To kolejny film z serii "obejrzane z chrześniakiem". Pierwsza połowa filmu trochę nudnawa. Dialogi drętwe, wszystko zagmatwane. Druga część filmu zdecydowanie lepsza. Do jednego nie można się przyczepić - do efektów specjalnych !!! To Lucas potrafi robić znakomicie. Podobne odczucia miał mój chrześniak - dwunastoletni fan GW. Ale nie żałuję wydanych pięniedzy !