Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

Star Wars: The Last Jedi
2017
6,8 153 tys. ocen
6,8 10 1 153344
6,9 66 krytyków
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi

https://www.youtube.com/watch?v=FXvpdyB3wuE potwierdzone info

ocenił(a) film na 9
Eldeyerli

Już od dawna było to widać, ale to wina tego jak potoczyła się historia w 7 części. Rey idzie na trening, tak samo jak Luke, a FO musi się jakoś odegrać aby w 9 stanowić poważne zagrożenie. Mi się wydaje, że mimo wszystko dostaniemy dość oryginalny film, który sporo wśród mitologii SW namiesza, a także dostarczy mnóstwo rozrywki. Ale skoro już wiesz, że będzie to totalna powtórka (mimo że lwia masa krytyki 7 to właśnie narzekanie na odtwarzanie starych motywów, na co na pewno ktoś w Disneyu uwagę zwrócił) to po prostu możesz ten film już zignorować.

ocenił(a) film na 3
wifi_wifi

Ja mam wrażenie, że Disney nawet nie próbuje być twórczy, robi covery ulubionych epizodów, i jedzie bezpiecznie po hajs. Po co ryzykować jakąś autorską twórczością, po co rozwijać uniwersum, skoro można zarobić dużo więcej, nie przepracowując się jednocześnie? Podczas kręcenia OT przypadkiem powstał "wzór" na Star Wars, teraz w każdym pierwszym epizodzie będą odniesienia do czegoś w stylu DeathStar, do kolejnego z taśmociągu wybrańca/kryształowego bohatera, do wygnanego Jedi. W środkowej części będą koniecznie wielkie, złe maszyny kroczące robiące komuś wjazd na chatę, jakiś plot-twist rodzinno-powinowacyjny, będzie dużo "mroczniej" niż w naiwnym epizodzie pierwszym, a w ostatnim znowu luźniej, znowu jakieś wielkie złe badziewie z puli Death Star, wielka mega bitwa podczas której zły grzyb zginie, a zły pomocnik zrozumie błędy, przeprosi, i kipnie. To powinno się zwać trylogią coverową, nie sequelową.

ocenił(a) film na 9
sznapsiarz

Czekam na potwierdzenie Twojego proroctwa, zarówno dotyczącego części VIII jak i IX. Dopóki tego nie potwierdzą, wybacz nie zamierzam iść drogą Twojego wyznania.

Wiesz czemu nie hejtuję Disneya? Bo póki co robi genialną robotę jeśli chodzi o seriale, komiksy oraz książki. Nowy Battlefront też może być super. Dopóki Nowy Kanon jest spójny, historie dostarczają mi rozrywki i nie mogę się nowej części doczekać. To, że będą maszyny kroczące to co z tego? Były i w Ataku Klonów, jak i Zemście Sithów. Co do Death Star w 9 części to już tylko Twoje głupoty wyssane z palca, bo nikt nigdzie o niczym takim nie wspominał. Co do plotek: Rey ma się nie okazać niczyją córką, to że ma być mroczniej to chyba dobrze?

ocenił(a) film na 3
wifi_wifi

Nie musisz. Rób co chcesz, ale ja się przynajmniej nie zdziwię widząc kolejną zszywkę z motywów z OT.

Genialną? Jak dla kogo. Z seriali zdaje się póki co jest Rebels, trochę obejrzałem, level Clone Wars, więc raz nieźle, raz przeciętnie, czyli du*py nie urywa. Najlepszy motyw to Thrawn. Postać ze starego kanonu. Żadna nowość z oferty Disney'a. Z komiksów nieźle wypadł Vader, i tyle. Stary złoczyńca, a jest ktoś nowy, kto dostanie miejsce w hall of fame? Jest jakiś nowy villain na miarę Revana? Nie widać nikogo takiego na horyzoncie. Jestem ciekaw battlefronta, bo zapowiada się interesująco. Szkoda tylko, że Disney z takim namaszczeniem się obchodzi ze starą trylogią, a inne epoki ma głęboko w du*pie. Tysiąclecia do wypełnienia, ale nie, ot ot i jeszcze raz ot.

Co z maszyn kroczących? To, że jak wspomniałem wyżej, ktoś się przyczepił wzorca, z którego boi się odejść. Maszyny to tylko element. Wciąż jest stary jedi-wygnaniec ( teraz Luke jest kopią Bena ), szykuje się powtórka z Dagobah z szkolenia Luke'a, którego kopiuje teraz Rey, Anch-To robi za zadu*pie dla Lukea jak Dagobah dla Yody. Czy jedi dostają jakieś polecenie, by zwiewać na koniec galaktyki i palić głupa, że tak będzie lepiej za kazdym razem, kiedy imperium powstanie? a to tylko rzeczy, jakie pojawiły się w trailerze. Skoro w 2 minutach zmieściło się tyle nawiązań i podobieństw, co może czekać w reszcie filmu..? Disney udaje, że przed OT i po OT nic się nie działo, czarna dziura. Nawet trylogia sequelowa szykuje się na trylogię coverową. W IX jestem pewien, że pojawi się motyw Endoro-podobny, z kolejną gwiazdą śmierci lub inną turbo ważną stacjo/warownią do rozdu*pienia. To, że ma być mroczniej to dobrze, ale jak pokazał przykład BVS mroczniej nie znaczy z automatu lepiej. Problem jest taki, że każdy kto przyjdzie po abramsie dostaje w spadku do prowadzenia to, co abrams popełnił, a popełnił plagiat, a z nowej ekipy każdy zaliczył kiepski start - Poe to postać epizodyczna, Finn to tchórz, Kylo to mięczak, z kolei Rey to przeciążenie w drugą stronę - wczytuje sobie skille niczym Trinity z Matrixa. Co by nie było, Rianowi ciężko będzie poskejać to jakoś sensownie. Życzę mu powodzenia, żeby zawstydził abramsa.

