PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671050}

Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Star Wars: The Rise of Skywalker
5,9 87 015
ocen
5,9 10 1 87015
4,5 48
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

Odnoszę wrażenie, że niektórym się po prostu nie dogodzi i zawsze będą zrzędzić. Jak dla mnie cała trylogia wypadła nieźle. Jasne, znalazłoby się parę rzeczy, które mogłyby wypaść lepiej lub filmy obyły by się bez nich (trzeba przymknąć oko na kilka głupotek fabularno-logicznych). Przede wszystkim dobrze są napisane i zagrane główne postaci (zwłaszcza w porównaniu z 1-3). Zwłaszcza Kylo Ren - choć przyznaję, że gdy w Przebudzeniu zdjął pierwszy raz maskę, o mało nie parsknąłem śmiechem - okazał się świetnie poprowadzoną postacią. Rey też wypadła super i nie bardzo rozumiem, dlaczego ludzie sr..ją ogniem, z powodu jej pochodzenia. Skoro była tak silna mocą, to było do przewidzenia, że okaże się spokrewniona z którymś ze znanych już jedi / sithów (Yoda, Mace Windu czy Ki Adi Mundi odpadają z wiadomych względów). Alternatywą byłaby pewnie kolejna bzdura o niepokalanym poczęciu przez pantofelki mocy.
Jedyne zarzuty, jakie mogę postawić to zbyt duży poziom odtwórczości względem epizodów 4-6 oraz fakt, że właściwie nie pokazano żadnych nowych i ciekawych lokacji, których nie było we wcześniejszych filmach. Szkoda też, że nie wykorzystano postaci, które kiedyś stworzono w EU. O ile anulowanie kanonu i przeniesienie go do legend jest zrozumiałe, to najciekawsze postacie można było wykorzystać, umiejętnie wplatając je do fabuły. Dla przykładu, zamiast wyciągać z kapelusza generała Pryde - można było wykorzystać Thrawna, który na koniec by uciekł z niedobitkami - ukazane 100% zwycięstwo jest jednak nieco naciągane.

nbl_raziel

" byłaby pewnie kolejna bzdura o niepokalanym poczęciu przez pantofelki mocy" - haha toś pojechał :)
Wiele bzdur preqeli zostało zapomnianych przez krytyków nowej sagi. Ale czytając forum, dostrzegłem pewną interesującą rzecz, przez którą zakładam że większość krytyków miałoby tak absurdalny pomysł fabularny na finałową część, że wcale im się nie dziwię że ich oczekiwania nie zostały spełnione. Disney musiałby zatrudnić jakiegoś twórcę sharknado, aby krytycy czuli się spelnieni. Widziałem na tym forum masę durnych pomysłów na fabułę, a później oceny filmu ich "twórców" . Śmiech i płacz.

Pierwszy_user

To też pewien problem ostatniej części, że twórcy usiłowali zrobić łaskę tym wszystkim "prawdziwym fanom", którzy sr..li ogniem po Ostatnim Jedi. Trzeba było iść, nie oglądając się na zrzędzenie malkontentów i zwieńczenie sagi mogło być jeszcze lepsze. Zrzędy i tak będą zrzędzić, bez względu na to co zrobi reżyser.

ocenił(a) film na 3
Pierwszy_user

Podstawowe zasady rzadzenia:
1. Stworz problem
2. Zaproponuj rozwiazanie
Ja tylko przypomne ze to wiodaca korporacja disney stworzyla problem czyli mery sue z boskuego poczecia, wiec krytykujac pomysly na logiczne rozwiazanie tego problemu wychodzisz na hipokryte.

nawieczor

Podstawowa zasada socjalistów - walcz z problemami nieznanymi innym ludziom.

A tak na marginesie, to postacią z boskiego poczęcia w Gwiezdnych Wojnach był Anakin Skywalker - postać i motyw stworzone i zrealizowane przez nikogo innego, jak samego George Lucasa. Zatem zrzędzisz waść pod niewłaściwym filmem.

ocenił(a) film na 3
nbl_raziel

Motyw stworzony na podobieństwo urodzenia Jezusa, forumowy mędrcu z analnymi fantazjami.

nawieczor

O! Zapaliła się żaróweczka? :D

Tak na marginesie, zastanawiające jest, że ze wszystkiego co pisałem, akurat moje domniemane fantazje analne przykuły twoją uwagę. Jak to mówią, głodnemu chleb na myśli.

