Pełna zgoda, sam chciałem założyć temat o podobnym wydźwięku, ale nie ma sensu się powielać. Ilość bezbeków i malkontentów na filmwebie jest zaskakująco duża, ale taki już chyba bagaż Gwiezdnych Wojen, trzeba to przeżyć.

Ile wam płacą za te wpisy?

Sixteen portions.

Nic, lepiej sam napisz co w tym filmie jest takiego strasznego. Gwiezdne Wojny to jest typowy film popcornowy, na którego przychodzi się do kina z takim samym nastawieniem jak na filmy Marvela. W kategorii filmów rozrywkowych nowe GW sprawdzają się znakomicie, a tu czytam jakieś płacze o to, że za dużo humoru, czy że jakaś tam scena jest nielogiczna- sorry ludzie, ale weźcie może lepiej 5 głębokich oddechów i może sami sobie uświadomicie jak żenująca jest krytyka tego rodzaju.

Antyfani SW nie mają żadnych poważnych argumentów, nie ma sensu się nimi przejmować. Film zbiera świetne recenzje, znowu zarobi, dzięki czemu będziemy się cieszyć kolejnymi częściami, w których znowu fani prequeli dostaną świądu odbytu.

No to mogli poinformowac wczesniej ze nowe SW bedzie dla retardow i nie byloby niespodzianek

oglądaj te swoje popcornowe marvele, a zostaw w spokoju sagę Star Wars, w której chodzi o coś zupełnie innego niż akcja i sztuczny humor.

Raczej ty powinieneś sobie odpuścić już sagę, skoro obcowanie z nią powoduje u ciebie taki nieżyt odbytu.
Wnioskując po twoim uczuleniu na humor, to proponuję śledzenie polskich kabaretów, nowe hobby zawsze się przyda mordeczko.
https://www.youtube.com/watch?v=z_amLLo_PE4

dużo, brzmi jak szablonowa odpowiedź marketingowców. Scenariusz przewidywalny do bólu a słaby jak cholera. Postacie irytujące, płaskie i bez wymiarowe. Widzieliście głowę Jody? Gdzie byli animatorzy i project directorzy? Heroizm wpychany na siłę, dowcipy tak suche że aż żałosne. Myślę że SW disneja na fali rosnącej na fali popularności marvela ( o dziwo i polepszającej się jakości) chciało obrać utarty sprawdzony temat. Wyszło beznadziejnie. (SPOILER) zgorzkniały osamotniony zblazowany Luke, wyrzuca nonszalancko miecz świetlny przez ramię absurd.(KONIEC SPOILERA). Film byłby dobry gdyby zamiast śmieszkowania włożyli bardziej dojrzałe i poważne kwestie. Nie wspominam o tym jak zachowuje się Kylo, rozumiem że film skierowany jest do młodzieży max 16 lat, bo tak właśnie się zachowuje buzują hormony okres buntu itd. Pojęcie i symbolika MOCY została przypomniana po macoszemu, a wręcz wykpiona. Dużo by opowiadać. Maniakiem SW nie jestem lubie dobre kino s-f, cenię trylogię, uważam że rogueONE był takim filmem SW nowego pokolenia jaka powinna być kontynuacja pierwotnej sagi. Ale to co zrobili to nie zakrawa o profanację. Po prostu słaby film s-f.

Przewidywalny XD
Aha, SW to nigdy nie był fil. Sci-Fi, tylko jak już to Space Opera.

Pseudo fan powiedział co wiedział. Film to syf. I za 10 lat będziesz go przełączal z niechęcią i zażenowanie w tv. Wpadłeś w hajp-train i już w nim zostałeś. Disney właśnie na takich Januszu jak Ty liczy najbardziej gdy pisze scenariusz na kolanie który zamiast wątki z poprzedniej części pod dywan. Oni wyprodukowała ten film. To żadne dzieło żaden film to dobrze rozleklamowany produkt.

Szybko się zgraliście. Czekam na więcej.

