czy gdzieś kiedyś była pokazana twarz Boby Fetta. osobiście to jedna z moich ulubionych postaci - tajemniczy łowca nagród ;)
kumpel mi opowiadał, że jakieś 10lat temu posiadał org. kasetę vhs właśnie imperium kontratakuje i tam gdzieś około 3/4 filmu był moment pokazania Boby beż hełmu.
mówił że nawet na pudełku był napis, że scena ukazania Boby Fetta beż hełmu.
osobiście nigdy tego nie widziałem, więc nie wiem czy to prawda, czy on po prostu pomylił się, dlatego pytam.
wie ktoś coś na ten temat, czy to prawda, i czy wgl pokazano kiedyś jego twarz?
tak, choćby w Wojnie Klonów, jest pokazany, Jango Fett, ze swym synem Bobbą, więc jak podrośnie będzie identyczny jak ojciec, bo jest klonem, tu masz adres gdzie są zdjęcia Jango i Bobby : http://starwars.wikia.com/wiki/Boba_Fett
Pozdrawiam :)
W filmie nie widzialem, ale jest pelno komiksow gdzie jest bez helmu, w filme atak klonow masz jego twarz jak jest dzieckiem przez prawie caly film, a jak dorosnie bedzie wygladal identycznie jak jego ojciec.
małego Bob ę to widziałem, się wie :)
ale mimo wszystko że wiem, że jako klon będzie wyglądał identycznie jak Jango to jednak chciałbym zobaczyć go bez hełmu :)
chcieć można zawsze xd :)
mimo wszystko kumpel jednak się upiera, że była taka scena na jego oryg. kasecie SW 5. , że na pudełku był napis bla bla Boba Fett...
To powiedz mu że się myli.
Ostatnio nawet leciał V epizod w tv i Boba cały czas był w hełmie.
Boba i szturmowcy nigdy nie pokazują swoich twarzy to dowód na to że rzeczywiście Lucas miał pomysły na części I,II,III jeszcze przed powstaniem pierwszej części w 1977 roku. A po wydaniu oryginalnej trylogii na DVD dokonał pewnej zmiany dostrzegalnej dla uważnych - podmieniono głos Bobie i Stromtroperom. Wszyscy mówią głosem Temeury Morrisona.
"Boba i szturmowcy nigdy nie pokazują swoich twarzy to dowód na to że rzeczywiście Lucas miał pomysły na części I,II,III jeszcze przed powstaniem pierwszej części w 1977 roku. "
Niekoniecznie, mógł po prostu mieć taki kaprys że nie pokaże ich gęb, albo uznał że nie jest to istotne.
Boba praktycznie nigdy nie pokazywal sie bez helmu, mial w nim wszystko co potrzebne do tego aby go nie zdejmowac.
Klony byly klonami jednak po wkroczeniu do Imperium juz ich nie chodowano, sam Boba Fett zniszczyl fabryke na Kamino.
Dlatego klony powymieraly a szturmowcy byli zwyczajnymi ludzmi i mieli rozne glosy i rozny wzrost
Szturmowcy ze Starej Trylogii nie są już klonami ponieważ Klony zostały wycofane z oddziałów szturmowców, na rzecz zwykłych rekrutów w 9 BBY czyli 10 lat po wydarzeniach znanych z "Zemsty Sithów".
Po co rezygnować ze świetnie wyszkolonych żołnierzy na rzecz zwykłych rekrutów, których żeby wyszkolić i zgromadzić ich kilkaset tysięcy zajmuje strasznie dużo czasu?
Jest jeden powód - ci świetnie wyszkoleni żołnierze byli dziadkami w wieku 30 lat.
Jedna rzecz to to, że przez przyspieszony proces nauki i wzrostu klony bardzo szybko się starzały, a po za tym dalsza produkcja była niemożliwa ponieważ zakłady na Kamino zostały zniszczone. Imperium było na tyle duże, że mieli dużo rekrutów czy to dobrowolnie zgłaszających się do służby czy też po praniu mózgu. Kolejne maszyny do produkcji klonów powstały dużo później w tajnym skarbcu Imperatora na planecie Wayland. I produkcje klonów wznowiono podczas kampanii Thrawna.
