Pojawienie się Superniszczyciela nad planetą Hoth przy dźwiękach Imperialnego Marszu to jedna z najbardziej epickich scen filmu. Nie było wówczas CGI, wykonano dwa modele statku: do zbliżeń oraz do ujęć całego statku. Jak się okazuje, ten drugi to zwykła fuszerka. Proszę spojrzeć na zdjęcie modelu:
http://www.modelermagic.com/wordpress/wp-content/uploads/2009/01/kg-ssd-executor -reference-021.jpg
Od lat zajmuję się modelarstwem i bez trudu rozpoznałem byle jak sklejone elementy zwykłych okrętów wojennych z II Wojny Światowej. Widzimy fragmenty nadbudówek pancerników pod różnymi kątami, wyloty kominów, galeryjki lotniskowców i wiele innych, jak najbardziej ziemskich konstrukcji. W tym wypadku filmowcy poszli na łatwiznę.
Jednak dzięki szybkim ujęciom z filmu mankamenty te nie są widoczne. Film nadal jest arcydziełem.