Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Star Wars: Episode VII - The Force Awakens
2015
7,2 261 tys. ocen
7,2 10 1 261218
7,3 64 krytyków
Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy

Moim skromnym zdaniem film „Gwiezdne Wojny. Epizod VII” jest filmem zupełnie niepotrzebnym. Dlaczego?? A choćby dlatego, że operuje starymi schematami (a więc to film wtórny):
1. Początek – znowu jak w serii I-III i IV-VI na pustynnej planecie a’la Tatooine
2. Znowu jak w epizodzie IV robot przewożący ważne, tajne dane odnajduje osobę dysponującą mocą
3. Osoba ta nie wie, że tą mocą dysponuje i, że (to zapewne wyniknie w nast. częściach) doprowadzi do upadku ciemnej mocy
4. Ben Solo – tragikomiczna parodia Dartha Vadera z części IV-VI – nie potrafi pokonać laski, która jeszcze kilka dni wcześniej nie wiedziała co to Moc
5. Kolejna „Gwiazda Śmierci (tym razem już o rozmiarach planety… do czego to dojdzie w następnych częściach????)
6. Próby – jednak słabe – wprowadzania klasycznego humoru z części IV-VI
7. Ciągle ci sami Szturmowcy, Krążowniki i myśliwce „Nowego Ładu” oraz myśliwce rebeliantów praktycznie identyczne jak w częściach IV-VI
Dodatkowo – irytująca główna bohaterka - nie wie, że żeby wystrzelić z pistoletu trzeba odciągnąć cyngiel a za chwile potrafi wszystko:
- posługiwać się blasterami
- latać (i to jak!!) pojazdami kosmicznymi za sterami których nigdy nie siedziała (choćby Sokołem Millenium)
- walczyć mieczem świetlnym w taki sposób, że jest w stanie pokonać gościa, którego uczył na Jedi sam mistrz Luke Skywalker a na Mrocznego Jedi (Sitha????) ten jego „Wielki Wódz”.
- posługiwać się Mocą (mimo, że kilka dni wcześniej w ogóle nie wiedziała, że coś takiego istnieje)
Bez sensu…
Dalej – Luke Skuwalker uciekający gdzieś na krańce Galaktyki, bo się załamał tym, że siostrzeniec przeszedł na ciemną stronę… Ale pozostawiający mapę jak go znaleźć… Jednakże mapę poszatkowaną w ten sposób, że dopiero cudem udaje się go znaleźć… Bezsens…
Polityczny trójkąt „Nowa Republika”-Rebelianci-„Nowy Ład” – kompletnie niezrozumiały. Co w zasadzie atakuje „Planeta Śmierci”???? Coruscant?? Wszystkie planety Republiki???? Nawiasem – fakt, że zniszczenie Coruscantu, zapewne położonego lata świetlne od bazy rebeliantów widoczne w biały dzień na niebie… - niesamowite – jakie oni mieli bystre oczy.
„Epizod VII” całkowicie wypacza historię Świata Gwiezdnych Wojen w tym już opisaną historię tego co działo się po Epizodzie VI, historię rodziny Lei Organy i Hana Solo – gdzie Jacen Solo?? Anakin Solo?? Jaina Solo??

Jak dla mnie – epizody I-VI stanowią zamkniętą całość – od odnalezienia Anakina w Epizodzie I i przepowiedzenia, iż to on będzie tym, który doprowadzi do przywrócenia równowagi Mocy, poprzez jego stopniowe staczanie się ku Ciemności, apogeum zła, gdy jako prawa ręka Imperatora rządzi Galaktyką, walkę jego dzieci przeciw niemu i w końcu w Epizodzie VI nawrócenie się i wypełnienie przepowiedni. I na tym powinno się skończyć – Generalna historia zakończona. Co najwyżej powinno się zrobić jakiś serial wg spisanych już powieści – np. o przygodach członków rodziny Solo Jainy, Jacena, Anakina – w sposób nie wypaczający już istniejącej historii Galaktyki, co do której co niektórzy zdążyli się już przyzwyczaić

Njall

Twórcy powinni pójść śladem G. Millera i jego ostatniego Mad Maxa. Postawił on na nową jakość, nie kopiował starej trylogii i wyszło bardzo dobre widowisko.

ocenił(a) film na 5
obleh

Tak - dlatego stawiałem na film przedstawiający losy dzieci Hana i Lei - tymczasem wyszła powtórka z rozrywki (konkretnie powtórka Epizodu IV). Bez sensu.

