O TFA też mówili że najlepsza część :) Ja też dam drugą szansę Disneyowi. Nie uważam, żeby TFA był dnem, ale na pewno był dla mnie rozczarowaniem. Spodziewałem się czegoś zupełnie nowego i świeżego, jakiegoś ciekawego podejścia do Gwiezdnych wojen, a odgrzewany kotlet był ostatnią rzeczą której oczekiwałem. Częściowo zrehabilitowali się Łotrem 1 ale ja chciałbym dostać też porządny film z głównej linii fabularnej. Nowi bohaterowie niespecjalnie mnie interesują (oprócz Kylo Rena) i jeśli po tym filmie to się nie zmieni, to na następny epizod już raczej nie wybiorę się do kina, bo pewnie nie będzie w nim ani Lei ani Luke'a a to właśnie dla tych postaci chcę zobaczyć Ostatniego Jedi. Mam nadzieję, że zostanie im oddana sprawiedliwość i będą mieć sporo czasu ekranowego.

TFA miał przynajmniej jedną dobrą scenę to ta pierwsza gdzie Kylo Ren i jego armia atakowali wioskę

Miał ich więcej :) nawiasem mówiąc, Ostatni Jedi też jest zrzyną, ale lepszą niż poprzednia część. Bardziej angażująca fabuła, postacie wydawały się ciekawsze i humor też do mnie trafił. W moim rankingu filmów Star Wars plasuje się mniej więcej na tym poziomie, co najsłabsza część starej trylogii, czyli Powrót Jedi :)