"Gundaraj" to film osobliwy, ale wart obejrzenia - nie tylko ze względu na występ Kajol i Ajaya. Mimo sporej dawki banału, nieco oklepanej już fabuły i przemocy w stylu lat 70. i 80. (bierne, schwytane przez złoczyńców bohaterki potrafią tylko krzyczeć: "Zostawcie mnie! Zostawcie!") film nadal jest interesujący, a...