Njall

Ale wiesz, że wszyscy wiedzieliby jak historia się potoczy? Że Jacen przejdzie na ciemną stronę mocy jako Darth Caedus i będzie walczył z siostrą, Jainą? Poza tym te wydarzenia już w kwietniu zeszłego roku wrzucono do kanonu Legends :p

ocenił(a) film na 5
Micman1995

Jak napisałem w którymś z innych postów - nikt nie zabraniał studiu Disneya po własnemu opowiedzieć tej historii (i przy okazji historii najazdu na Galaktykę "Obcych" - Yuuzhan Vongów - bardzo ciekawej rasy w Uniwersum GW).

Njall

W sumie bardzo byłbym ciekawy takiego widowiska :) ale z drugiej strony nie narzekam

ocenił(a) film na 8
obleh

Tyle, że jeżeli porównujemy fabułę obu filmów, to " Przebudzenie Mocy " ma wtórny scenariusz, ale ma, a najnowszy " Ma Max " nie posiada ani fabuły, ani scenariusza, jest tylko efektowny i ładnie wygląda.

lelen_lis

No właśnie :) ja cieszę się z tego, co dostaliśmy w kinie.

ocenił(a) film na 7
lelen_lis

Dialogów w Mad Maxie jest bardzo mało, ale o świecie przedstawionym dowiedziałem się raczej więcej z Mad Maxa niż z Force Awakens. Liczę, że następna część wyjaśni sporo wątków, które w Force Awakens zostały tylko nakreślone - np. dlaczego istnieje jednocześnie Republika i Ruch Oporu.

Twoflower

Nke mają wyjścia, będą musieli to wyjaśnić ;)

ocenił(a) film na 6
obleh

Doklanie piwa ci!.

ocenił(a) film na 9
Njall

Niepotrzebna to była nowa trylogia kolego

ocenił(a) film na 5
Himiteshu

Trylogia I-III musiała być - była planowana od samego początku przez Lucasa, miała pokazać proces staczania się Anakina ku Ciemnej Stronie Mocy.

Niestety kontynuowanie w beznadziejnie wtórny sposób historii dziejącej się po Epizodzie VI (na dodatek w sposób wypaczający dotąd przyjętą historię Galaktyki i rodziny Skywalker) to olbrzymi błąd... Parodia Vadera zasługująca tylko na śmiech, grająca główną rolę laska ni stąd ni z owąd potrafiąca wszystko... beznadziejnie to wygląda...

Wygląda na to, że reżyser chciał połączyć kilka rzeczy - stworzyć zupełnie nową historię a jednocześnie zrobić ukłon w stronę widzów starych Gwiezdnych Wojen (zwłaszcza "klasycznych" epizodów IV-VI). Niestety mu to nie wyszło.

ocenił(a) film na 9
Njall

Hahhahaa Lucas nic nie planował człowieku, on zrobił prequele dla kasy, jak i wszystko inne :)

