PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671049}

Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Star Wars: The Last Jedi
2017
6,8 152 tys. ocen
6,8 10 1 152459
7,0 72 krytyków
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Lucas kręcąc trylogię prequeli starał się stworzyć coś nowego, wyszło jak wyszło - nieważne. Disney to moloch finansowy do zarabiania pieniędzy, na pewno nie wyjdzie poza utarte, sprawdzone i bezpieczne schematy, będzie się starał zarabiać na tym samym w nieskończoność, dając te same filmy tylko "odświeżone" dla nowych pokoleń dzieciaków, tak jak to robi z tymi swoimi animacjami.

Przebudzenie Mocy to remake Nowej Nadziei, Łotr Jeden to remake Powrotu Jedi (bez Jedi), wychodzi że Epizod 7 to będzie remake Imperium Kontratakuje.
Co będzie potem Disney remake'ował ?
Z powrotem wrócą do Nowej Nadziei ? Wezmą się za trylogię prequeli ? Czy będą po trochu składać nowe filmy z poprzednich części, a fani będą wyliczać "o to jest z tego epizodu wzięte a tamto jest z tamtego" ?

ocenił(a) film na 3
Ryloth

I bardzo dobrze, ale z ciekawości obstawiam, ze jeszcze jakiś postu tutaj poleci, przecież uprawiamy herezję nie kupując tej "prawilnej" produkcji ;D

ocenił(a) film na 2
sznapsiarz

No tak, każdy kto krytykuje TFA to już podpada pod kodeks karny Filmwebu ;)

ocenił(a) film na 3
Ryloth

Raczej zajmie się nim inkwizycja prawilności ;P

ocenił(a) film na 3

Hah, zgłoszone, no jak chcesz XD

Powtórzę, byś nie udawał, że nie dostałeś odpowiedzi.

TFA jest bardzo niedobre jako film bezpieczny, to jest kolejny rozdział w historii, a nie reboot. Zamiast ciągu historii i jej rozwoju wyszedł właśnie reboot. Jak mówiłem, to pasy w samochodzie mają być bezpieczne, nie film. Albo jest rozwój, albo wsteczność. Albo rozmach, albo bieda. Albo świat idzie dalej, albo kręci się w kółko. Albo ma się odwagę, albo boi się reakcji i robi wykalkulowaną na bezpieczeństwo papkę, jaką jest TFA. Proste. Niech ci się podoba ten film, proszę bardzo, ale nie mów, że to, co stanowi jego wadę, jest zaletą. Ostrożność powinna być zachowana przy stole operacyjnym, tutaj mówimy o filmie.

Motyw z droidem, wielka łaska, że teraz zamiast planów imperium ma mapę. Łał, zmiana kolosalna. I tak wszyscy uganiają się za BB-8 jak za bennym hillem.

"No i" To jest ŻADEN argument. No i to, że to już było, proste. Czy każdy bohater star wars jaki się liczy, musi być z pustyni? Czyżby pustynia miała jakiś boski wpływ na skille, ze koniecznie origin musi być z nią związany?

Upadły jedi. Nie no pewnie, bo Ben wcale nie robi teraz za silnorękiego po CSM. Kolejny upadły Skywalker po CSM to jest już wtórność.

Nie widzisz związku między postacią Bena a Luke'a? Obydwaj są starymi dziadkami na wygnaniu, obydwaj "są już za starzy, nie mają siły bla bla bla.." i siedzą na krańcu galaktyki, czekając na zbawienie. Kolejny dowód na zerżnięcie pomysłów z ANH.

Tak, zły grzybol. Powinna pojawić się nowa postać, ktoś jak np. Ras-Al Ghul, czyli nie tylko kieruje z tronu na bezpieczny dystans, ale i sam bierze udział w akcji. No i nie wyglądać jak zombie, powtórka z palpatinea to wcale nie jest to, co powinno się pojawić. Kolejna zrzyna z OT.

