Narażę się fanom .
Wybaczcie . Film beznadziejnie słaby. Momentami przewijałem co bardzo rzadko mi się zdarza. Gdzieś uleciała magia GW. Hmm na plus jedynie Yoda w final battle i co ciekawe kapitalnie zrobiona bitwa coś jak w Avatarze tylko 2d, reszta koszmar.
Wybaczcie.
Może nie aż taki koszmar, ale mogli się bardziej postarać. Według mnie najgorsza część. Zgadzam się co do Yody. Bitwa o Geonosis była dobrze zrobiona ale to na Tatooine - nie ciekawe - można by rzec
I jeszcze jedno - ten dubbing - za którymś razem już się człowiek przyzwyczai ale za pierwszym masakra ;)
"I jeszcze jedno - ten dubbing - za którymś razem już się człowiek przyzwyczai ale za pierwszym masakra ;)"
O Matko, jak można oglądać Star Wars z dubbingiem? O_O
oglądałam z napisami, dubbingiem i lektorem (zawsze próbuję wszystkiego - tylko wersję z dubbingiem mam dostępną na kompie)
No nie przesadzajmy- faktem jest że to najgorsza częśc Star Wars, ale nie nazwałbym tego dnem i filmem beznadziejnie słabym, bo mimo swoich wad i tak jest lepszy od wielu innych filmów
moim zdaniem atak klonów bardzo dobry. jest w tym duch gwiezdnych wojen. te wszystkie podróże. dużo tego jest w przeciwieństwie do zemsty sithów.
Wiesz w zasadzie jak przewijałeś to nie mamy o czym dyskutować. Mi akurat przypadł do gustu chociaż rozumiem, że niektórym może się nie podobać.
przewijałem nie z chęci pobawienia się pilotem tylko z nudy zionącej od ekranu po prostu z nudy.
Zdaję sobie sprawę dlaczego przewijałeś ale do obiektynej oceny jednak trzeba zobaczyć całość. Ja osobiście lubię długie filmy. Nawet jak momentami przynudzają. Dla przykładu Władcę Pierścieni wolę w wersji rozszerzonej i nie przeszkadza mi że wszystkie części zbliżają się do magicznej granicy 4 godzin.
Nie chodzi mi o dlugosc Lorda też ogladałem w rozszerzonej i mnie nie nudził tak jak ,,Atak Glonów''.
no pewnie Ci ta część nie przypadła do gustu, bo był tam wątek miłosny ; ) w sumie cały film był oparty na miłości Anakina i Padme ; D
W SW jest tak że Atak Kolonów jest w tle a na pierwszym planie oglądamy Anakina i jego drogę ku upadkowi. Z nowej trylogii w zasadzie wszystkie filmy na tym się opierały. Czasami jak oglądam odnoszę wrażenie że powinno być odwrotnie ale nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało.
Niektórzy uważają, że powinno się nakręcić części od 4-6 od nowa. To jest dopiero bezsens.