Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Star Wars: The Last Jedi
2017
6,8 153 tys. ocen
6,8 10 1 153351
6,9 66 krytyków
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Dawno dawno temu w odległej galaktyce.....

waha była droga a statki spalały jej dużo, przez co rebelii jej zabrakło.
Na szczęście transportowce były na gaz więc udało im się uciec.

Ale tak serio - jak ten film się może podobać?
Jako oddzielna historia może by się obronił, ale on wchodzi w skład serii i czy to się komuś podoba czy nie MUSI SIĘ ZGADZAĆ Z CAŁOŚCIĄ.

To już mi się prequele bardziej podobały.

Zwolennicy 10/10 napiszcie co w tym filmie fajnego?

ocenił(a) film na 7
bartoszpawlica

a niby co się nie zgadza z całością?

ocenił(a) film na 5
Cross_23

pierwsze z brzegu - umiejętności lei, bez treningu (Latająca Lei potrafiąca przeżyć bez tlenu etc)
Biorąc pod uwagę kanon - nigdy nie trenowała a była na poziomie anakina

Cross_23 - oglądałeś/aś wszystkie poprzednie części?





ocenił(a) film na 7
bartoszpawlica

A to ten kanon, który Disney skasował czy jakiś nowy? Bez złośliwości, bo pytam poważnie.

użytkownik usunięty
bartoszpawlica

Wg obecnie panującego kanonu Leia wiedziała o swojej Mocy i uczyła się jej używać. Wg starego także. Więc nie troluj.
A poza tym to była wyjątkowa sytuacja i Leia instynktownie mogła z sobie wydobyć całkiem spore pokłady Mocy by się uratować. Podobnie jak Anakin przeżył na Mustafar - użył do tego ciemnej strony a przecież nikt go nie uczył jak używać CSM.

użytkownik usunięty

Jakoś nikogo nie dziwi, że w prawdziwym życiu w sytuacji ekstrymalnej/zagrażającej życiu matka potrafi podnieść 400 kilogramowy samochód, by uratować swoje dziecko, a tu nagle Leia w filmie fantastycznym używa mocy by przyciągnąć się do statku (oddycha, bo pole otaczające statek na to zezwala) i wszystkim odpierdziela.

Pasuje tu mem z Jokerem jak ulał

użytkownik usunięty

No właśnie. Widzę, że nie tylko ja zauważyłam, że Leia była w obrębie pola ochronnego statku.

ocenił(a) film na 7
bartoszpawlica

HAHAHAHAHAHA
Przecież Rey przez dwa filmy też nigdy nie trenowała, a dowiedziała się o istnieniu jedi zaledwie kilka dni wcześniej (wg fabuły obu filmów), a mimo to opanowała znakomicie moc: walczy mieczem świetlnym niczym Mace Windu, unosi głazy niczym Yoda, posługuje się jedi mind trick niczym Obi-wan, obaliła imperatora Snoka niczym Luke.

Anakin miał 6 lat i wg fabuły był za stary na padawana, ale zrobili wyjątek. Mały niewolnik na planecie kasyn nigdy nie szkolił się na jedi, a mimo to już posługuje się mocą.

Disney ma w nosie kanon - kanon to Disney.

ocenił(a) film na 7
mates_z

A może chodzi o to, że Rey jest równowagą Jasnej Strony Mocy wobec Ciemnej, która aktualnie wyraźnie przeważa? Zwłaszcza po tym jak Luke stwierdził, że się do tego nie nadaje i Jedi powinni naturalnie wymrzeć? Jej siła wykracza poza wszelkie znane nam skale i nawet potrafi samego Luka przyprawić o ciarki. Nie ma innej możliwości, żeby równowaga Mocy została zachowana przy całkowitej dominacji Nowego Porządku, Snoka (jeszcze kiedy żył), Kylo Rena i reszty uciekinierów z Akademii. Rey jest sama i jeśli jej się nie powiedzie, Jasna Strona Mocy może nie przestanie istnieć, ale nie będzie miała szans na pełne odrodzenie. Tak jak dla Ruchu Oporu, tak i dla JSM Rey jest ostatnią nadzieją i mnie akurat nie dziwi, że dostaje wspomagacze, żeby móc cokolwiek zdziałać.

ocenił(a) film na 5
Skaza

i to jest własnie niezgodność. Osoba znikąd nagle po iluś tam latach zaczyna coś czuć, kilka dni treningu?(o ile jakikolwiek był) osiąga poziom anakina/qui gon jinna, kenobiego

Luke dla mnie zawsze był mdły - mdły aktor postać

Anakin miał jaja a luke - takie ciepłe kluchy
Gdyby np qui gon jin/ yoda spotkali rey bez wahania zaczęli by szkolenie

a jak kiedyś czytałem, równowaga polega taka, że zawsze jak pojawi się sith - pojawi się jedi

Dlatego bliżej równowagi był windu czy qui gon jin

Historia jest trochę naciągana, film zawiera za dużo zabawnych wątków( w poprzednich trylogiach było to idealnie zrównoważone)