Gwiazda śmierci 3. Gwóźdź do trumny TFA. O ile jeszcze do momentu jej pojawienia się w filmie TFA jakoś jeszcze walczyło o przetrwanie, tak w chwili jej pojawenia się, film popełnił samobójstwo. Echo po OT, nic więcej ten film nie stanowi.

"Nie jesteśmy na ty" odnosi się do zwracania się do siebie na ty, jak masz na myśli co innego, to pisz co innego. Nazywaj sytuację po imieniu, proste.

Mam milion innych ciekawych zajęć i równie ciekawe otoczenie, co cię to interesuje? Jako miłośnik filmów interesuję się kinem, a jako fan SW udzielam się na portalu, i co, problem? :>

ocenił(a) film na 3
sznapsiarz

Popieram cie tu w 100 %. Ale typkowi zgredek nie przetłumaczysz , on tak kocha TFA że znieść nie może krytyki na tą część sw .

ocenił(a) film na 3
Gokussb

E tam, to tylko film, nie można krytykować? ;P

ocenił(a) film na 3
sznapsiarz

W jego przypadku nie można krytykować TFA , bo twierdzi że ; Jak ten film jest dobry to każdy ma tak uważać .

"Lucas jest bardzo dobrym wizjonerem (...) jest kiepskim scenarzystą i reżyserem". To ma sens. Książki Jamesa Luceno to potwierdzają, które są oparte na pomysłach Lucasa i z nim konsultowane i rozszerzają to co Lucas chciał przedstawić w prequelach, ale nie zmieścił przykładowo: Labirynt Zła, Maska Kłamstw, Darth Plagueis, Tarkin.

użytkownik usunięty
dubbelvla

Generalnie no jest ;d bo zasadniczo to prawda. Dlatego osobiście póki co wolę sferę disneya :) bo jest dobrze

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Dzieła idealnego nie ma, ale wolę wkład w rozwój uniwersum świata jaki zaprezentował Lucas niż Abrams. Midichloriany mi nie przeszkadzają, chociaż obyło by się bez nich bez problemu. Moc dostała bardziej biologiczne wyjaśnienie, chociaż rozumiem, że ludzie wolą jej mistyczny charakter. Bakterie to jednak element, a cała reszta w sensie jakości przedstawienia świata jest ogromna. Uniwersum przestało być historią jedynie Luke'a Skywalkera, a reszta nareszcie nabrała kształtów, do tej pory poza rebelią i imperium czasy SW były okryte tajemnicą, tak to poszerzono świat SW

sznapsiarz

"do tej pory poza rebelią i imperium czasy SW były okryte tajemnicą, tak to poszerzono świat SW".
A wiesz dlaczego tak było ? :) Bo Lucas zabronił pisania książek i komiksów o tym okresie pozostawiając go tylko dla siebie, kiedy już będzie gotowy zrobić trylogię prequeli. I tu z powrotem wracamy do punktu, w jaki sposób to zrobił. Całą resztę okresów expanded universe star wars, przez ponad 30 lat rozbudowywało różnych ludzi, z różnym skutkiem. Według mnie jest dużo więcej ciekawszych rzeczy niż to co Lucas pokazał w trylogii prequeli - przykładowo książki, komiksy, gry z okresu Starej Republiki. I teraz takie rzeczy jak trylogia prequeli Lucasa zostały w oficjalnym kanonie bo to filmy fabularne, albo jakiś serial animowany, w którym Darth Maul chodzi, bo nie zginał na Nabboo od przecięcia mieczem na pół (!), a rzeczy świetne na poziomie klasycznej trylogii typu Darth Bane trilogy i Thrawn trilogy wyleciały bo Disney che zarobić na tym samym, sprzedając to samo nowym pokoleniom dzieciaków (które myślą że to jest super , bo nie znają reszty, ogłupione przez Disney'a który im wmawia co jest prawdziwym star wars, a co nie jest (!))

