Jak myślicie? Które z dotychczasowych teorii fanowskich wydają się najbardziej prawdopodobne?
Mi chodziło o to która może się sprawdzić...
Osobiście nie chciałbym aby np. Snoke był użytkownikiem mocy wyciągniętym z kapelusza....
Snoke ma być uznawanym za zmarłego mistrzem Sidiousa, Rey ma być reinkarnacją Anakina, Rycerze Ren mają być kozakami jakich mało.
To mają być te prawdopodobne? To już bardziej prawdopodobne:
1. Snoke to Tarkin (potiwierdzone, że nie Plagieus).
2. Rey jest córką Luke'a.
3. Rycerzy Ren ni widu ni słychu na razie więc nie wiem skąd informacja, że takie kozaki.
Ale, że co jest przewidywane? Snoke nie wiadomo nawet czy posiada zdolności posługiwania się mocą. Rey to kompletna niewiadoma. A rycerze Ren pojawiają się tylko w wizji Rey. Kylo nie liczę.
To jest przewidywalne na zasadzie że to było bo saga SW kręci się wokół rodziny Skywalker'ów... dlatego że Rey może być córką Luke'a to nie jest fanowska teoria lecz możliwy spoiler
fanowskie teorie to co napisałeś w temacie to są
że Rey może być ze strony Palpiego - jest taka teoria
może być wnuczką Obi Wana
może być wybrańcem Mocy jak Anakin
może być reinkarnacją Anakina
to są teorie fanowskie
teorie do których w filmie mamy podpowiedzi
Rey córką Luke'a - pierwsza połowa filmu tak podpowiada co Daisy też powiedziała że można się tego domyślić
ale od sceny z Maz Kanatą mamy problem bo wszystko co podpowiada że Luke jest ojcem prysło i potem są podpowiedzi że może być córką Hana i Lei
Myślę, że najbardziej sensownie odpowiedział kolega poniżej
apeplinski w odpowiedzi na post: lucas82
tylko że on twierdzi to samo co ja :) znaczy może nie w pewnym sensie. Ale on też uważa że to nie fanowska teoria a coś co raczej jest bardzo możliwe...
Biorąc pod uwagę to co napisałeś, czyli że SW kręci się wokół rodziny Skywalker'ów to Rey na 100% nie jest córką Luke;a. Wytłumaczenie jest proste mamy przecież Kylo Rena który jest Skywalkerem :P
Skoro Snoke byłby Tarkinem to jakim cudem miałby uczyć Kylo Rena Ciemnej Strony? Rey jako córka Luka byłaby totalnie przewidywalnym zwrotem akcji. Dlatego wolałbym coś nieco bardziej nieoczywistego vide reinkarnacja.
czemu to że Rey jest córką Luke'a jest przewidywalne? moim zdaniem nie, bo Rey miałaby dobrego ojca. Przewidywalne by było jak Snoke okaże się jej ojcem i ktoś ją ukrył przed złym ojcem
Bo to rozwiązanie jest najbanalniejsze? Gdyby to była prawda, praktycznie można było się tego domyślić jeszcze na długo przed premierą TFA. Właściwie każde najprostsze hinty z filmu nam to sugerują. Jest o tym trochę mowy tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=OstlcHLRHg8
Jeżeli cała Saga opierałaby wyłącznie na Skywalkerach, to tak, byłoby to wtórne. To generalnie mówi samo za siebie.
no ale to pomysł waszego Papcio Lucasa :) więc generalnie... to i tak by było nawet gdyby Lucas tworzył TFA
No niezupełnie, w sadze 1-6 najważniejszymi osobami tuż za Skywalkerami byli właśnie Kenobi i Palpatine. Co więcej, 4 Skywalkerów w jednym filmie/trylogii + jakieś pobąkiwania o Vaderze to już zdecydowanie przesada.
ale ja nie o tym, chociaż masz rację. Ale to właśnie Lucas mówił jeszcze chyba przed sprzedaniem praw disneyowi że saga SW to saga Skywalkerów. Owszem jest tego za dużo ale skoro ep. IX ma być ostatnim to Rey może być ostatnim Skywalkerem zwłaszcza jeśli Luke zginie. I to Rey przywróci moim zdaniem pokój w galaktyce :) tym samym docenią wreszcie w filmach kobiety :) ja jestem za!
Mamy jak dotąd na razie 3 Skywalkerów, z jedną panienką o niepotwierdzonej tożsamości, więc nie widzę problemu. Dodanie kogoś spoza tej paczki urozmaiciłoby samą historię, zwłaszcza, że przecież nadal mamy Kylo, Luke'a i raczej nie odsunie ich, a w szczególności tego pierwszego na dalszy plan.
@Jakub0katny
Nie wiem skąd wziąłeś, że "ep. IX ma być ostatnim". Mówi się już teraz o czwartej trylogii (czyli do części XII), a jakiś czas temu słyszałem komentarz Disneya, że "nie wyznaczają sobie granic W OGÓLE - dopóki seria będzie lubiana to będą robić" i tyle :)
Zaraz, zaraz. Tej teorii jeszcze nie słyszałam. :D Może dla tego że jest tak bardzo głupia XD Ale nic nie pobije SnoekoLei
@Jakub0katny
Skoro byłoby "totalnie przewidywalnym zwrotem akcji" to może najzwyczajniej celem twórców wcale NIE miało być robienie tu zwrotu akcji?:)
SW to opowieść o Skywalkerach, Rey to kolejne pokolenie i tyle.