ocenił(a) film na 5
Himiteshu

I Ty jesteś fanem "Gwiezdnych wojen"???? haaahaaahaaa - no to uświadomię Cię, że Nazwa "Epizod IV - Nowa Nadzieja" została wprowadzona w 1981, gdy film ponownie wszedł na ekrany (a więc jeszcze przed wyprodukowaniem "Powrotu Jedi" !!!!) Od 1981 było powszechnie wiadomo, że będą co najmniej trzy wcześniejsze epizody.
Natomiast decyzję o tym, że będą 3 prequele podjęto już w roku 1980. Lucas czekał tylko na odpowiednią technologię (i może kasę), której brak dawał mu się we znaki w latach 70-80. Dlatego wprowadzał w latach 90-tych, gdy zaczynał pracę nad epizodami I-III poprawki do epizodu IV i późniejszych, które w wersji z 1977 i z lat 80-tych były dość prymitywnie zrobione (np. "Nowa Nadzieja" - słaba technologia i obcięte koszty). I tak zrobił - w połowie lat 90 wprowadził poprawki (wprowadził wycięte wcześniej sceny, dodał nowe sceny np. bitewne, widoki np. Mos Eisley, wyczyszczony obraz, zremasterowany, cyfrowy dźwięk) do epizodów IV-VI (zresztą w XXI wieku ponowne zmiany wprowadzono) itp. itd.

ocenił(a) film na 9
Njall

Je bać Lucasa :)

ocenił(a) film na 5
Himiteshu

Tą wypowiedzią sam dałeś dowód na to, że jesteś niedorośnięty i niestety nie masz pojęcia o świecie Gwiezdnych Wojen.
Tym samym - Twoje 9 gwiazdek - są opinią dzieciaka, który nie ma pojęcia o co w tej serii chodzi. A jeśli obecna seria miałaby być czymś nowym - "nowym oddechem" serii - to powinna skupiać się na walce rodziny Solo (Han Solo i jego dzieci - trójka ich była a nie jedno) z najazdem Yuuzhan Vongów na Nową Republikę - to byłoby rzeczywiście coś nowego a nie odgrzewanie starych schematów z komicznym pseudo-Vaderem i kolejną Gwiazdą Śmierci na czele.

ocenił(a) film na 9
Njall

A no tak zapomniałem że ktoś lubi małe miśki i Jar Jara jeszcze :)

ocenił(a) film na 5
Himiteshu

Zapomniałem, że jesteś niedojrzałym widzem, który widzi w filmie tylko statki kosmiczne, naparzanki na laserowe miecze, blastery itp. ;)

Niestety - Epizod VII to film ze stajni Disneya - i jako taki dla widza lubującego się w bajkach Disneya jest skierowany ;)

ocenił(a) film na 9
Njall

Chyba kpisz i mam 27 lat chłopaczku

ocenił(a) film na 9
Himiteshu

Czyli mleko pod nosem.

ocenił(a) film na 4
Himiteshu

umysłowo podzielić przez dwa lub trzy :)

ocenił(a) film na 9
LukeuszLFC

Cwaniak przed kompem? :)

ocenił(a) film na 4
Himiteshu

Skoro za takiego mnie uważasz :) Wolę być Twoim cwaniakiem, niż zdobywcą nagrody Darwina na tym forum :)

ocenił(a) film na 3
Himiteshu

27 lat i nadal jesteś gimbusem?

ocenił(a) film na 5
Himiteshu

No - czyli jak wchodził epizod III "Zemsta Sithów" Ty nadal chodziłeś do szkoły średniej a ja od paru lat już pracowałem (po studiach) stąd chyba właśnie Twój młodzieżowy odbiór epizodów I-III (jeśli całe obejrzałeś)

Jak byś nie zauważył, Jar Jar - to właśnie jest coś innego w porównaniu do oryginalnych epizodów IV-VI. Bitwa o Naboo (Gunganie vs Federacja Handlowa) to nie "tradycyjne" naparzanki w stylu Rebelianci vs Szturmowcy. Darth Maul (czy późniejsi hrabia Dooku/Darth Tyrranus i generał Grievous) - to nie kopie Dartha Vadera - to zupełnie inne typy bohaterów.

Rówież Anakin z części I-III - to zupełnie inna osoba niż Anakin/Darth Vader z oryginalnych części IV-VI - tu jest pokazany proces jego stopniowego staczania się, oplatania go przez Palpatine'a/Dartha Sidiousa

Gunganie to też nie "miśki" (Ewoki to swoją drogą fajne stworki). Po prostu epizody I-III - to zupełnie inna, nowa jakość w porównaniu do oryginalnych epizodów IV-VI (nawet z innymi typami statków kosmicznych jakimi poruszają się bohaterowie)

Epizod VII - nową jakością nie jest (jak był zapowiadany) - jest tylko "powtórką z rozrywki" - Epizod IV zrobiony lepszą techniką. I zasadniczo tylko za efektowność należy mu się parę małych plusików.