sznapsiarz

Podpisuję się pod tym postem!

użytkownik usunięty
sznapsiarz

"Wciąż jest stary jedi-wygnaniec ( teraz Luke jest kopią Bena ), szykuje się powtórka z Dagobah z szkolenia Luke'a, którego kopiuje teraz Rey, Anch-To robi za zadu*pie dla Lukea jak Dagobah dla Yody. "

O ile do maszyn kroczących się zgodzę bo to w teaserze wygląda niezbyt przekonująco. I na powtórkę z Hoth o tym nie rozumiem, czepiania się treningu Rey u Luke'a. Przecież to inaczej wyglądać nie może. A po teaserze widać że będzie się wyróżniać od treningu Luke'a u Yody. Więc nie byłbym jednak tak sceptycznie nastawiony.

Co do Rebels jest złe, nawet bardzo złe. Ale przecież nic straconego. Wciąż jest nadzieja że Netflix zrobi serial ze starą republiką. Także myślę że nie ma się czym przejmować jeśli chodzi o kierunek Disneya.

Co do Riana wątpię aby to że The Last Jedi był Remakiem Imperium Kontratakuje. Obstawiam że mówi to ironicznie, właśnie by zawstydzić Abramsa! Bo jeśli mówiłby to serio to jest świadom tego że spłynie na jego film fala hejtu. Czyli nastawia widzów na to czego po TFA się spodziewamy a dostaniemy odważny film.

ocenił(a) film na 3

Chodzi o to, że szkolenie Rey nie może wyglądać inaczej, zgoda. Jednak właśnie w tym problem. Kiedy mamy dwójkę bohaterów w warunkach polowych. To już było. Widzieliśmy mistrza upadłego zakonu, który szkoli nową nadzieję zakonu ( którą już z rzędu... ) w warunkach wyobcowania i beznadziei. Dlaczego wszelkie możliwe scenariusze, jakie mogły powstać po całkowitej kasacji EU poszły w kierunku dublowania pomysłów?

Nawet jeśli Rian miałby swoją wizję, to musiał ją dopasować do wizji producentów, których często właśnie beznadziejna wizja jest istotniejsza. Od lat ultra konsertwatywni fani jeb*ali po prequelach tak mocno, że teraz disney woli pozwolić na to, by tak nowatorskie uniwersum zżerało własny ogon, niż pozwolić na ryzykowną nowość, bo przypadkiem znów się nie spodoba ortodoksom. Przykre to i nierozwojowe.

użytkownik usunięty
sznapsiarz

Chętnie bym odpowiedział na post i kulturalnie pogadał ale "Od lat ultra konsertwatywni fani jeb*ali po prequelach tak mocno, że teraz disney woli pozwolić na to, by tak nowatorskie uniwersum zżerało własny ogon" widząc te zdanie i znowu czepianie się jakiś fanów. Skończę tę dyskusję bo nie chcę wchodzić w żadne kłótnie.

ocenił(a) film na 3

Przecież fani tworzą fandom, a pod fanów kręcone są filmy. Jestem pewien, że śledzisz temat w sieci, orientujesz się w nastrojach i reakcjach na produkcje, nawet ja sam w moim środowisku znajomych-fanów SW, kiedy rozmawiamy o sadze, reagują alergicznie na PT. Nie wszyscy, ale nie da nie zauważyć, że bardziej przemawia przez nich sentyment, oczekując, że PT powinno być kropka w kropkę jak OT. Nie chodzi o to, że każdy kto woli OT od PT robi problem, zupełnie nie. Problem jest wtedy, kiedy wchodzą w grę tak absurdalne argumenty, że walki były złe bo za dużo się działo ( jakby dynamika i choreografia były czymś złym, przecież walki to jedne z najmocniejszych punktów PT ), kiedy padają argumenty o tym, że jest wiele CGI ( jak inaczej pokazać egzotykę tego świata z rozmachem? Nie da się zrobić przykładowo Utapau w studio z kartonów ). Przesyt takich argumentów po prostu sprawia, że uniwersum po resecie stanęło w miejscu

użytkownik usunięty
wifi_wifi

"Rey ma się nie okazać niczyją córką"

Akurat to jest głupota. Rey ma rodziców i odpowiedzi poznamy już w epizodzie VIII a przynajmniej część z nich, bo resztę w epizodzie IX ponoć.

ocenił(a) film na 7
Eldeyerli

A co jeśli rozpuszczają jakieś fałszywe info żeby grube nerdy znowu nie wyobrażały sobie po filmie dla mas bóg wie czego a potem nie piszczały: "że wszystko ściąga, plagiat, zrzynka, remake, Lucas zbawco wróć!!!!"

użytkownik usunięty
Eldeyerli

Przecież to ironia :) Rian nastawia widzów na to czego spodziewają się po TFA. Przecież gdyby to mówił serio to przecież jego epizod nie zarobi i okaże się finansową klapą. Po tym jeszcze bardziej wierzę że Rian nas mocno zaskoczy! Byle do grudnia!

użytkownik usunięty
Eldeyerli

R.I.P Star Wars