ocenił(a) film na 3
nbl_raziel

u ciebie żaróweczka się nie zapaliła jak napisałeś:
"...Anakin Skywalker - postać i motyw stworzone i zrealizowane przez nikogo innego, jak samego George Lucasa"
Jest to najsłynniejszy motyw ostatnich 2 tyś lat a u ciebie zaćmienie.
Może nie posmarowałeś się maścią dzisiaj?

nawieczor

Jednak trzeba za rączkę jak dziecko prowadzić. Odpowiedz sobie na pytanie, kto jest odpowiednikiem tej hebrajskiej baśni w świecie Gwiezdnych Wojen - Anakin czy Rey?

ocenił(a) film na 3
nbl_raziel

tobie trzeba jak dziecku przypominać co powiedziałeś 5 minut wcześniej:

"postać i motyw stworzone i zrealizowane przez nikogo innego, jak samego George Lucasa"

Więc wnioskuję, że to słynny ból du*y nieposmarowanej maścią, o której tak często mówisz, zaćmił twój umysł.

nawieczor

Stworzone w filmie. Ojeżu, czy naprawdę trzeba ci wszystko rysować?

ocenił(a) film na 3
nbl_raziel

Podstawowym problemem tej części sagi jest wyznawane przez Kennedy hasło "power is female".

Ten ideologiczny debilizm wywodzący się wprost z neomarksizmu spowodował wszystkie scenariuszowe debilizmy podobnie jak wielki wybuch spowodował powstanie wszechświata.

nawieczor

Jak nie wiesz co napisać, to walnij jakieś frazesy o neomarksizmie. Sensu w tym będzie niewiele, ale na prawo od rozumu uznają cię zapewne za wybitnego obserwatora rzeczywistości i MIAŻDŻYCIELA lewaków.

Mniej Oka, Jędraszewskiego i innych cymbałów w sutannach zalecam.

nawieczor

A słyszałeś o tym, że wątek Rey (tam nazwana inaczej) zrobił w szkicu scenariusza George Lucas? Co za dzban z tego George'a! Co nie?

Dobrze, że tacy jak Ty nie pisali wcześniejszych scenariuszy, bo nie byłoby pewnie też Lei.

ocenił(a) film na 3
bTn87

Więc twierdzisz, że Lukas rozpisał wątek Rey na 3 filmy: ep. 7, ep. 8, i ep.9 i ci wszyscy scenarzyści oraz producenci nie mieli nic z tym wspólnego?

nawieczor

Ja nic nie twierdzę. Mówię, o czym się pisze i co czytałem. Wiadomo, kto film kręcił, ale wygląda na to, że to właśnie Lucas miał wiele z tych pomysłów, które nie podobają się wszystkim.

"Pełnego obrazu wizji George'a Lucasa jednak nie znamy, ponieważ nikt otwarcie wszystkich szczegółów nie opublikował. Sam twórca w różnych wywiadach zdradzał drobne detale oraz pojawiały się one w różnych publikacjach, więc przez lata dają nam jakiś obraz, co tak naprawdę planował. Co ciekawe - to też pokazuje, że wbrew pozorom, pomysły Lucasa zostały wykorzystane w Trylogii Sequelu, która trafiła na ekrany. Dowiecie się tego w trakcie czytania artykułu.

Okazuje się, że jeden z najbardziej kontrowersyjnych wątków sequeli był pomysłem samego George'a Lucasa, który został rozpisany jeszcze w 2012 roku. Phil Szostak z Lucasiflmu zdradził swego czasu, że kwestia Luke'a Skywalkera zdradzonego przez jednego z jego uczniów była właśnie tym wątkiem. W wizji Lucasa to też miało mieć wpływ na samowolne zesłanie siebie na wygnanie i przemianę bohater w cyniczną postać. W 2018 roku Christian Alzmann opublikował szkic koncepcyjny, który został zaakceptowany przez samego Lucasa jeszcze przed pracami nad Ostatnim Jedi. W tej wersji miał on odnaleźć w sobie dawny ogień, by wyszkolić nową Jedi. Zauważmy jednak, że to tylko ogólny koncept na przedstawienie Luke'a bez większego kontekstu fabularnego. Trudno więc powiedzieć, czy kwestia pokazana przez Riana Johnsona jest też związana w szczegółach z oryginalną wizją. Szostak twierdził, że Luke miał być inspirowany pułkownikiem Kurtzem z Czasu Apokalipsy. Co ciekawe, Arndt w jednym z wywiadów wspominał, że jak w 2012 roku pracował nad scenariuszem, miał problem z wstawieniem Luke'a w historię, bo gdy już pojawiał się, tworzyło się wrażenie, że kradnie sceny nowemu pokoleniu. Tak też powstał koncept zepchnięcia Skywalkera znany z części VII.
nullfot. Christian Alzmann