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Akurat Lucas rozpoczął okres starej republiki otwierając ten okres I epizodem. Do roku 99 wszystko działo się za czasów OT bądź post-OT, a stylistyka kotorów dosyć mocno opierała się na prequelach, wnosząc inną, egzotyczną formę. Disney chcąc zapewnić sobie czyste otwarcie dla VII wywalił wszystko nawet to, czego nie powinien. W imię czego? Ano odgrzanego kotleta XD Darth Bane, Revan, Bastilla, Exar Kun, Naga Sadow, Mara Jade, Kyle Katarn, same legendy SW poleciały do kosza, by dać Finna czy Bena Solo... ;/ Jedyna kozacka postać z Rebels to Thrawn, gdzie pochodzi on z EU, nie jest dziełem Disney'a! Póki co mamy dziurę wśród postaci, nie ma nikogo, kto mógłby stanąć w szeregu z tymi wyżej wymienionymi. Crimson Empire zjada TFA jak rekin płotkę ;P

sznapsiarz

Exar Kun i Naga Sadow powstali na początku lat 90 w komiksach wydawanych przez Dark Horse, Lucas nie zaczął Starej Republiki, on zarezerwował sobie na wyłączność tylko okres wojen klonów (jakiś 20-30 lat). Resztę wypowiedzi popieram :) (poza Crimson Empire, który osobiście uważam za niezbyt udany komiks:).

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

A fakt ci dwaj to czasy sprzed premiery filmu. Poważnie Crimson Empire Ci nie leży? Wyjaśnij, bo pierwszy raz spotykam się z taką opinią ;)

sznapsiarz

OK chętnie też zapoznam się z Twoją opinią o tym komiksie bo chyba mamy odwrotne zdanie jego temat. Crimson Empire jest to jeden z najgorzej narysowanych komiksów, które przeczytałem ( jeszcze gorzej narysowany był polski komiks "Marilyn w kosmosie" i niektóre numery "Turtlesów"). Wygląda jakby go rysowało dziecko z przedszkola, a kolory były dodane w Paint'cie. Fabularnie zaczyna się interesująco, ale środek i koniec jest jak film scifi klasy B (zwłaszcza ta bitwa na końcu). Ja go czytałem jak był wydawany na części w miesięczniku "Gwiezdne Wojny" i pamiętam go tak, że zaczął się naprawdę niezle, narobił mi smaku, ale im dalej tym gorzej z nim było, zwłaszcza fatalne zakończenie, tak jakby na siłę i na szybko ktoś chciał go skończyć. I fabuła i rysunki na końcu to była po prostu tragedia (gwiezdny niszczyciel wyglądał jakby ktoś go od linijki narysował, ale nie umiał się nią do końca posługiwać i niedokładnie linie połączył( może nie miał na to czasu)).
Porównując Crimson Empire z TFA. Crimson Empire ma ciekawy pomysł początkowy, ale niechlujne wykonanie i brak pomysłu na rozwinięcie i zakończenie historii. TFA nie ma pomysłu własnego, kopiuje to co było, ale robi to dobrze technicznie, film jest porządnie zrobiony, choć dla fana SW historia może być nudna.

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Sam kupiłem kiedyś ten komiks, z rozdziałem, w którym torturowano Mirith Sinn, i żałowałem, że nie mam wcześniejszych wydań, bo bardzo mnie wciągnęła ta historia. Kupiłem później wydanie zbiorcze, i cieszę się z tego komisu, dla mnie trzyma poziom od początku do końca.


Kreska jest specyficzna, ale ma swój klimat. Niektóre kadry świetnie rozrysowane, mam wrażenie, że rysownik bardzo dobrze czuje stylistykę czasów imperium. Szczególnie dobrze wychodzą sceny nocne, gdzie wyczucie między mrokiem czerni a kolorem jest właściwe, kadry są czytelne i nastrojowe jednocześnie. Czasami paleta jest zbyt pastelowa, przez co wygląda jak z czytanki dla dzieci, ale to tylko miejscami, ogółem wizualnie komiks wygląda bardzo fajnie, nastrojowo. Design postaci na wysokim poziomie, ich stroje wyglądają dla mnie dużo lepiej od tych z TFA.

