Przepowiednia mówi, że to Anakin jest tym wybranym i że to on przywróci moc. Wielu ludzi sądzi, że to Luke jest tym wybranym.
Ale według mnie to jednak Anakin bo mimo, że stał się Vader'em to ostatecznie on zrzucił imperatora. Czyli, że on przywrócił równowagę mocy.A jak wy myślicie.?
I tu trafiłeś w samo sedno :D pamiętaj że anakin nie pokonał tylko imperatora ale tez Vadera :D wiem że to dziwnie brzmi ale naprawde nie luke pokonał Vadera tylko cząstka Anakina która została w Vaderze pokonała ostatecznie VAdera :P Czyli tak naprawde wybraniec niedosyć że musiał pokonać imperatora to jeszcze wcześniej praktycznie sam siebie :D
POZDRO DLA FANOW STAR WARS
a moim zdaniem nie;p myslałam tak samo jak Wy do momentu kiedy właśnie nie przeczytałam Twojego posta;p Miał przywrócić równowagę...a nie przewagę. wiec...nie wiem co;p ale jak rownowaga to rownowaga;p zadna szala nie ma sie przechylic na zadną strone;p
No ok.
Ale on miał przywrócić równowagę mocy a nie dwóm stronom.
Rozumiesz?
Równowegę mocy. Tzn zero zła.
racjonalnie myslac równowaga jednej strony bez drugiej jest niemozliwa;d Bo nie wiem czy zostalam zrozumiana;d popatrz jak sens mialaby rownowaga gdzie istnieje jedna tylko czesc. Była jasna strona mocy i ciemna strona mocy. Równowaga oznacza że wszystko co na sebie dziala pozostaje w niezminionym stanie;p lub kiedy wychyli sie jedno to drugie powoduje , ze pierwsze powraca na swoj pierwotny stan...taki stabilny uklad przeciwienstw;d chyba, ze rownowage mam r0zumiec jako spokoj...opanowanie ale wtedy raczej mamy do czynienia ze stoickim spokojem ewentualnie z pokerowa twarzą;d
równowaga mocy....z drugiej strony z czym mialaby sie rownowazyc ze tak powiem jasna strona mocy?? jakos tak.......nie iwem dopoki nie przeczytalm twojego posta to przez te wszystkie lata byalam przekonan, ze trzeba wyelimo9niwac ciemna strone;p ale teraz.....nie ejkstem tego pewna
Równowage mocy moznac zrozumiec, jako ciemna strone i jasna zyjacej w jakis sposob w symbiozie, ale mozna to takze zrozumiec jako to ze wyginely oby dwie strony, ale tak sie nie stalo. Według Jedi rownowaga ta zostala naruszona w Mrocznym Widmie kiedy to powrocili Sithowie, a wedlug nich by zostala przywrocona, to wlasnie Sith musieli wyginac. Kiedy Obi-Wan i Yoda usuneli sie w cien tak naprawde rownowagi nie bylo, bo Jedi praktycznie juz nie istnieli, a Anakin zaprowadzil rownowage w ciemnosc.
Najbardziej zgadzam sie z pierwsza wypowiedzia, to Anakin pokonal Imperatora a takze jeszcze innnego Sitha, Dartha Vadera, ktory nie byl jego czescia, nigdy, moim zdaniem. Anakin umarl, a narodzil sie Vader, pozniej Anakin sie odrodzil i Vader zginal, Kiedy to wlasnie Anakin przywrocil rownowage mocy. Nigdy!Przenigdy nie mozna powiedziec ze zrobil to Luke, bo Luke byl tylko jednym z powodow dla jakich Anakin wrocil na jasna strone mocy.
a gdyby nie było anakina? to kto byłby pretekstem przejscia na jasna strone?? nikt;p
Ale Anakin był :P
A zresztą cała saga opowiada o Anakinie. To on jest główną postacią.
To racja = Anakin Skywalker jest główną postacią SW. Wszystko opiera się na jego decyzjach:
W cz. I decyduje się opuścić matkę.
W cz. II decyduje się wziąć ślub z Padme.
W cz. III decydujęe się przejść na Ciemną stronę.
W cz. IV nie zabija Lukea na końcu (a mógł go wcześniej zestrzelić).
W cz. V też nie potrafi go zabić.
W cz. VI obala Imperium.
Jego decyzje są kluczowe ( takie moje przemyślenie:)
My opinion:)
Ogólnie zaczeliście sie rozwodzić nad równowagą a nie bylo to tylko ciągle używane :D było powiedziane że aby przepowiednia się wypełniła to wybraniec musi zabić ostatniego Sitha i tylko jemu może sie to udać :D :D A jeżeli wam wiadomo to sithów jest zawsze dwóch :D :D tu przytocze słowa -
...Dwóch powinno ich być; nie mniej , nie więcej.
Jeden ma uosabiać potęgę, a drugi jej pożądać... (chyba nie musze mówić kto to powiedział :P )
Więc tak jak powiedziałem - Anakin zniszczył ucznia Lorda Sidiusa i samego Lorda Sidiusa . Lekko tylko pomógł Luck Anakinowi Wrócić :P Pamiętajcie że Jedi za równowagę mocy uważali pewne nie zachwianie.Sithowie byli skrajnie źli ale nie możemy powiedzieć że Jedi byli skrajnie dobrzy. Niewykorzystywali mocy w pełni jak to robili sithowie dzięki czemu moc była nie zachwiana. Ktoś powiedział że niemoże być rownowagi jak jest tylko jedna strona - nie chodzi o równowage stron - dobrej strony mocy i złej - ponieważ moc jest i dla sithów i dla Jedi ta sama tylko że sithowie jej nieograniczali co powodowało stracenie równowagi przez moc. Nie wiem czy mnie wsyscy zrozumieli :P chodzi poprostu o to że jedi pilnowali aby moc nie była nadużwana dlatego oni ograniczali moc i dla tego używali jej tylko w konieczności.To jest nazywane równowagą mocy
Sithowie i tak nie zostali zniszczeni . Obiło sie mi coś o uszy że po jakimś czasie obalenia sithów oni i tak wrócą(mówimy oczywiście o wielkiej przestrzeni czasowej). Mam nadzieje że sie nadzbyt nie rozpisałem :P