Ok, jest jedi - ale to jest właśnie olanie poprzednich wątków - potrzebne jest szkolenie
Jeśli podpisujemy się pod całością - musi się to zgadzać.
Nadal boli mnie to, że nowa seria nie wykorzystuje potencjału - nowa cywilizacja, ciekawe postacie(Maz, Snoke) To, że Luke nie żyje cieszy mnie, bo w TFA irytował mnie bardziej od Kaylo

ocenił(a) film na 7
bartoszpawlica

To że czegoś wcześniej nie było, nie znaczy że jest niemożliwe. Film wyznacza nowe prawa jesli chodzi o moc. Czy wcześniej ktoś czytał w myślach? Stworzył własną projekcję(ducha) z drugiego końca galktyki? ku*wa człowieku.
Nie wiemy co Leia potrafi. Skad wiesz co się działo przez te 30 lat? Luke nauczał, to siostry miał czegoś nie nauczyć? jprd

ocenił(a) film na 7
bartoszpawlica

Akurat Star Warsy mają to do siebie, że główni bohaterowie potrafią wykonywać cuda bez żadnego przygotowania czy treningu. Anakin już jako dzieciak potrafił wygrać wyścig na Tatooine, a potem rozwalić kontrolę sterowania droidów czy jak to się tam nazywało. Luke z kolei od razu wsiadł do statku rebeliantów i zniszczył największą broń masowego rażenia w galaktyce, a potem w "Powrocie Jedi" pokonał największego koksa bijąc go bez ładu i składu mieczem. Rey przydałoby się lepsze wyjaśnienie dlaczego potrafi tak wiele, przykładowo ta równowaga mocy o której wspomniałem, ale do tego potrzebne byłyby nauki Luka, który jej to wytłumaczy. No, ale głupio i niepotrzebnie go uśmiercili...

Ja nie jestem jakimś wielkim fanem Luka i pewnie dlatego łatwiej mi jest przyjąć, że on mógł się poddać i zaszyć na jakiejś wyspie odciętej od świata. Już w Imperium Kontratakuje przy treningu z Yodą było pokazane, że on jest typem człowieka, który łatwo się poddaje i nie wierzy we własne umiejętności. Pokonanie Vadera i przeciągniecie go ostatecznie na Jasną Stronę Mocy jak dla mnie nie sprawiło, że nagle stał się Jedi. Wciąż miał wielkie braki jeśli chodzi o zrozumienie mocy, zwłaszcza, że nigdy nie miał pełnoprawnego nauczyciela. Obi-Wan zginął za szybko, a Yoda tylko mu wstępnie wyjaśnił czym jest Moc i, że trzeba się mierzyć z własnymi lękami i słabościami.

ocenił(a) film na 4
Skaza

Chyba przegapiłeś info o tym że Anakin trenuje latanie odkąd pamięta. Luke urządzał sobie regularne strzelanki do piaskowych szczurów.
Niestety, Rey Mary Sue umie wszystko bo tak.

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

A Rey niemal połowę swojego życia wychowała się na planecie gdzie, żeby przeżyć trzeba się walczyć o swoje, a zbieranie złomu i podróżowanie od jednego wraku do drugiego to kwestia być albo nie być. No, ale to nie może się równać ze strzelaniem do piaskowych szczurów przez Luka, który potem mógł uczestniczyć w walkach i zniszczeniu pierwszej Gwiazdy Śmierci.

ocenił(a) film na 4
Skaza

A co do ma do tego że Rey używa Mocy jak chce i kiedy chce,( kiedy jest wygodnie scenarzyście) bo tak jest fajnie?
Radzenie sobie z czymś co się zna na codzień, nie równa się "ooo, mogę wszystko bo kcę".

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

Uwielbiam jak ludzie odwracają kota ogonem. Najpierw mówiliśmy o samej sztuce latania, a teraz nagle przechodzimy do Mocy, gdy skończyły się argumenty. No dobrze, po pierwsze, jeszcze nie znamy pełnej historii Rey, bo została nam 3 część do opowiedzenia, ale załóżmy, że wyszły tylko dwie. Rey jest bardzo potężnym użytkownikiem Mocy. Sam Luke to stwierdził mówiąc w TLJ, że tylko raz się spotkał z taką siłą i to w przypadku Kylo Rena. Rey zna legendy o Jedi (mówiła o tym w spotkaniu z Hanem Solo i później Lukowi, gdzie wspomniała o przenoszeniu kamieni). Jakbym ja słyszał, że Jedi potrafią przenosić obiekty dzięki Mocy to wiedząc, że taką Moc najprawdopodobniej posiadam, sam spróbowałbym to zrobić. Luke też nic o Mocy nie wiedział, a raz dwa potrafił się wyciszyć i najpierw odbić strzały tej kulki na Sokole Millenium, a potem rozwalić Gwiazdę Śmierci. Mind trick też jest znany - Jabba na Tatooine w Powrocie Jedi wiedział o co chodzi.