Sama fabuła miała skupiać się na wnukach Anakina Skywalkera mających około 20 lat. Z książki The Art of The Force Awakens dowiadujemy się, że jedną postacią była Kira, samotna, zapalczywa Jedi, która żyje ze zbierania złomu, a drugą był Sam, który lubił używać blastera, a był opisywany jako pirat i ekspert od mórz, który pomoże odnaleźć tajemnice przeszłości. W jakimś stopniu obie postacie stały się pierwowzorem Rey i Finna, aczkolwiek opis Sama sugeruje, że prawdopodobne on nie był wrażliwy na Moc. Nie wiadomo jednak, czyje były to dzieci, ale można wywnioskować, że Hana i Lei.
(...)
Według różnych źródeł motorem napędowym opowieści miało być poszukiwanie szczątków Dartha Vadera. W trakcie podróży Kira miała trafić na wrak drugiej Gwiazdy Śmierci, gdzie znalazłaby specjalne urządzenie doprowadzające ją do świętych miejsc Jedi i ostatecznie do nowej świątyni. Bohaterowie mieli dostać się tam Sokołem Millennium, a tam Kira miała wyjść na zewnątrz i popłynąć do miejsca z artefaktem (pokazuje to jeden ze szkiców). W sali tronowej Imperatora Kira miała znaleźć mapę, która ostatecznie doprowadziłaby ją do odnalezienia Luke'a. Wygląda na to, że jest to jeden z wątków zaczerpnięty do filmu Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie.

Do tego podobno George Lucas chciał zainspirować się książkami z Expanded Universe. Zaczerpnął jedną postać, którą według ówczesnych plotek miała być kobieta Sith. Jest to Twi'lekanka znana jako Darth Talon, która pochodziła z komiksów lub była nią inspirowana. Powstał nawet szkic koncepcyjny pokazujący wizję na tę postać. Miała ona skorumpować owego ucznia Jedi, który prawdopodobnie był synem Hana i Lei. Postać miała być nazwana Jedi Killer (zabójca JedI). Luke Skywalker miał zginąć dopiero w części IX z właśnie jego ręki.

Światło na sytuację nakreślił również Pablo Hidalgo z Lucasfilm Story Group, czyli grupy pilnującej spójności w kanonie Gwiezdnych Wojen, czyli pomiędzy filmami, serialami, książkami, komiksami i grami. Zdradził swego czasu na Twitterze, że oryginalny pomysł Lucasa na część VII to mniej więcej to, co widzieliśmy od połowy Ostatniego Jedi, ponieważ Kira miała o wiele szybciej znaleźć zgryźliwego Luke'a Skywalkera. Takim sposobem Talon oraz postać syna będącego zabójcą Jedi zmienili się w Kylo Rena. Snoke pojawił się już w trakcie prac po odejściu Lucasa, ale wówczas nazywał się Uber."

bTn87

O zgrozo, wygląda na to, że Lucas chciał również obsadzić kobietę w głównej roli po ciemnej stronie ;-)

ocenił(a) film na 3
bTn87

"ale wygląda na to, że to właśnie Lucas miał wiele z tych pomysłów,"
zrodlo?

nawieczor

Wystarczy, że przeczytasz uważnie całość tego co wkleiłem. Jeśli pytasz, czy weryfikowałem wszystkie wywiady z Lucasem z ostatnich x lat, nie nie robiłem tego i nie zamierzam. Nie jestem encyklopedystą SW. Jeśli interesują Cię szkice koncepcyjne, na pewno są m.in. w książkach, do których jest odniesienie. W artykule kilka wybranych szkicy:
https://naekranie.pl/artykuly/gwiezdne-wojny-george-lucas-star-wars-trylogia-seq ueli-disney-kontynuacje#?&gid=1&pid=6

ocenił(a) film na 3
bTn87

Jeszcze eaz sie spytam: zrodlo?
Linki dowywiadu Kennedy, J J Abramsa lub Lukasa?

nawieczor

Zacznij czytać odpowiedzi, zanim odpisujesz. Zerknij do książki, na pewno znajdziesz nurtujące Cię odpowiedzi. Nie mam zamiaru Cię przekonywać.