Fabuła jest interesująca, widzimy antybohatera w historii o zemście. Kanos jest jak star warsowy Brudny Harry, trochę sztywny, zasadniczy, ale honorowy i oddany sprawie. Mamy okazję poznać imperium od środka, widzimy szkolenie gwardzistów, zepsucie imperium po śmierci imperatora, ciekawe postacie, ich intencje i cele, nie ma tam nikogo, kto byłby zbędny w fabule, i w końcu mamy nie-rebelianta jako główną postać. Świetnie się czyta tę historię, dla mnie jedna z najlepszych pozycji SW z legends :)

sznapsiarz

Z Crimson Empire pamiętam jeszcze, że okładki poszczególnych numerów mi się podobały. Na plus tego komiksu na pewno należy zaliczyć to, że rozbudowuje świat SW, głównie patrząc pod kątem gwardzistów, ale według mnie jest tylko i wyłącznie komiks dla fanów SW.
Te historie z Exarem Kunem z Dark Horse i cała ta seria z lat 90 (Tales of the Jedi, Sith) w jeszcze szerszy, większy, obszerniejszy i znacznie ciekawszy sposób rozbudowują świat SW, wprowadzając mnóstwo ciekawych postaci, wydarzeń i przeróżnych nowinek. Mają jednak ten sam problem co Crimson Empire - żenujące wykonanie (scenariusz i rysunki). O ile fani SW się nimi zachwycają, bo jest w nich morze kultowych pomysłów, to jednak wykonanie jest jakie jest, ludzie, którzy nie są fanami SW, ale czytają komiksy ogólnie, prawie wszyscy powiedzą że to jest dziadostwo.
Jeśli chodzi o komiksy SW jest raczej ciężko znalezć coś uniwersalnego, dla każdego, nie tylko dla fanów SW.

sznapsiarz

Co do strojów gwardzistów, też się zgodzę, że były fajnie zaprojektowane, pamiętam je do tej pory :)

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Hmm, mam jeszcze serię o starej republice "Złoty wiek Sith", i choć wizualnie mniej mi się podoba od CS ( trochę dziwna kreska, i kreacja świata, to jednak na plus odwaga w stworzeniu czegoś na zasadzie starożytnych SW, mega krok w rozwoju świata ). Opowieści Jedi to zdaje się ciąg dalszy złotego wieku, nie czytałem, żałuję ale nigdzie nie mogę dostać tego tytułu ostatnio.

Z EU chciałbym przeczytać dziedzica imperium, choć i tutaj rysunki są nieco dziwne, ale oby dawały radę, bo to przecież historia Thrawna, na pewno warta poznania. Rysunki Duursemy są fajne, ona skupia się głównie na czasach wojen klonów, ale i stara republika. Mini-seria Darth Maul jest prosta fabularnie, ale przyjemnie się czyta, a rysunki są świetne, po prostu uczta jak dla mnie ;D

sznapsiarz

Zloty wiek Sith (polskie wydanie) to część Tales of Jedi. Polecam całą serię Tales of Jedi (Dark Horse 1993-1998). Dla fanów SW pozycja obowiązkowa. Pierwszy podwójny miecz świetlny, wielka wojna hiperprzestrzenna, wielka wojna Sithów, multum postaci, cała oddzielna epoka świata SW jest zbudowana, do tego dochodzą gry KOTOR.
Komiks Dziedzic Imperium omijać szerokim łukiem. Tylko książka.

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Aaajaj, czytałeś ten komiks i nic tam się nie broni?