Nie ma tu z czego robić zwrotu akcji :)
Jeśli totalnie przewidywalny to nie "zwrot akcji" jedyne co by się zwróciło na filmie to moje jedzenie albowiem mam uczulenie na ludzi którzy kolejny raz próbują wcisnąć gdzieś na siłę "I'm your father"
Że Tarkin przeżył pierdutnięcie DS1. A ja myślałem że wskrzeszenie Maula było durne. :P
To ty nie słyszałeś? Gwiazdy śmierci to tak naprawdę wielkie teleporty które uaktywniają się w trakcie wybuchu i przenoszą wszystkich którzy spadli w ich jądro. Ale to nie wszystko, teleporty przenoszą na Hawaje gdzie bardzo możliwe, że Han Solo pije sobie herbatkę z Palpatinem podziwiając hawajskie tancerki z wiankami na głowie.
Nie wiem co wy z tą "reinkarnacją Anakina" macie :)
Rey to córka Luke'a, wnuczka Anakina - isn't that f... obvious?!
W rzeczywistości Luke, Leia i Rey są rodzeństwem. Rey jest także dzieckiem Anakina i Padme, chociaż niepoczętym w naturalny sposób. Odpowiedź znajduje się zaraz przed naszymi oczami. Kluczem do tego jest ręka, którą Vader odciął Lukowi w mieście w chmurach w "Imperium...". Ta ręka później posłużyła do stworzenia klona płci żeńskiej z tkanki pobranej z ręki odciętej Skywalkerowi. To dlatego Rey doznała "wizji" w piwnicy siedziby Maz Kanaty - bo dotknęła miecza świetlnego właśnie taką samą ręką, do której ten miecz przynależał - do ręki Luka. To dlatego, to co pierwsze później zobaczyła to podziemny korytarz w mieście w chmurach - tam gdzie Vader odciął Lukowi prawą rękę. To dlatego, później widzimy zbliżenie na mechaniczną, sztuczną rękę Luka dotykającego R2-D2 - w ten sposób Abrams wskazuje nam na klucz do odpowiedzi na całą zagadkę. Słyszymy głosy Yody i Obi-Wana kierujących, uczących Rey o jej przeznaczeniu i naturze mocy.
Co się stało z Rey? Dlaczego została porzucona? Prawdopodobne jest, że Leia i Luke napotkali na kilkuletnią Rey - owoc eksperymentu - po wydarzeniach "Powrotu Jedi" i zrozumieli, że jest to ich kolejna siostra (Dlatego Leia przytula ją, gdy ją pierwszy raz widzi w "Przebudzeniu Mocy" oraz dlatego Luke prawie że płacze na jej widok). Luke ją trenował, był tam także Kylo. Gdy Kylo wraz z Rycerzami z Ren wymordowali członków akademii Jedi, i już tylko Rey pozostała przy życiu - Kylo nie był w stanie zabić kilkuletniej dziewczynki (to samo wahanie, niezdecydowanie Bena Solo widzimy w "Przebudzeniu..."). Zdając sobie sprawę z jej umiejętności, i chcąc uniknąć konkurencji w oczach Snoke'a, porzucił ją na "śmietnisku galaktyki", z którego nigdy się nie wydostanie... Do czasu.
Myślę, że możesz mieć rację. Jak na razie najbardziej sensowna teoria;-)
A co sądzisz o tożsamości Snoke'a? Dla mnie wszystkie teorie mają mało sensu lecz ta z Tarkinem jest na razie najbardziej sensowna o pokrywa się z dużym zainteresowaniem tą postacią w nowym kanonie. W skasowanym EU Tarkin był zupełnie pominięty a teraz pojawia się w filmach, książkach i animacjach. Przypadek?
A ja nie wierzę w przypadki...
Snoke mówi (Ze scenariusza "Przebudzenia Mocy". Na potrzeby filmu skrócono tę scenę): "Kylo Ren, widziałem jak Galaktyczne Imperium powstaje, a później upada. Naiwna gadanina o zwycięstwie prawdy i sprawiedliwości, indywidualizmu i dobrej woli. Jeśliby takie rzeczy były namacalne i prawdziwe, a nie prostymi, subiektywnymi ocenami. Historycy wszystko pomylili. Ani kiepska strategia, ani arogancja nie była tym, co sprowadziło Imperium do upadku. Wiesz nazbyt dobrze, co było tego przyczyną."
Kylo odpowiada: "Sentyment."