nawieczor

Dla przykładu tu masz więcej odniesień do źródeł i do książki. Mowa jest ciągle o "Lucas blueprints". Jeśli bardzo szukasz źródeł, wystarczy pogooglować:

https://naboonews.wordpress.com/2018/01/04/george-lucas-wanted-darth-talon-to-co rrupt-han-and-leias-son-in-episode-vii/
https://medium.com/@DanRS87/star-wars-expanded-universe-character-darth-talon-wa s-originally-considered-for-star-wars-episode-18d994959284

ocenił(a) film na 3
bTn87

blueprint oznacza:
-wczesny plan
-fotograficzna kopia
Wiec wracam do pierwszego pytania, czy Lukas napisal scenariusz do wszystkich ep od VII? Twoja odpowiedz byla "nie".
Wiec podaj zrodlo potwierdzajace czyli wywiad z Lukasem lub producentka czyli Kennedy.

nawieczor

Blueprint to tzw. "szkic koncepcyjny", inaczej mówiąc pomysł/idea. Raz jeszcze odsyłam do książki Phillipa Szostaka, w której są materiały i detale o tym, jakie były plany Lucasa odnośnie serii, jeśli tak bardzo szukasz źródeł. Publikuje on także wiele historycznych informacji o SW, również dotyczące poprzednich filmów.

ocenił(a) film na 3
bTn87

A ja ciebie odsylam do orginalnych wypowiedzi Lukasa i Kennedy. Mozesz sobie wygooglowac.

nawieczor

Ja podałem Ci chociaż jedno źródło jakim jest wiarygodna książka Philla Szostaka (gdzie są dalsze odniesienia) i powiedziałem, żebyś doczytał sobie wszystko, co Cię nurtuje. Ty nie podałeś nic ;-) No brawo.

bTn87

Zaskoczony jesteś? Bo mnie to nie dziwi, biorąc pod uwagę, że kolega nawieczór chętniej atakuje rozmówcę, niż odnosi się do jego wypowiedzi.
Potencjalne źródła tych motywów, które tak wzburzyły "fanów" można znaleźć w Expanded Universe już od dawna. W Jedi Outcast Luke został zdradzony przez ucznia - Desanna. W którejś z książek czy komiksów na ciemną stronę przeszedł inny uczeń Luke'a i jednocześnie syn Hana i Lei (chyba miał na imię Ben albo Anakin), a nawet sam Luke. W Trylogii Thrawna Luke od początku był niechętny szkoleniu nowych Jedi, mając z tyłu głowy porażkę Kenobiego z Vaderem - obawiał się, że też popełni błąd i stworzy w ten sposób kolejnego Sitha.
Ogólnie motyw z tym, że Luke pod wpływem owej porażki uznał, że Jedi powinni zniknąć z galaktyki jest całkiem ok, tylko trzeba doń podejść z otwartą głową i bez uprzedzeń.
Bo to właśnie uprzedzenia są motywem większości narzekań na nową trylogię. Wychodzi na to, że wystarczy napisać bohatera, który nie ma penisa i kałszkwał gotowy, nawet jeśli historia będzie epicka. Z Kapitan Marvel było podobnie. Po prostu dla niektórych kobieta nadaje się na główną bohaterkę jedynie w programie kulinarnym i pornosie. A jeszcze jak to jest ciemnoskóra kobieta - chłopie. Kolor skóry to też dobry pretekst do gównoburzy. Już pierwszy teaser z Finnem niektórych aktywował. To samo z rebootem Fantastic 4 i ciemnoskórym Torchem, a nawet gdy Nicka Fury zagrał Sam Jackson (powodzenia życzę w udowadnianiu, że nie wypadł w tej roli rewelacyjnie - jak zresztą w każdej, w której występował).

nbl_raziel

jaj, te filmy sa po prostu slabe i nie chodzi tutaj o kolor skory czy plec. Wiekszosc wydarzen nie ma kompletnie sensu, otwarta glowa tutaj nie pomoze, bardziej pijana glowa, bo jak wiadomo czlowiek pijany i uposledzony sensu sie nie doszukuje. Thrawna to nawet w to nie mieszaj, trylogia Thrawna jest o kilka klas wyzej.

El_Draque

Konkretnie które wydarzenia nie mają sensu?

nbl_raziel

konkretnie to musialbvym wypisac tutaj 90% scen i wszystkie glowne watki.

ocenił(a) film na 3
El_Draque

@ nbl_raziel najbardziej broni niepokalanego poczęcia Rey czyli dziecka mocy.
2 godziny temu się kłócił o tym kto stworzył motyw filmowy.

nawieczor

Weź obejrzyj wszystkie części i wróć - może ci się przestaną mylić postacie.