Po drugie, Rey jest główną bohaterką, a główni bohaterowie w filmach przygodowych mają to do siebie, że z dnia na dzień potrafią więcej niż zwykli śmiertelnicy. Pominę już samego Luka i Anakina. We Władcy Pierścieni pokojowo nastawione hobbity z Frodem na czele potrafiły już w Morii rozwalić kilka goblinów, a przed tym wydarzeniem miały może parę lekcji z Boromirem (była scena w której trenuje Merry'ego i Pipina. Ellen Ripley w Obcym: Decydujące Starcie nie tylko potrafi przetrwać na planecie Xenomrophów, ale i ma większe doświadczenie niż niejedni Colonial Marines i gdy trzeba bierze karabin z miotaczem w swoje ręce. Elizabeth Swann z "Piratów z Karaibów", która całe swoje życie była wychowywana na damę nagle potrafi walczyć, strzelać i knuć jak prawdziwy pirat. Dlaczego oni wszyscy to potrafią? PONIEWAŻ SĄ GŁÓWNYMI BOHATERAMI W FILMIE PRZYGODOWYM!

ocenił(a) film na 4
Skaza

Co Ty mi tu porównujesz prościuteńki, czarno biały świat Tolkiena albo urocza acz jołopną rozryweczkę typu Piraci z Karaibów do SW?
Tzn, teraz można, nie przeczę. Zrobiło się tak płytko, tandetnie i pusto że aż strach.

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

Wow. Po po prostu, wow. Ok, przyznaje racje i wracam do swojego prościuteńkiego, czarno-białego świata Tolkiena, a ambitne, dojrzałe i pełne metafizyki Star Warsy zostawiam dorosłym.

ocenił(a) film na 4
Skaza

A co? Może u Tolkiena postaci są szare? XDDD

Szary to Gandalf ma płaszczyk co najwyżej.

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

Boromir, Gollum iks de de de

ocenił(a) film na 4
Skaza

O matko, BOROMIR!
Całą książkę jest konsekwentnie wyrachowanym gnojkiem, a na końcu z dupy go bierze sumienie. XD
Nie, to nie szarość. To prostacki płot twist.

Gollum, w sumie, nawet ujdzie. Powiedzmy że trafiłeś, ale tak po grudzie XD

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

Mówimy o filmach, nie o książce. Iks de.

ocenił(a) film na 4
Skaza

W filmach było tak samo.
Iks de. Jpr. Kto wymyśla takie skróty żenadne. Czy boisz się że użycie emotki ci jakoś umniejszy? ;)

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

Przejrzałaś mnie.

ocenił(a) film na 4
Skaza

Iks de. Iks de.

ocenił(a) film na 7
Skaza

Snoke mówi że im Kylo rosnie w siłę, tym bardziej potęzna jest Rey. W jakiś sposób są se sobą połączeni.

ocenił(a) film na 4
Cross_23

Kolejne idiotyczne tłumaczenie twórców maskujące niedoróbki i bezsens scenariusza.

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

jakie tłumaczenie twórców xd Snoke to mówi. w filmie.

użytkownik usunięty
WhiteDemon

> jest wytłumaczenie jakiejś rzeczy w filmie
> dla mnie ono jest be, więc uważam, że to "Kolejne idiotyczne tłumaczenie twórców maskujące niedoróbki i bezsens scenariusza"

WhiteDemon w pigułce. Ten sam mechanizm stosujesz przy #ocieplaniewizerunkuAnakina

Ciekaw jestem jak pójdzie ci za 3 lata na maturze. Zadanie: oblicz X. Ale ty obliczysz Y, bo tak Ci lepiej.

A potem przybiegniesz z płaczem do domu, usiądziesz na forum i zdziwisz się, że ktoś nadal ciśnie cię w internecie, z powodu twojej kulawej logiki dotyczącej Anakina.

ocenił(a) film na 4

Rozumiem że dla Ciebie używanie mózgu to abstrakcja. Niestety, ja nie wierzę postaciom na "słowo", musi mieć to jakieś podstawy w fabule, a nie samo : "Bo Y powiedział że...", chyba że mam do czynienia z totalnym szajsem czy debilną komedią.

użytkownik usunięty
WhiteDemon

Kurna, nie dałbym CI w życiu żadnej książki do ręki, nie zrozumiałabyś pewnie nawet Przygód Tomka Sawyera.

Ale spoko, przyjdzie i czas na ogarnięcie podstaw czytania powieści, rozumienia fabuł i tego, że dialogi i monologii postaci też są nośnikami fabuły i wiedzy świata przedstawionego.

No chyba, że będziesz unikać czytania lektur w szkole średniej, ale o tym dowiemy się za 2-3 lata, jak będziesz dalej prowadzić hasztag #ocieplaniewizerunkuAnakina

ocenił(a) film na 4

Nawet się nie zniżę do odpowiedzi.^^

użytkownik usunięty
WhiteDemon

A jakoś odpowiedziałaś xDD

Zaprzeczasz sobie za każdym razem ;D No, ale prawda zawsze przychodzi ostatnia. Kiedyś mi podziękujesz

ocenił(a) film na 5
bartoszpawlica

Aby zakończyć tę burzę, zachęcam to obejrzenia streszczenia filmu:
(wstawić kropki zamiast _)
www_youtube_com/watch?v=pjRD2IB_HZk

:D