Na świeżo po seansie. Moja opinia, można się nie zgadzać, wolny kraj.
Zacznę od tego, że jestem naprawdę olbrzymim fanem uniwersum, ale to co dzisiaj widziałem jest profanacją. Jeszcze Przebudzenie jakoś dało się przetrawić, na łotrze lepiej się bawiłem, ale dzisiaj to była męka.
Plusy: to muzyka, efekty specjalne, Luck, Leja, Poe, Czubaka i niektóre inne zwierzęta.
Minusy: katastrofalna obsada od początku tej serii (ten kto odpowiada za kasting powinien stracić pracę). Przegięcie z poprawnością polityczną na każdym możliwym kroku. Idiotyczne żarciki, które już są na porządku dziennym we wszystkich nowych filmach (zacytuję Simpsonów, jeszcze tylko brakowało zwijanego krawata). Niesamowicie przedłużające się sceny nacechowane patosem. Powielanie pomysłów z uniwersum. Kolejny raz brną w to samo!
P.S. George Lucas jednak był geniuszem nie do podrobienia i to widać jak zestawi się filmy, aż razi po oczach i uszach. Miłej nocy, najlepiej niech każdy oceni ten film sam, ja nie polecam, ale może są osoby, które lubią taki rodzaj kina.