Ten Film to klapa na miare Alien Convenat, Batman v Superman czy hobittów.
Dokładnie w ten sam sposób rozczarowuj.
Krytycy kłamią ci pseudo recenzęci są albo kupieni przez disney albo zaślepieni nim. Nie ma żadnego plot twista na miarę "jestem twoim ojcem" nie ma Epickiego Luka, nie ma nawet jednej wlaki 1v1 na miecz świetlny która by trwała dłużej niż 15 sekund. Luke i Snoke to wielkie rozczarowania tego filmu. Fin irytuje bardziej a ta Rose (azjatka) jeszcze bardziej to potęguje.
Jedynie ten Kylo i Poe jakoś są pokierowani w dobrą stronę. Reszta postaci to tragedia.... Leia Snoke Luke Ten rudy generał to wszystko jest idiotyczne i płtykie.
Chcecie przykład tego jaki ten film jest głupi ? Proszę bardzo. UWAGA SPOILERY
SPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERY SPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERYSPOILERY
Co robi Luke gdy dostaje swój miecz od Rey ? (czekaliśmy na ciąg dalszy tej sceny 2 lata) wyrzuca go za plecy jak skórkę po bananie, bo już ma dość bycia Jedi.
Czego się dowiadujemy o Snoku ? NICZEGO i umiera zabity podstępem przez Rena właśnie gdy Snoka wygłasza monolog o tym jak to umie wszystkim czytać w myślach i nie da się nigdy zdradzić.
Leia umierająca w mroźnym kosmosie nagle czuje moc i lata sobie bez żadnych kombinezonów w przestrzeni kosmicznej.
Ostateczna walka 1v1 Luke vs Kylo. 2 machniecia mieczem 2 głupie teksty i Luke okazuje się hologramem. Potem Luke znika prawie w takim samym stylu jak Kenobi w walce z Vaderem.
Dużo dużo więcej nonsensów ale nie mam już siły i chcę zapomnieć. Jeśli ktoś mi powie że ten film jest najlepszą częścią z cyklu to jest dla mnie podczłowiekiem który sprzedał się Disneyowi, tu nie ma żadnego tłumaczenia że ktoś może mieć swoją opinie. Tu poprostu mamy wyłożone na tacy że nie ma żadnej odwagi w twórcach. Nie ma w nich pasji nie ma pomysłu na historie.
6/10 i to naciągane bo to gwiezdne wojny.
Chłopie piszesz już 4 komentarz i nic nowego nie wnosisz. Daj sobie spokój i zajmij sie swoim życiem a nie krytyką filmów bo cienko ci to idzie.
Pytanie jak życia jak z każdą godziną wku!rwiam się bardziej. Może w weekend się napiję i zapomnę.