Tyle czekałam i.....kicha. Scenariusz jak w jakimś romansie - Anakin z księżniczką hasają po łąkach i mają rozterki moralne.Zajmuje to zbyt dużą część filmu, którą możnaby było lepiej wykorzystać.No dobra trzeba przyznać,że świetnie była zrobiona ta planeta z klonami i klimat był OK. Ale ta walka na arenie ze zwierzętami jak gladiatorzy, a na końcu wpadający Jedi którzy wymachują mieczykami....za duży chaos. No tylko ten gag z 3po im się udał. Jeszcze jedna rzecz- czy nie uważacie,że Joda walczył jak Pokemon?