Uważam, że "Imperium kontratakuje" jest najlepszą częścią sagi. Jest mroczne, poważne, ma filozoficzny nastrój, najbardziej przypomina wielką, klasyczną epikę (tragizm postaci i sytuacji, zamiast klimatu wesołej przygody), jasny podział na dobro i zło jest tu nieco mniej wyraźny (Skywalker jest najbardziej ludzki i naprawdę cierpi), choć niezakwestionowany, jest tu kilka wspaniałych scen (pojedynek w Bespin i wyznanie Vadera, że jest ojcem Luke'a, komora hibernacyjna - bardzo ponury klimat, bandycka flota Imperium robi wrażenie, podobnie jak zbrodnicze postępowanie Vadera ;) Moim zdaniem, wspaniały film.
Arcydzieło, 10/10