początek filmu, jak to film, dluższe dialogi, ale tutaj akurat takie które nie wprowadzają nas nudnie i na chama w fabułe tylko takie o niczym. I wcale mnie nie nudziły pogawędki tych lasek. Potem Stuntman Mike sprawiając wrażenie twardziela bez skrupułów zabija w oryginalny sposób 4 dziewczyny. A przytym mamy w bardzo dziwny sposób złożoną taśme i efekty "starego filmu". Poczułem się jakbym oglądał serial ( nie film)pokroju Dukes of Hazzard. Wyłania się następna partia dziewczyn do zabicia a tu... Mike daje dupy. Koleś który miał być moim idolem przez następny tydzień, twardziel bez skrupulów przeprasza i błaga o pomoc... Film mnie poprostu zauroczył swoją prostotą i tą tandetą, która jest tak tandetna że nie możliwe jest żeby się ktoś o nią nie starał. Film po prostu fajny, ale geniuszem go nie nazwe bo Mike mnie troche zawiódł... No ale jeden z lepszych jakie widziałem
"Koleś miał być moim idolem..." "...Mike mnie troche zawiódł..."
lecz się póki nie jest za późno !!!
Też polubiłem Mike'a, sam nie wiem za co. Przy jego "drugim podejściu" nawet zacząłem mu kibicować, żeby wreszcie zniszczył te cwaniakowate damskie trio! A tu taki zawód... :(
A co do samego filmu - jak dla mnie za dużo tych damskich dialogów w samochodach - za każdym razem nudziłem się niesamowicie. Przyzwyczajony do świetnych dialogów Tarantino spodziewałem się czegoś ciekawszego niż babskie gadki-szmatki o bzykaniu facetów...
Hm . Mike był całkiem fajny ^^
UWAGA SPOILER !!! myślałem ze na końcu jednak w jakiś ciekawy sposób te laski trafi szlag, a tu taka przykra niespodzianka >,< . Co do filmu . Bardzo fajny i dobrze się go ogląda . Dialogi w cale nie są takie nudne , ale zajmują 3/4 filmu. Co do scen w których giną laski na początku miałem mieszane uczucia , bo w przypadku każdej pokazanej śmierci samochody inaczej się na siebie nakładały i to można było wyczuć od razu . a szkoda . Fajne połączenie lat 70tych z XXI wiekiem ( obraz , szafa grająca , wyrój baru .. , a tu komórki , okładka gazety z Marią Antoniną )
Co do scen końcówych , to przyznam ze dobrze się uśmiałem jak miotało jedną z lasek po masce a ona starała sie skopać jego czarnego ogiera ^^ phi
Polecam każdemu kto chce sobie oglądnąć film dla samej przyjemności patrzenia w obraz :)