Do Kubsona85 - na temat wad tego filmu zostało napisane już całkiem sporo w innych wątkach, i dlatego ja sam nie zamierzam się powtarzać. Wiem też, że każdy mój argument zostanie zbity przez fanów "tego dzieła" i skończy się to pyskówką. Dlatego sobie odpuszczam.

Dobrze mądralo "Inni napisali, sam sobie poszukaj" "wiem, ale nie powiem" "Nie dla psa kiełbasa, dla pana to" i tak dalej...

Jakoś wiedziałem, że nie będziesz miał niczego sensownego do napisania, szokujące.

racja to bylo bardzo salabe postacie slabo napisane brak wielu rzeczy LUK potraktowany jak maly chlopiec gdzie to jest bohater legenda ,,, nie chce mi sie nawet pisac dalej bo juz sie wypowiadalem na ten temat ale nie ratuje tego filmu nic

jak wszystko w tym filmie. Zastanawia mnie jedno dlaczego Chewwie, Luke i Rey byli tego samego wzrostu.

Wszystko co wymieniłeś to bzdury z wyjątkiem tego, że jest akcja, bo trochę jej jest.

Pełna zgoda.

Ale w tej części nie było prawie ani trochę Gwiezdnych Wojen.
W star wars zakochałem się w dzięki religi jedi i sithów oraz finałowych walk na miecze świetlne,a w tym filmie nie ma ani finałowej walki na miecze świetlne,sithów już nie ma i odcinają się na naszych oczach od jedi,więc jakim cudem jest to star wars?
toż to bardziej przypomina superbohaterów z avengers.
Co wnosi Finn do Star Wars?nic zwykły żołnierzyk.
Snooke?kierowany na super poteżną osobę,a tu bum,padł jak zwykły amator.
Humor kolejna sprawa,to te Star Wars z części 1-6?bo nie sądzę,tam tego nudnego i głupkowatego humorku nie było.
-Niepotrzebne wątki,czyli ten haker,po co on?
Oni się odcięli o prawdziwych Gwiezdnych Wojen i tyle,tu nie ma tego co było w częściach 1-6

ty pało

"Nie lubisz The Last Jedi? Nie lubisz Gwiezdnych Wojen, bo nigdzie ich nie dostaniesz więcej, niż w tym filmie. Nie marnuj kasy na bilety i ludziom czasu na czytanie Twojego bólu tyłka."

Dzięki za otworzenie mi oczu, od teraz wiem, że oszukiwałem się, myśląc, że lubię Gwiezdne Wojny :v
Co fanom nie podoba się między innymi w tym filmie? Idiotyczna fabuła, jak Leia-Superwoman, BB-8 sterujący AT-ST, Snoke kreowany na intrygującą, potężną postać, która ginie niewiele mniej spektakularnie niż jego straż, w sumie nie wiemy kim był, jak poznał i nawrócił Bena, kompletnie nic.
Co jeszcze irytuje fanów? Twórcy zapowiadający, że to będzie niczym nowe "Imperium Kontratakuje" pod względem klimatu. W ESB klimat był tak ciężki, że miejscami można go było ciąć nożem, a tutaj stężenie gagów na godzinę jest porównywalne do populacji Porgów na tej wyspie. O poprawności politycznej nie wspomnę, bo szkoda strzępić.

Bardzo dobry.

Doceniam bait
9/11

hahahahaha ja pitole, ale pierniczysz człowieku, Mogę się założyć, że to tylko dlatego, że jesteś fanem sagi i bolą Cię te negatywne komentarze i fakt, że ocena leci na łeb na szyję w dół. Po prostu postanowiłeś dać 10 na przekór wszystkim, przykre...

Aleś jesteś odważny. Bawią mnie te kilkudniowe trollkonta, jak widać portal spełnia swoją powinność.

"wypowiedzi krytków" to tylko płatne peany mające na celu ściągnięcie was do kina by Disney mógł bić rekordy kasowe.