Zdecydowanie najlepsza czesc sagi. Genialne poczatkowe sekwencje bitwy na Hoth, nauki Luke'a u mistrza Yody i emocjonujacy final z zatopieniem Hana w karbonicie i walka Luke vs. Vader oraz niesmiertelne slowa Dartha. Postacie genialnie poprowadzone, watki znakomicie rozwiniete i prowadzace do swietnego finalu w VI epizodzie. Dla mnie arcydzielo.
Popieram przedmówce jak dla mnie 10/10.Muzyka to mistrzostwo świata.Desant na lodową bazę rebelii na planecie Hooth to majstersztyk kinowy,nie ma teraz juz takich scen .A szkoda
Kontratak nie do odparcia. Dla mnie jest to również najlepsza część całej sagi. Jak dla mnie jest to film życia. Żadnego filmu nie obejrzałem tyle razy jak "Imperium kontratakuje". Szkoda tylko, że enigmatyczna postać mistrza Yody została stłamszona przez nową (fałszywą! A jakże!) trylogię.
"Nowa nadzieja" i "Powrót Jedi" są niewiele gorsze, trudno też się nie zgodzić z tym, że część druga jest najlepsza. Jest najmroczniejsza, a Darth Vader nie jest sługusem Sitha jak w jedynce ani też postacia tragiczną z części trzeciej - jest prawdziwym bad-assem i tak powinno być.
"postać mistrza Yody została stłamszona przez nową (fałszywą! A jakże!) trylogię."
Warto dodać, że numeracja filmów też jest fałszywa.