Himiteshu

Z tym że miśki i Jar Jar nie mają tu nic do rzeczy. Rety...

ocenił(a) film na 9
Himiteshu

Gdyby nie |Lucas nie było SW. Udowadniasz że jesteś jednak pospolitym idiotą.

Himiteshu

Przez takich ludzi jak ty niestety są niepotrzebne kłótnie. Palniesz coś od czapy i potem ludzie pomyślą, że to prawda. Póki co VII nie zachwyciła mnie jeśli chodzi o ciemny charakter ale poczekam na kolejne dwie części i liczę bardzo na rozwój postaci Snope'a.

ocenił(a) film na 9
Himiteshu

Planował, wystarczy coś przeczytać. Od razu miał w głowie zamysł 6 epizodów więc nie pitol mi tu bzdetów. Kolejny piewca starego i hejter nowego. Niedobrze mi się robi na wasz widok.

JBridges

Nawet na 9 miał !
http://star-wars.pl/News/3527

użytkownik usunięty
Njall

Lucas planował nawet 12 epizodów więc nie mów mi tutaj o potrzebności Nowej Trylogii

ocenił(a) film na 5

Na pewno nie w 1977 czy w 1980. Czytaj ze zrozumieniem - w 1980 zdecydowano o tym, że Nowa Nadzieja otrzyma nr IV - chcąc nie chcąc musiała być wcześniejsza trylogia o Anakinie. Ile Lucas wymyślił sobie filmów po "Powrocie Jedi" - to już zupełnie inna sprawa.

ocenił(a) film na 6
Himiteshu

Czemu nie potrzebna.1,2,3 to bardo dobre Star Warsy a napewno bardziej oryginalne niz kopiuj wklej 7 czesc jak dla mnie bez emocji.

ocenił(a) film na 9
ocenił(a) film na 6
użytkownik usunięty
lavrenzo84

Zgadzam się.

Njall

Niestety jest trochę racji. Film nie wprowadza nowej jakości, ani nowych pomysłów do tego uniwersum. To tylko kalka historii z epizodu czwartego. Kolejna gwiazda śmierci to jest wręcz śmieszne, że kolejny raz dano nam to samo. Zero oryginalności. Kylo Ren, tragedia. Niemniej film ogląda się przyjemnie. Do rozrywki zdecydowanie daje rade, jednak jako "rozbudowanie" uniwersum na pewno nie.

ocenił(a) film na 5
_Zero_

Dla rozrywki w stylu "kosmicznym" - Disney mógł zrobić swój własny film. Tu niestety poszedł na łatwiznę - wykupił licencję i posłużył się tą licencją do bólu, robiąc praktycznie kopię Epizodu IV (który z oczywistych względów nie mógł być aż tak widowiskowy - 1977 to nie ta technologia co 2015).

Niestety - zniszczył przez to odbiór filmu tym, którzy po serii epizodów I-VI i serii książek opowiadających historię uniwersum GW mieli wyrobione zdanie o historii rodziny Skywalker i całej Galaktyki.

ocenił(a) film na 6
Njall

Disney już zrobił rozrywkowy film kosmiczny ,,Strażnicy Galaktyki".

ocenił(a) film na 5
mistrz_sheldon

Próbował też zrobić kilka innych "własnych" epopei SF np. w oparciu o "Tron". Niestety - nie bardzo im wyszło stworzenie oryginalnego scenariusza. Więc odkupili od Lucasa prawa do GW (i dodatkowo podnajęli scenarzystę który robił oryginalne epizody V i VI - widać nie mają dobrych własnych ;) )

ocenił(a) film na 9
Njall

Kolejny wielbiciel starego i hejter nowego. Oglądałeś w ogóle stare części? Widziałeś ile durnot tam jest? Jak dużo plot holes? Jak dużo scen bez jakiegokolwiek namysłu? Nie ty po prostu jak cała rzesza musisz krytykować wszystko co nowe. Co by nie wyszło Abramsowi i tak byscie krytykowali.

