Jak bardzo żałuję, że Johnson zdecydował się uśmiercić Luka już w tej części, bo na ten moment zostajemy bez postaci z OT, w części IX. Ja wiem, że to ma nie być rimejkowanie starej trylogii, i postaciami centralnymi są Rey i Kylo, No ale dało się to inaczej poprowadzić. Wiem, że ile fanów, tyle życzeń. Jednak ja widziałem oczami wyobraźni Luka walczącego u boku Rey do końca trylogii. I tu teraz bardzo liczę na inwencję Abramsa, bo jak by chciał, to mógłby przywrócić Skywalkera do świata żywych jednocześnie logicznie to wyjaśniając.