poszłam do kina bo książka mnie oczarowała. nie chcę pisać o filmie, chcę napisać o
nastolatkach, którym miałam ochotę złamać kark podczas seansu. podczas gdy cała sala była
cicho i oglądała film, pociągając nosem, one były rozbawione, że główna bohaterka kazała 'f**k
offnąć' się pisarzowi. biegały (!!!) po sali chichocząc, wykładały chude nóżki w drogich
trampkach na siedzenia przed sobą, śmiały się do rozpuku, podczas gdy Isaac wylewał z siebie
kolejne okrzyki agresji wobec niewinnych pucharów przyjaciela.
drogie dziewczynki (bo kobietami to jeszcze na pewno nie jesteście i przez jakiś długi czas
nie będziecie), dziękuję za zepsucie mi seansu i życzę wam połamania nogi, podczas
gdy na następnym filmie będziecie biegać przed ekranem.
drogie kina: jak widać, inaczej się nie da. powinny być jakieś ograniczenia wiekowe z dopiskiem
'z powodu debilizmu waszego rocznika'.
nie chcę tolerować czegoś takiego.
hej, nie wiem gdzie chodzisz do kina, ale słowo daję, że te dziewczynki są też na moich seansach ;)
a szczytem wszystkiego jest zakładanie nóg w butach na oparcia foteli kiedy ktoś tam obok siedzi (chociaż bez butów, wierz mi jest jeszcze gorzej, ze względu na zapach - to akurat zrobiła dorosła kobieta siedząca za mną)
Jakim cudem nie widziałam tych dziewczyn biegających po sali? ;o Znaczy, miejsca z boku są dobre. :D
Doskonale Cię rozumiem. Już jakiś czas temu poszłam do kina wraz z przyjaciółką na film "Odwróceni Zakochani", specjalnie wybrałyśmy seans, na który wydawało nam się że będzie mało osób. Nie myliłyśmy się oprócz nas na sali były tylko dwie dziewczyny, na około 15 lat. Stwierdziłyśmy jest Ok. W środku filmu , tym jakże młodym damom bardziej interesujące od seansu wydała się ścianka , która oddzielała przejście do sali, od samej sali. Na tle przyjemnego obrazu, nie odłącznym elementem nagle stał się śmiech i bardzo nie udolne próby wejścia i zjechania z tej jakby poręczy. Dopiero kiedy na nie krzyknęłyśmy i poprosiłyśmy o spokój uciszyły się. Wniosek próg wiekowy na filmy to najlepsze wyjście, oprócz tego aby zatrudniać do kin ochroniarzy, którzy byliby na salach i pilnowali odpowiedniego zachowania. :)