Tak, czytałem książki. No ale zakłady zniszczyło same Imperium, więc to żadne wytłumaczenie. Zastanawia mnie też całkowita zmiana sprzętu po wojnie. Kanonierki, pojazdy i myśliwce nagle przestały być użyteczne?
A i jeszcze parę pytań: Co zyskałby kanclerz, gdyby Grievous go naprawdę porwał? Czy Dooku wiedział, że Palpatine to Sidious? Dlaczego Palpatine ryzykował wszystko w walce z WIndu? Przegrał, gdyby Anakin nie przyszedł, to by cały jego plan zginął. Dlaczego klony przy rozkazie 66 zachowują się jakby to wszystko było od dawna zaplanowane i wszystkie klony o wszystkim od dawna wiedziały? Dowódca odebrał rozkaz, daje znak innemu klonu i on już wie o co chodzi i strzelają. Bez sensu. Po co klony pozabijały Wookiech? Jak dokładnie wbudowano w Anakina ten strój? Jak on działał? Zwłaszcza ta tablica na piersiach? W Powrocie z ust wychodzą mu kable, a w Zemście nie.
"Czy Dooku wiedział, że Palpatine to Sidious?"
Tak. Przypomnij sobie jego rozmowe z Obi-wanem w "Ataku Klonów'.
"Dlaczego klony przy rozkazie 66 zachowują się jakby to wszystko było od dawna zaplanowane i wszystkie klony o wszystkim od dawna wiedziały?"
Bo klony znały rozkazy awaryjne. Było ich około 100. Problem leży w tym dlaczego jak pojawia się hologram Sidiousa mówią "mój lordzie". W jakich okolicznościach poznali tożsamośc Palpatine'a przed Jedi ?
" Po co klony pozabijały Wookiech?"
Zabijali Wookiech bo oni pomagali w ucieczce Yodzie, ale oczywiście nie wiedzieli którzy pomagaja Yodzie uciec z planety więc zabijali każdego na oślep. Dla mnie bez sens.
Na reszte nie odpowiem bo mnie także zastanawiają te pytania
Tak, zapomniałem, był jedyną osobą, która znała tożsamość SIdiousa, pomyliło mi się z Grievousem.
Mój lordzie to błąd polskiego tłumacza, takich błędów jest sporo. Po angielsku to nie oznacza tylko lord, ale też pan(mówi się tak do ważnych osobistości, Palpatine był najwyższą), ale tłumacz wolał przetłumaczyć na lord.
A co do klonów chodziło mi o to czemu reagowały jak by to było zaplanowane od dawna, chodzi mi o to: Dowódca odbiera na osobności rozkaz, nie mówi go reszcie, a tamci i tak wiedzą o co chodzi, dla mnie to dziwne.
Istnieje jedna możliwość która jest dzieleniem włosa na czworo, ale logiczna. Na Kashyyyk rozkaz 66 doszedł już dość późno i być może żołnierze z legionu Yody dowiedzieli się przed rozmową comandora Gree z Palpatinem o tym że trwa egzekucja rozkazku 66 na rycerzach Jedi od szturmowców którzy już zabili Jedi na innych plnetach w galaktyce i tylko czekali na wydanie rozkazu zabicia Yody na Kashyyk.
mnie to wgl zadziwia Yoda. taki potężny mistrz jedi, a nie wyczuł mocą że wśród nich jest mroczny lord sidious
no dokładnie, albo pomylił postacie ;p W każdym razie wg mnie Temuera Morrison dobrze pasuje do tej roli, ale samą postać Boby Fetta schrzanili, bo nie ma w niej już nic tajemniczego ;p
ja go lubiłem od zawsze :P taki jak dla mnie tajemniczy łowca nagród. mający w zanadrzu mnóstwo sztuczek :)