Tytul postu nieco zlosliwy, ale nie moglem sie powstrzymac ;)
Powiem/napisze tak: film zdecydowanie lepszy od E1: FM.. tak jak juz tutaj wspominano: mroczniejszy i brutalniejszy.. czulem po prostu moc w tym epizodzie.. Wielu sie czepia watku milosnego - moze i nie jest to najmocniejsza strona tej czesci (w koncu od watkow milosnych jest wiele innych filmow), ale konieczny.. tak jak ktos juz wspomnial, Luke i Leia skads musieli sie wziac ;)
Sam bylem dosc sceptycznie nastawiony do tej czesci (m in E1 mnie tak nastawil, oraz niefortunne obejrzenie trailera Forbidden Love w wersji zdubbingowanej - co mnie kompletnie przybilo), ale bardzo mile sie rozczarowalem po seansie.. dla mnie po prostu czuc juz klimat "starych" SW, o efektach specjalnych nie ma co mowic bo praktycznie caly film jest jednym wielkim efektem specjalnym ;) oczywiscie zrobionym perfekcyjnie.. wiele sie wyjasnia, a geneza powstania trooperow imperialnych, czy tego dlaczego pozniejszy Vader nosil takie a nie inne wdzianko jest akceptowalna i logiczna (przynajmniej dla mnie ;)) ).
Slowem - warto isc; a jezeli ktos jest (tak jak ja) fanatykiem serii SW - to nawet trzeba i nie ma usprawiedliwien ;))
Bardzo, bardzo pozytywnie.. z niecierpliwoscia czekam na E3!
tak. . .
na początku i ja byłem sceptycznie nastawiony do filmu, po obejrzeniu trailera było jeszcze gorzej. na początku filmu myślałem, że moje przewidywania się sprawdzą. lecz gdy wyszedłem z kina moje zdanie się zmieniło. film był całkiem niezły. oczywiście efekty specjalne (bez nich film byłby niczym). tylko ten wątek z romansem anakina i amidali. . . to wcale nie pasowało do filmu (niestety ten waątek musiał się pojawić bo z kąd wzięli by się luke i leia?) dobry film. czekam z niecierpliwością czekam na trzecią część.