Ja oglądając nową trylogię miałem nadzieję, że Jar Jar zostanie zabity. Było mi obojętne, czy skróci go o głowę Sith, Jedi czy ktokolwiek inny, liczyło się tylko to, żeby zginął. Niestety, zawiodłem się.
Gdyby Jar Jar zginął, wtedy Obi-Wan mógłby powiedzieć: "Poczułem silne zaburzenie Mocy. Nagle miliony głosów odetchnęły z ulgą". :P