Przytaczam ten fragment jedynie po to, żeby pokazać, że Snoke jest prawdopodobnie najstarszą (może z wyjątkiem Yody) postacią, jaką dotychczas spotykamy w tych filmach: "Widziałem, jak Imperium powstaje i upada" - odnosi się do czasów sprzed nawet "Epizodu I", gdy Palpatine rozpoczął swój demontaż Republiki. Snoke był tam gdzieś, w tle - z boku przypatrywał się działaniom Sidiousa. Snoke nie posiada natury ani wojownika, ani generała, on ma raczej filozoficzny stosunek do rzeczywistości, dlatego myślę, że nie ma związku z Tarkinem.
Jeśli idzie o to dlaczego Tarkin teraz tak często pojawia się w produktach Disney'a - oni wykorzystają każdą znaną (szczególnie z drugiej trylogii) postać do sprzedaży swoich publikacji itd. Ludzie kochają te pierwsze filmy. Drugoplanowe postaci, które w nich występują to dla Disney'a/LucasFilm świetny kapitał, na którym mogą się opierać, budować na tym nowe historie itd.
W porzadku. Nie znam skryptu scenariusza. Tylko nie wierzę, że mamy do czynienia z zupełnie nową postacią wyciągnietą z kapelusza. Bo jak sobie to wyobrażasz? Po bitwie o Endor pojawia się nikomu nieznany przybysz, któremu wszyscy dowódcy imperialni biją pokłony? Nie kupuję tego. Prędzej by go ubili sami walcząc o resztki z panskiego stołu.
Tak to prawda. Kiepskie i tanie zagranie - wprowadzanie nowego, wcześniej nieznanego czarnego charakteru na tym etapie. To fakt.
Być może Snoke ma jakieś związki z innymi postaciami, które wcześniej spotkaliśmy a może nie. To z pewnością byłby lepszy pomysł. Jedno jest pewne - na rozwiązanie zagadki przyjdzie nam poczekać.
Myślę, że tylko ktoś o niekwestionowanej i przerażającej reputacji potrafiłby podporządkować sobie wojska Imperium. Wskazuje to na kogoś kogo dowódcy otaczają głębokim zaufaniem, podziwem a może nawet czują przed nim respekt połączony ze strachem. Dlatego najbardziej pasowałby właśnie Tarkin. Nie wiem oczywiście jak wyjaśnić to, iż zgodnie z tą teorią przeżyć miałby wybuch DS w E4 ale myślę, że w porównaniu do historii nam już pokazanej w E7 to będzie "pikuś".
Nie jest powiedziane też, że to właśnie Snoke'a szkoli Kylo Rena. Może Kylo sam dokończy swój trening a może jeszcze kogoś nie znamy?
Naprawdę nie pasuje to do sagi SW aby wyciągać nową postać z kapelusza po 30 latach...
Kylo mówi to do Snoke'a: "By the grace of your training, I will not be seduced.". No to chyba Snoke szkoli Kylo...
@apeplinski
"Tak to prawda. Kiepskie i tanie zagranie - wprowadzanie nowego, wcześniej nieznanego czarnego charakteru na tym etapie. To fakt."
Czyżby umacniała się moja teoria, że Snoke to "Palpatine po spotkaniu 3. stopnia z reaktorem Gwiazdy Śmierci" ?
Na 99% Smoke'a to nie Palpatine. I myślę, że więcej niż 70% szans na to, iż widzieliśmy go już wcześniej.
Palpatine wpadł fo wybuchającegi reaktora. Nawet Vader poczuł jego śmierć. Na podstawie czego wysnułeś, że jest to Palpatine? Prędzej wybuch GW mógł przeżyć Tarkin (jego śmierć nie została pokazana) niż Palpi.
Nie mówię zupełnie poważnie.:D
Kolejne argumenty: Jakku było Imperialną placówką badawczą. "Ach-to" to nazwa wyspy na której ukrywa się Luke, do którego Rey leci Sokołem Millenium. "Ach" po hebrajsku to "brat", po dodaniu angielskiego przyimka "to" (do) uzyskujemy: "Ach-to": "brata-do" = "do-brata".
Nie twierdzę, że ta teoria jest 100 %-owo prawdziwa. Nie. Ale wszystkie elementy jakie "Epizod VII", w kwestii pochodzenia Rey, nam oferuje - wskazują na takie właśnie rozwiązanie. Zdaję sobie sprawę, że brzmi to "sztucznie" i nienaturalnie, aby główny bohater okazał się, w pewnym sensie, "sztucznym człowiekiem" - klonem. Ale czy Vader nie był w połowie maszyną? Ten element wspierania życia poprzez technologię był zawsze obecny w pierwszej czy drugiej trylogii.
Ja kupuję takie rozwiązanie bo ma najwięcej sensu. Tylko ten Snoke'a to kalambur czysty. Bo co byś nie wymyślił to albo bezsensowne albo oklepane.
Oglądałem wczoraj po raz drugi Epizod VII. Pomimo kolejnego seansu nadal nie kupuję teorii, że Snoke jest użytkownikiem mocy. Kiedy pojawia się po raz pierwszy na ekranie to z rozmowy z Kylo Renem i Huxem możemy się dowiedzieć, że interesuje go dobre, strategiczne planowanie. Nie ma wzmianki o mocy. Pyta jedynie Kylo czy wróci aby dokończyć trening. Nie wiemy kto go trenuje. Takie tam spostrzeżenie;-)