Cóż, co do epoki starożytnej, świetnie się czyta opowieści o czasach Nagi Sadowa, i faktycznie, taka ekipa, jaka działała w tych czasach aż do epoki KOTORa to najmocniejszy punkt jeśli chodzi o bohaterów z EU

sznapsiarz

Największy żal z tego co Disney zrobił to szkoda tej epoki, że wyleciała i nie będą jej rozbudowywać. Dla mnie jest na tym samym poziomie co "epoka SW Lucasa", ma duży potencjał i można ją jeszcze dlugo kontynuować i powiększać. A tak jesteśmy z powrotem w punkcie zero, jak 50 lat temu, czyli co zrobi Luke po "Powrocie Jedi" i jak wykradli plany Gwiazdy Śmierci.

sznapsiarz

Szok swoją drogą, że nie czytałeś trylogii Dziedzic Imperium. Dopiero teraz to do mnie dotarło :) Nie wiem w ogóle jak można być fanem Star wars i nie przeczytać tych książek :) To tak jakby nie oglądać Nowej Nadziei albo Powrotu Jedi :D :D :D

Trylogia książkowa Dziedzic Imperium to:
1. najlepsza trylogia książkowa świata SW
2. Najlepszy "produkt uboczny" (niefilm), świata SW
3. jedyna trylogia, która stoi na tym samym poziomie co klasyczna trylogia Lucasa (trylogia Dartha Banea była blisko, ale pół poziomu niżej jednak)
4. osobiście dla mnie oficjalna kontynuacja Powrotu Jedi, żadnych TFA
5 rewelacyjna trylogia sci-fi, doceniona na całym świecie, tak jak klasyczna trylogia, nie tylko przez fanów SW

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Uh no tak jakoś mnie ominęło czytanie książkowych SW ;P Zacząłem się tym jarać kiedy wychodziły prequele, i jakoś tak przy nich zostałem, a że jestem bardzo wrażliwy na obraz, tak chłonę i filmy i komiksy, z książkami średnio u mnie, choć paradoksalnie kocham pisać scenariusze XD

wezmę się koniecznie za dziedzica, choć żałuję, że takie kot-pozycje jak KOTOR, czy właśnie Crimson Empire czy Heir to the Empire to już jedynie legends, które zjada TFA jak rekin szprotę ;P

sznapsiarz

Dziś poczytałem trochę na necie i niektórzy piszą że z takich nowosci ma byc że bedzie koniec Jedi i Sith i będą jacyś nowi użytkownicy mocy. Na tym polegać ma ten balans mocy, który miał Vader wprowadzić. Jeżeli Disney by tak zrobi to byłoby faktycznie coś nowego.

ocenił(a) film na 2
dubbelvla

I głupiego.

Ryloth

Ja widzę to pozytywnie. Po tym co Lucas dodał prequelach, że Vader to wybraniec, który przywróci balans mocy, istnienie Jedi i Sithów po jego śmeri to według mnie głupota. Zresztą to w co Jedi wierzyli, że Wybraniec Mocy przywróci balans, niszcząc Sithów i zostawiając Jedi to jest głupota, bo wtedy nie ma balansu, zostaje tylko jedna strona. Balans jest jak albo obie strony znikają albo jest ich po równo.
To co było w EU, że po Powrocie Jedi, Luke Skywalker znowu zakłada zakon Jedi, znowu walczy z jakimiś Sithami to się totalnie gryzło z tym co Lucas dodał w prequelach, czyli Vaderem "robiącym" balans mocy. Dużo z tych historii powstało przed prequelami Lucasa i się zrobił bajzel w EU.
Sam pomysł widzę na plus. Natomiast z tego co Ci cali twórcy "Last Jedi" zdradzili, że to ma być jedyna nowość, to już widzę na minus. Wydaje mi się, że to za mało nowości. Z tego co mówili, mają być (znowu) ukłony w stronę starych fanów i mówili że głównie ta bitwa z ATAT ma się fanom kojarzyć z bitwą o Hoth.

ocenił(a) film na 2
dubbelvla

Nowa teoria jeszcze bardziej wywala wszystkie poprzednie części do kosza (jakby już samo TFA nie było wystarczającym ciosem w to uniwersum...). Anakin przywrócił balans, ale wszystko to miało sprowadzić się do tego, by Jedi odnaleźli na nowo prawdziwą ścieżkę Mocy, a nie żeby rezygnowali ze światła. Sithowie nie mają tego problemu. Ciemna Strona to czyste zło. Chcesz przeciwstawić szarość złu?

