co dalej z losami głównych bohaterów?
ile jeszcze po śmierci Augustus'a (Gus'a) żyła Hazel? Czy zakochała się kiedykolwiek znowu, o ile to
w ogóle możliwe?
Czy Peter Van Houten wyszedł z nałogu alkoholowego i napisał jeszcze jakąś powieść?
Co stało się z Isaaciem? Czy Monica odezwała się do niego? Czy on i Hazel dalej się przyjaźnili?
hehe nie, po prostu zaciekawiło mnie co dalej z głównymi bohaterami i myślałam że ktoś coś na filmweb wie na ten temat, (od samego początku myślałam że to Hazel umrze a tu na koniec taki szok) :P
Filmu nie widziałam, natomiast wątki, które tutaj wypisałaś, w książce również nie zostały dokończone/objaśnione :)
Z tego co wiem, Hazel zmarła rok po Augustusie :'(((( Tak przynajmniej napisał KOCHANY John Green (autor książki) na swoim Twitterze :')))))
To podaj mi jeszcze dobre numery w totka ; ) Przecież to było wyraźnie zaznaczone, że to książka i jak się kończy to się kończy. Nie ma nic, bo to fikcja.
tak, ale John Green mógł w którymś wywiadzie udzielić odpowiedzi na te pytania, a z tego co wiem dużo osób (dziennikarzy) zadawało mu te pytania tylko nie wiedziałam czy odpowiedział na nie, on jako autor powinien wiedzieć co dalej się wydarzy z bohaterami, skąd wiesz może ta historia kiedyś miała miejsce? :)
Zgadzam się ..szczerze to też mnie to zastanawia chciała bym wiedzieć co było dalej..
Pewnie, że historia mogła gdzieś się wydarzyć na świecie, ale...
"Książka ta jest fikcją literacką, podobnie jak wszystkie opisane w niej postaci, miejsca i wydarzenia. Wszyscy jej bohaterowie są wytworem wyobraźni autora. Jakiekolwiek podobieństwo do prawdziwych zdarzeń, firm, miejsc oraz osób, żywych bądź zmarłych, jest całkowicie przypadkowe."
więc tego trzeba niestety się trzymać : )
Co do wywiadów. Jeżeli takie coś nie zostało zapisane to się nie liczy dla mnie. Bo pisząc książkę mógł widzieć jedno a potem jednak zmieniać, więc nie ma. Zamierzenie było chyba takie, żeby nie zastanawiać się co u nich tylko w końcu samemu się ogarnąć i ruszyć u siebie.
Nieprawda, ten tweet nie był prawdziwy, John sam to potwierdził. http://fishingboatproceeds.tumblr.com/post/77777583873/there-is-a-post-going-aro und-tumblr-with-tens-of
No dobra, masz rację... Ale to logiczne, że Hazel i tak zmarła, ponieważ jej choroba była nieuleczalna :'(((((
Wydaje mi się że Hazel zmarła, na koniec filmu jest pokazana w sukience o której mówiła że kupiła "do trumny" i musi to się jakoś dziać nie długo po śmierci Gus'a. Takie jest moje wrażenie
A mi wydaję się, że jeden dzień po końcu akcji w filmie wynaleziony lekarstwo na jej chorobę...
To, że zmarła to pewne... Tylko skąd wiesz, że ta biała sukienka była tą do trumny?
Mnie najbardziej ciekawi co Isaackiem. Czy spotkał jaką inną dziewczynę, która naprawdę go pokochała? Czy jego nowotwór się nawrócił i po kilku latach umarł? Czy był na pogrzebie Hazel? A może to ona była na jego pogrzebie?
O matko, czemu to wszystko musi być takie smutne :c
zostali się parą? Natalko o co chodziło odpisz proszę :D Hazel nie dałaby issacowi poiskać , zresztą gdzie ten chłopak miał oczy ... :D
Każdy kiedyś umrze. Jest tylko jeden (a właściwie dwa) wyjątek: autor i wykreowane przez niego postacie.
"exegi monumentum aere perennius"
~Horacy
Te same pytania chcialem zapdac plus te co zadal @quidditch7. Mozna tylko debatowac jak dalej skonczyly sie przygody bochaterow ale to dla lubiacych "cios udreki" :D
Hahaha :D Jestem ciekawa ile listów otrzymał autor tej powieści i czy śmiał się kiedy zauważył, że stworzył historię, która ma szansę powtórzyć się w jego życiu prywatnym. Może jego też odwiedzi para zakochanych, chorych na jakąś nieuleczalną chorobę, chcących się dowiedzieć co stało się dalej ;)
Moim zdaniem nie ma co się zastanawiać nad takimi sprawami. Fikcja to fikcja. Każdy z nas może sobie dopowiedzieć, co było dalej. Wiadomo jednak, że Hazel jako nieuleczalnie chora dziewczyna, musiała w końcu umrzeć. Na Boga, w medycynie cuda zdarzają się niezwykle rzadko. Zamiast skupiać się na filmie, który nawet nie jest oparty na faktach, powinniście ruszyć dalej i powiększać swoją filmową bibliotekę, a nie dumać nad tą historią :D
Dla lubiących takie klimaty, polecam film "Niech będzie teraz" :)
Według mnie cały urok polega na tym, że książka jak i film kończą się jak "Cios udręki"; w połowie zdania.
Moim zdaniem cały urok tej książki polega na tym że film jak i książka skonczy się jak ''Adrestat od ręki'' w połowie zdania. Nikt nie powinienem się skupiać na zakończeniu lecz połowie <3