Napisali ze to thriller a dla mnie to komedia. Film jest bez sensu, ponad godzina tandetnej, glupiej, pustej gadaniny bez sensu. Jedyne co mi sie podobalo to koncowka filmu, ktora zrekompensowala cala beznadziejna godzine.
no myśle tak samo jak ty hehe dla mnie też to była komedia :D dobre dialogi hehe troche przesadzili w wykoszystywaniem słowa ' suka ' :D pzdr
Najbardziej podobała mi się scena, w której wszyscy czekają w napięciu, co się stało z jedną z dziewczyn, a ona wychyla się zza krzaków i mówi "I'm ok!". Śmiałam się jak głupia, a ludzie naokoło mnie patrzyli na mnie, jak na wariatkę :P
na szczescie nie bylam na tym w kinie i nie wydalam na to pieniedzy bo bum strasznie zalowala. i nie mow ze ja jestem bez sensu bo nie komentuje ludzi tylko film i mial prawo mi sie baranie jeden nie podobac!
malenka, piszesz, ze film Ci sie nie podobal, a oceniasz go na 8...
Czegos tu nie rozumiem.
Tarantino właśnie tym się różni od innych reżyserów! Na początku jest gadanie, gadanie, a zaraz potem akcja! Jak byś obejrzał więcej jego filmów... zrozumiał byś! ;)
zgadzam się. i za to właśnie wielbię tarantina, jego filmy są genialne nawet kiedy są "bez sensu, ponad godzina tandetnej, glupiej, pustej gadaniny bez sensu." :D
U Tarantino nie musi być jakiegoś morału na koniec bo tu ważniejsze są dialogi i akcja. Można by powiedzieć że ten film jest o tym jak łowca staje się zwierzyną. Mnie się osobiście podobał bardziej pierwszy epizod ale drugi też jest ok. Tylko zastanawia mnie czemu nie było ujęcia z bagażnika?
przecież to już jego wizytówka jest:).
BTW bardzo dobra rola Kurta Russella.
Ujęcie z bagażnika, (a wlasciwie spod maski) bylo, kiedy Kim i Zoe ogladaja silnik Challengera. Podczas dialogu:
Kim: This shit is off the fuckin' hook!
Zoe: Fuckin' legendary, mate.