Był zbyt pewny siebie, nie docenił Kylo. wyczytał w jego myślach tylko że chce zabić swojego wroga. Ale tym wrogiem był Snoke, nie Rey.

no racja był zbyt pewny.

Dla mnie jest to nielogiczne w końcu potrafił tak wpływać na moc że Rey nic nie mogła zrobić ( można się o tym przekonać jak walną w głowę Rey mieczem ), Kylo nie był od niego silniejszy ( to że siłował się z Rey o miecz na to wskazuje ) a jednak stało się to co stało , był owszem pewny siebie , ale żeby nie zauważyć ruchów miecza ( gdy jest się tak potężnym ) ?

Może Kylo jakoś zsynchronizował ruch obu mieczy. Myślał tylko o tym mieczu co miał w dłoni i Snoke nie wyczuł, że obraca też ten drugi, którym go zabił.
Poza tym sithom zawsze się wydaje, że są potężniejsi niż są w rzeczywistości i giną przez nadmierną pewność siebie:

Imperrator myślał, że Vader nie pomoże Lukowi,

Maul, że jak pokonał Qui-Gona a Obi wisi pod nim to już nie ma szans,

Anakin, że ogólnie jest wybrańcem i przerósł Obi-Wana na tyle, że pokona go z dużo gorszej pozycji (z tym, że Anakin przeżył, bo Obi-Wan go nie dobił a Palpatine przybył na czas).

Ale on znał historie Sithów i Anakina , wiedział co się stało , i ani trochę refleksji , ja rozumiem pycha , to ona sprawiła że Sithowie upadli ale też częściowo uczyli się na błędach poprzedników ( Darth Bane , Imperator ) a u Snoke'a nie ma nic . Tak to prawda , ale też nigdy nie zabijali bez poznania całej wiedzy swego mistrza , np Anakin , chciał zabić imperatora już w Zemście ale najpierw chciał poznać jego wiedzę aby ocalić Padme , i widać w IV części jak jego charakter się zmienił pod naukami Imperatora , już nie pycha ( o wiele zmniejszona ) a dojrzałość , nie jego potęga ale potęga Mocy . A u Kylo , był rozchwiany , jest rozchwiany i będzie najprawdopodobniej rozchwiany do końca , jego potęga i zdecydowanie zostały przedstawione w filmie w 2 scenach a reszta to tylko rozchwiane dziecko niestety . I właśnie tym różni się od poprzednich antagonistów( poza Anakinem ( Haydenem) ale jego droga ciemnej strony się dopiero zaczynała ) nie ma zdecydowanego , chłodnego , perfidnego działania , jest chaos , dezorientacja i emocje co doskonale widać w pojedynku z Lukiem .( taki wczesny Anakin bez nauk imperatora )

Scena ze śmiercią Snoke'a była straszne absurdalna.

Tak, jest wytłumaczenie: "Słaby scenariusz".