Po Last Jedi nie oczekuję nic specjalnego. TFA wystarczająco obrzydziło mi radość z kolejnych Gwiezdnych wojen.

Ryloth

Jest tak jak Lucas powiedział - Disney robi filmy retro.
Trzeba się do tego psychicznie przygotować :)

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

To mnie bardzo boli ;/ Taki świat, taka moc w tej sadze, a oni z powodu trywialnej nostalgii wolą wszystko uwstecznić, bardzo słabo ehh To, co zrobili artyści koncepcyjni w PT, plus nowości fabularne od Lucasa, to się nazywa wkład w rozwój świata ;P

ocenił(a) film na 2
dubbelvla

RIP Star Wars.

Ryloth

najpierw marvel, teraz star wars

a wznowione plakaty z imperium kontratakuje mają nowy dodatkowy napis pod spodem empire strikes back "disney classic" :D :D :D :D

ocenił(a) film na 2
dubbelvla

Tylko że Marvel wychodzi im genialnie, a Gwiezdne wojny wręcz przeciwnie.

Ryloth

w filmach tak, ale w komiksach zjadali już ileś razy własny ogon w przeciągu ostatnich 20 lat :)

ocenił(a) film na 2
dubbelvla

Nie wiem, komiksów nie czytałem.

ocenił(a) film na 3
Ryloth

Jak myślisz czy ; TFA już skazuje star wars na,jej skreślenie ? Bo mi sie wydaje że nie i wszystko sie ,okaże czy star wars 8 będzie remake epizodu v . Bo jak to prawda będzie to chyba Rip Star wars

ocenił(a) film na 2
Gokussb

TFA było tak złe, że zbyt pozytywnie nie jestem nastawiony do kolejnych części. Pomysły na spinf offy też nie są najciekawsze poza Rogue One.

ocenił(a) film na 3
Ryloth

Myśle podobnie jak ty

ocenił(a) film na 6
dubbelvla

Niestety wszystko na to wskazuje, a winna jest "bezpieczna" siódma część. Przeanalizujmy to sobie.

1. Główną bohaterką jest sierota z pustynnej planety Rey/Luke, która trafia na kosmiczne zadupie Dagobah/Ach-h Tto, gdzie ukrywa się stary mistrz Jedi Yoda/Luke, któremu zniszczono Akademię Jedi. Jedi prawie wyginęli, istnieje tylko mistrz + uczeń. Mistrz szkoli Luka/Rey.

2. Głównym przeciwnikiem jest Skywalker, który przeszedł na ciemną stronę Mocy i zniszczył Akademię Jedi. Ma mistrza, który jest stary, brzydki i siedzi na tronie. Więcej użytkowników ciemnej strony nie ma.

3. Imperium/First Order walczy z Rebelią/Ruchem Oporu. Wyposażeniem Rebelii/Ruchu Oporu są X-wingi, a Imperium/First Orderu tie-fightery i gwiezdne niszczyciele.

Dobra, dość, ale te przykłady można mnożyć w nieskończoność. Zobaczycie, że najprawdopodobniej ten film nawet na płaszczyźnie wizualnej będzie przypominał V... nie ma co liczyć na bitwę wyglądającą jak ta o Coruscant, znowu będziemy oglądać x-wingi i tie-fightery.

szymon0018

i AT-AT 'y :)
nie mam nic przeciwko klasycznym rzeczom, ale wydaje mi się że takie filmy powinny w latach 80 powstać, zaraz po klasycznej trylogii
na czasy dzisiejsze wymagania trochę wzrosły jeśli chodzi o wizualną kreację świata, Lucas podniósł poprzeczkę jeśli chodzi o efekty specjalne w prequelach, u Disney'a niby miało być fajnie, że tak starodawnie klimat z lat 70, ale to sie nie sprawdziło, bo to w końcu gwiezdne wojny, czyli jakiś tam zaawansowany świat techniczny, a nie modele plastikowe sprzed 40 lat, konsole ze świecącymi guzikami i diodami itp :(

