To trzeba będzie zobaczyć!! Ciekawe, na co stać debiutanta Haydena Christensena. Będzie to przecież główny bohater filmu. Może w towarzystwie E.McGregora i N.Portman stworzy udaną rolę. A odnośnie reżyserii, mam nadzieję że Lucas tym razem porzuci proste efekciarstwo i położy nacisk na scenariusz i charakter postaci. Tak jak w klasycznych filmach sprzed 20-24 lat. Czekam niecierpliwie na premierę w Polsce.