El_Draque

Nie ma konkretów = nie ma tematu.

nbl_raziel

Ok, roznica polega na tym, ze we wszystkich poprzednich filmach, przed "nowa" trylogia rzeczy nie braly sie z dupy.
Za wszystkim stala logika swiata, okrety, jak i w naszym swiecie byly cenne, bo budowalo sie je dlugo i trzeba bylo na nie surowcow, technikow itp. Gwiazde smierci budowalo sie latami itp. Cele strategiczne byly sensowne, nic nie bralo sie z dupy. Imperium takze nie wzielo sie z nikad.
"Nowej trylogii" chyba nawet nie musze komentowac. Zaczela sie od tego, ze nagle z dupy wziela sie kolejna gigantyczna organizacja Nowy Porzadek dysponujaca totalnie z dupy jeszcze wiekszymi srodkami... a im dalej w las tym gorzej.
Czyli z twardo trzymajacej sie regul logiki space opery, co wyroznilo Star Wars" na tle innych gniotow, uczyniono marne fantasy wyssane z dupy, czyli kolejny gniot.

ocenił(a) film na 3
bTn87

Nie obchodzi mnie książka Szostaka, który z powstaniem nowej trylogii nie miał nic wspólnego.
Net jest pojemny, są w nim wszystkie publiczne wypowiedzi twórców tej trylogii w tym Lukasa i Kennedy i ten pan ani ta pani nigdy nie pochwalili się tym, o czym piszesz.

Dalej się pytam: źródło.

nawieczor

No spoko. Co tam źródła, obsesje własne uber alles.

nawieczor

Wiesz w ogóle kim jest Szostak, czy tego też nie sprawdziłeś?

ocenił(a) film na 3
bTn87

Wiesz w ogóle kto to Lukas i Kennedy czy też nie sprawdziłeś?
Obsesje, obsesje...

nawieczor

Lucasa znam, Lukasa nie bardzo. Różnica między nami jest taka, że sam dla siebie z chęcią znajdę i przeczytam materiały, o których piszesz. Ty masz gdzieś książkę, jej autora i to kim jest w Lucasfilm, OK, Twój wybór. Dzięki za dyskusję. Pozdrawiam.

nbl_raziel

dokładnie! :)

nbl_raziel

Gdyby było tak jak napisałeś, to osoby, którym nie podoba się star wars ocenialiby WSZYSTKIE produkcje bardzo nisko, a tak nie jest. Po prostu niektórzy mają wymagania, a inni nie. Jedni potrzebują dobrego produktu, żeby móc go uznać za dobry, a innym można rzucić byle ochłap i jeszcze będą się dziwić, że komuś ochłapy nie smakują.

Beton_z_Szyszkami

1. O gustach się nie dyskutuje. Jednym się podoba, innym nie. C'est la vie.
2. Też bym wolał, żeby SW reżyserował Christopher Nolan. Byłyby wtedy epickie jak Dark Knight i tak zakręcone, że ludzie by jeszcze miesiącami dyskutowali na temat tego, co się właściwie wydarzyło na ekranie. Ale to się nie wydarzy, bo SW to dość prosta, nieskomplikowana historia, nastawiona na rozrywkę, a nie jakieś głębokie rozkminy. Tak było od początku i jak ktoś tego przez 40 lat nie zdążył zauważyć, no to nic nie poradzę.
3. Z tego co zauważyłem, to całkiem pokaźna liczba zarzutów względem najnowszych SW nie opiera się na samym filmie, lecz na ideologicznym zacietrzewieniu.

nbl_raziel

- "Odnoszę wrażenie, że niektórym się po prostu nie dogodzi i zawsze będą zrzędzić."
- " O gustach się nie dyskutuje. Jednym się podoba, innym nie. C'est la vie."

Bredzisz, pozdrawiam.

Beton_z_Szyszkami

Skoro tak twierdzisz...

nbl_raziel

Jak Jar-Jar Abrams poprawil to wyszlo sheet-wars transformers.
No i wychodzi na to, ze imperator zyl sobie kilka lat jak farmer na zadupiu z zona i coreczka, ktora pozniej na niego czekala :), niezly klocek.

