Doceniam Quentina Tarantino...film dobrze zmontowany...ciekawe operowanie kamerą i bardzo dopracowane wypadki samochodowe...szkoda tylko że tak dużo gadały te dziewczyny..rozumiem że zapewne miało to się odnieść do świata rzeczywistego gdzie puste laski gadają od rzeczy...:P..to co mi się nie podobało to właśnie te dialogi oraz motyw gdzie Zoe jak groziło niebezpieczeństwo (motyw na masce samochodu) to czemu się wtedy nie zatrzymały...wtedy Zoe moglaby się szybko pozbierać...teraz się nastawiłem na Planet Terror. Zobaczymy co to będzie ..pozdro