użytkownik usunięty
JBridges

niektórzy to popadli w paranoje :) ja jestem wielbicielem każdej części SW, nowa ma trochę wad, tak jak i Stara, i tak jak przebudzenie, mimo to uwielbiam każdą część :)

ocenił(a) film na 3
JBridges

No rzeczywiście hejter, aż strach się bać. Napisał, co mu się nie podoba, podał argumenty i wystawił piątaka. Co za niegodziwość.

użytkownik usunięty
upi00r

on może i nie jest ale ty na pewno :) Narnia na 10. Śmiech na sali

ocenił(a) film na 4

Iron-many, Kapitany Ameryki, Avengersi, Pottery, wszystkie filmy z Emmą Watson, z Cate Blanchet, Percy Jackson, Kosmiczny mecz oceniane na 9-10. "śmiech na sali". Jesteś równie wielką szumowiną co Ten Którego Imienia Nie Można Wymawiać. Jesteś wszechobecny na tym forum. Liż tyłeczki jeszcze więcej innym, wybierasz sobie zajebiste autorytety, pogratulować tylko. Jesteś jak chorągiewka, obracasz się tak jak wiatr zawieje, szukasz okazji aby się wykazać, dowartościować. Idź pograć na konsoli, wyżyj się tam, nie na forum. Tak wiem... będziesz mi po tym poście przyznawał rację, zgodzisz sie ze mną. Podkulisz ogon, spierdzielisz, a za pół godziny dalej to samo...

użytkownik usunięty
LukeuszLFC

tyle że ja potrafię docenić arcydzieła jak Ojciec chrzestny, czy Bulwar zachodzącego słońca, Mandarynki i oceniam je podobnie. Ja oceniam sprawiedliwie. I nie mówię że filmy które wymieniłeś są arcydziełami bo nie są, to bardziej subiektywizm. Ale jak widzę że ktoś ocenia film który nie zasługuje na 10 a dobremu filmowi daje 1 no to chyba co innego.

ocenił(a) film na 4

Tak? to czym zasłużyły sobie Opowieści z Narnii, że mają szmatę u ciebie? Krew cię zalewa jak ktoś wystawia filmom nie tą ocenę co byś chciał? No to identyczny syndrom jak pewnego delikwenta z hobbita. W podskokach z tego forum powinieneś wyparować już dawno. Ty jesteś największym hejterem, trollem i najwięcej spamujesz. Wszędzie tam, gdzie forum danego filmu jest popularne (po premierze głośnego - z różnych powodów - filmu). Tak cię bolało, że Kamilek hejtował niskie oceny Hobbita, jak robi to jBridgets tutaj, to jest dobrze, przy okazji niezły z niego hipokryta, zapomniał z czym walczył :)

LukeuszLFC

Tak jak Obi Wan mówił do Anakina w Zemście Sithów, że stał się tym, z czym walczył :D

ocenił(a) film na 9
LukeuszLFC

Szczerze to ja nawet na oceny nie patrzę :) Do hipokryzji to mi daleko. Ale wstawianie niskich ocen bo hejtuje się wszystko co nowe to gruba przesada. Nie uważasz? Tak to tu wygląda. Co by Abrams nie zrobił i tak byłyby lamenty. To się może tyczytć jakiegokolwiek innego filmu. Na forum Creed jest to samo. Nowe?? Bleee. Jedyny Rocky to jedynka!!!!

ocenił(a) film na 4
JBridges

Czytałeś moją opinię? Rozpisałem się na 5 stron w wordzie. Creeda nie oglądałem, widziałem tylko oceny na rottensach. Na zagranicznym forum widziałem tylko dużo narzekań na to, że to "czarnoskóry rocky". "czarnoskóry" miało dużo gorsze epitety lub wyrazy bliskoznaczne.