tych w USA, chodził do kina na seanse exploitation i po każdym seansie narzekał.

ocenił(a) film na 10
Monika75

idiota :D ale kiedy ja byłem w kinie też było kilka osób o podobnych problemach :)

ocenił(a) film na 10
Stuntman_B_

tak btw. identyczny zabieg ( jednak mający na celu co innego ) Quentin zastosował w Kill Billu :)

Stuntman_B_

A jak to wyglądało w "Kill Bill"? Nie przypominam sobie takiej sceny. Był co prawda czarno-biały obraz w czasie walki Czarnej Mamby z Crazy 88, ale to chyba nie to.

ocenił(a) film na 10
1hero2

właśnie o walkę Carnej Mamby mi chodzi. Zmiana była nie tylko po to, żeby krew nie była eksponowana ( dla Tarantino nie ma to znaczenia )

ocenił(a) film na 8
Monika75

mialam się włączyć w dyskusję z panem, ale wolałam się pośmiać z boku

użytkownik usunięty
Monika75

to było świetne, taki mały smaczek w filmie, dla mnie bomba,
za pierwszym razem myślałem, że sie coś zacięło, ale szybko się zorientowałem o co chodzi :)

ocenił(a) film na 9
Monika75

Czarno-biały fragment filmu zaczyna się, gdy Stuntman Mike wjeżdża na parking, gdzie stoi Mustang z dziewczynami. Obraz jest dodatkowo rozjaśniony dzięki użyciu tradycyjnego filtru tak, że samochód i wdzianko Lee wydawało się białe. Dopiero w pewnym momencie dowiadujemy się, jaki to kolor. Uważam że ten efekt jest genialny, budzi zaskoczenie samą tylko grą kolorów. Wyróżnia też właśnie postać Lee, której jako jedynej oszczędzono konfrontacji z Mike'm. Kto interesuje się fotografią, to doceni.

ocenił(a) film na 10
Sertan

Ja myśle że Lee wolałaby konfrontacje z Mike'm, niż spłacać dług koleżanek.

użytkownik usunięty
KamiLPArsenal

he he, w dodatku Lee mogła zapoznać się z Jesperem, :D