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Heh wyjąłeś mi to z ust :) To się dobrze ogląda wiedząc, że nakręcono to wieki temu, kiedy to BYŁ szczyt możliwości, dzisiaj wieje kurzem, i okazało się, że ten kurz to punkt odniesienia dla nowych SW, kiepskawo ;P

sznapsiarz

Przyznam szczerze że mi już od kilku dobrych lat strój Vadera wygląda bardziej historycznie, niż starwarsowo, te przełączniki na klacie wyglądają jak z odkurzacza z PRL'u.

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Ja bym wolał, aby Vader miał bardziej kozacki strój. Jest taki klocowaty, a przydało by się nieco "polotu i finezji" w tym świecie :P

OT to produkcja z lat 70-ych, i jako taką ją traktuję, i choć uwielbiam sagę, tak kłuje mnie w oczy ta toporność. Jeszcze byłoby spoko, gdyby to zostało reliktem tamtych lat, ale dla Disney'a stało się to punktem docelowym, uwstecznić rozmach, jaki wprowadził Lucas, a dać znowu bryłowatość, toporność i gameboy'e na klacie u każdego. Tak wygląda TFA, tak wygląda R1 ( choć tutaj to jest usprawiedliwione, ze względu na bliskość czasową między R1 a ANH )

Mimo wszystko chcę SW które rozpirza system, a nie leci w retro, które już dzisiaj wygląda ja retro. Jest w tym coś przykrego, kiedy na sali kinowej siedzą gimbusy z ajfonami wyglądającymi na bardziej zaawansowaną technologię niż to, czego używają postaci z SW w filmie, który do tej pory kojarzył się z najbardziej zaawansowaną i wizjonerską produkcją filmową wszech czasów...

sznapsiarz

zgadza się wszystko; Disney sugeruje się zniechęceniem fanów, kiedy wychodziła trylogia prequeli; tylko że to było już prawie 20 lat temu; w tym czasie wyrosło nowe pokolenie fanów, z tych właśnie prequeli i oczekiwania są jeszcze inne; całkowicie błędna strategia i nieaktualna; nie wiem czy istnieją jeszcze tacy fani, którzy chcieliby takie filmy retro; ja jestem fanem klasycznej trylogii i takie coś jak Lotr1 wogóle mi się nie podoba, dla mnie to profanacja klasyki tylko po to żeby na Vaderze kaskę zarobić, wpuszczając go na 5 minut żeby pomachał mieczem; powiem szczerze jak Disney przejął Lucasfilm bardzo się ucieszyłem, spodziewałem się całkowicie nowych i świeżych historii niezwiązanych z tym co było

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Najlepszy fandom to najwierniejszy fandom. Najwierniejszy fandom to w praktyce najbardziej betonowy fandom. Betonowy fandom to fandom łatwy do kupienia, wystarczy polatać sokołem na ekranie i pokazać maskę Vadera. Fandom łatwy do kupienia to fandom-kopalnia hajsów. A Disney z Kennedy na czele lubi hajsy.

Co z tego, że TFA to zwykła bezczelna zrzyna. Ciemny fandom wszystko kupi.

sznapsiarz

dokładnie tak jest ; byleby była oryginalna metka star wars lub potwierdzenie z góry, że to oficjalny kanon Gwiezdnych Wojen

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Ja po premierze TFA już nie jestem,pozytywnie ,nastawiony na kolejne części sw .

A ty ?

Gokussb

trailer do last jedi mnie zniechęca szczerze powiedziawszy

ocenił(a) film na 3
dubbelvla

Tutaj możesz mieć chyba racje

Gokussb

tźn ?