Mam nadzieję, że John Green nie pozwoli spaprać tak niesamowitej historii, którą stworzył. Książka naprawdę ma potencjał, oby film był równie śmiały i inteligenty,a postaci nie znikły w tłumie i pozostały tak barwne jak w oryginale.
Osobiście wyobrażałam sobie Hazel troszeczkę inaczej, ale nie mam nic przeciwko Shailene.
ja inaczej wyobrażałam sobie Gusa, nadal wyobrażam go sobie inaczej. Co do Greena, mogliby zrobić ekranizację "Szukając Alaski".
Zgadzam się z Tobą całkowicie! Lecz do ekranizacji można by było dodać jeszcze "Papierowe Miasta".
Niemniej największy potencjał filmowy ma "Szukając Alaski" (zaraz po "Gwiazd naszych wina", które jest niesamowicie uniwersalne i wcale nie czuć, że opowiada o bardzo młodych ludziach). "Papierowe miasta" wydają mi się również dobrym materiałem na film, ale są bardziej skomplikowane w warstwie metaforycznej i na pewno ciężej byłoby je należycie zekranizować.
Możemy pisać co się nadaję do ekranizacji, co nie, a i tak podejrzewam, że na "Gwiazd naszych wina" się skończy, chyba że Green wyda coś nowego.
Jasne, że na TFioS się skończy, bo na dobrą sprawę gigantyczny sukces odniosła na całym świecie jedynie ona. Ta książka ma monsturalną liczbę fanów i przyzwoita frekwencja kinowa jest w zasadzie pewna. Nie wyobrażam sobie, zeby ktokolwiek, kogo zachwyciła najnowsza powieść Greena nie poszedł do kina na jej ekranizację. Ja wybieram się na bank, nawet jeśli recenzje będą - odpukać - zniechęcające.
Książka naprawdę zasługuje na przeczytanie? Bo tak mnie korci. "Pachnie" mocno Now is Good / Jenny Downham "Zanim Umrę" (książka) (powieść)?
Jest, zdecydowanie Ci polecam. Przynajmniej jeśli jesteś fanem takiej tematyki. Naprawdę zaskakuje koniec i przez całą ksiązkę są utrzymywane cudowne emocje. Przeczytaj, albo ją po lubisz albo nie, ale nic nie stracisz.
!!! Chwilę po twojej wypowiedzi zacząłem czytać i już jestem po. Książka piękna. Na bank lepsza od "Zanim umrę". Film ma teraz ciężko by dorównać książce. W przypadku "Zanim umrę" i filmu "Now is good" to właśnie w mojej ocenie wygrał film. Teraz czekamy do 6 grudnia. Trochę kurde daleko ;/
Niedługo po wydaniu książki miała być ekranizacja. O ile się nie mylę to nawet scenariusz był gotowy, ale niestety projekt nie doszedł do skutku.