El_Draque

A może po prostu zaliczył gdzieś jakąś panienkę w tzw. międzyczasie?

nbl_raziel

Z wypowiedzi Ray w filmie wynika cos innego.

użytkownik usunięty
nbl_raziel

Na innym wątku związanym z tym filmem poprosiłem panicza raziela o przytoczenie powodów dla których jego zdaniem TRoS zasługuje na 10, albo czemu całą trylogię uważa za świetną . Zaczął się wykręcać, że dyskusja ze mną jest poniżej jego godności. Teraz jesteśmy tutaj na temacie który założył osobiście by chwalić ten film i całą trylogię. I nie zamieścił ani jednego konkretnego powodu poza "podoba mi się a to znaczy, że jest świetne"

I mówisz, że nie widzisz wad filmu? to tylko świadczy o twojej inteligencji (a raczej jej braku) tak jak wszystko co piszesz i tak jak twoja ocena dla tego filmu:
jest 16:30 - zobaczymy ile powodów by zjechać ten film wypiszę w 10 minut:

1) napisy początkowe to hańba: "niespodzianka - imperator żyje, chce podbić galaktykę, szykował się do tego w tajemnicy 30 lat, ale teraz kiedy jest gotów do ataku postanowił wysłać info parę dni wcześniej żeby galaktyka miała czas zorganizować opór i go powstrzymać (co zresztą się stało, przegrał tylko dlatego, że wysłał ten idiotyczny sygnał o swojej obecności o którym mowa w napisach)
2) Ten film nie ma fabuły. Tak jak nie miało jej TFA. Tam cały film był pościgiem za mcguffinem (mapa do skywalkera która tak btw okazała się bezużyteczna w TLJ bo Skywalker olał republikę i zostawił ją na pastwę ciemności - oto jak pięknie ta trylogia sama ze sobą jest spójna od początku), W TRoS imperatora nie da się znaleźć bo jest na tajnej planecie. Ale są 2 mcguffiny które są jedynymi rzeczami w całym wszechświecie które mogą pozwolić go znaleźć (idealnie - po jednym na stronę konfliktu). Ale mcguffinów też nie da się znaleźć. Ale spoko jest mcguffin nóż który pozwala znaleźć jeden (i tylko jeden) z mcguffinów wcześniejszych. Tylko aby nóż zadziałał trzeba w całej galaktyce znaleźć właściwą planetę a potem ustawić się z nożem we właściwym miejscu na niej i popatrzeć na ruiny gwiazdy śmierci (które zważywszy na jej eksplozję i fakt, że każdy odłamek spłonąłby wchodząc w atmosferę lub uderzając w powierzchnię z mocą meteoru) z odpowiedniego konta
NO FAKTYCZNIE HISTORIA 10NA10
3) Rey w poszukiwaniu noża trafia na planetę gdzie raz na 40 lat odbywa się festiwal gdzie rozdawane są wisiorki. Akurat trwał, cóż za zbieg okoliczności. Rey dostaje wisiorek, minutę temu w trakcie psychopołączenia z Kylo on jej go zabiera i jakimś cudem ma go w prawdziwym świecie i po nim odgaduje gdzie ona jest. No jakież to wszystko naturalne i realne!
4) Chewie zostaje porwany i ginie. Na 100 %. W okolicy jest tylko jeden transporter i czyściutkie niebo. Ale nie martwcie się bo to film bez konsekwencji czegokolwiek dla kogokolwiek - 2 sceny później żyje i ma się świetnie. Przewieziono go drugim transporterem (widać tym niewidzialnym)
5) Imperator ma flotę 10 000 gwiezdnych niszczycieli z których każdy może jednym strzałem zniszczyć planetę. Ale nawigację ma jeden, więc jak się go zniszczy reszta w zasadzie mogłaby nie istnieć.
JAKIŻ PIĘKNY SCENARIUSZ 10/10!!!!

Kurde czas minął zdążyłem tylko 5:( ale i tak więcej niż pan raziel dał radę jak widać jak się ma mózg to nie trzeba szukać wymówek.

Masz na myśli ten wątek, z którego poleciało tyle wpisów z klasą? :D

użytkownik usunięty

Mogę z tobą pogadać, mogę wyliczyć co mi się podobało w tych filmach a co wkurzało (o E9 się jeszcze kategorycznie wypowiadać nie będę, bo chcę jeszcze raz na spokojnie obejrzeć). Ale to wymaga wzajemnego szacunku. Jeśli widzę, że nie jesteś zainteresowany moim punktem widzenia, a tylko dowodzeniem swoich racji za wszelką cenę, to nie jestem zainteresowany. Nie chce mi się produkować tylko po to, by czytać obelgi w odpowiedzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones