I dlaczego ludzie tak narzekają na ten film? Czy rzeczywiście na to zasługuje? Dla mnie zdecydowanie lepszy od "Mrocznego Widma" i, co więcej, będący zapowiedzią czegoś najlepszego, czyli części trzeciej. Niemal wszyscy, którzy dorastali na trylogii Star Wars, czują się oszukani po projekcjach dwóch pierwszych epizodów. Szczerze powiem: nie wiem, dlaczego? Może za szybko dorosli?