Błagam powiedzcie że on jakoś przeżył lub udał swoją śmierć. Myślałem że jest jakąś postacią z dawnych filmów. A on okazuje się........ starym dziadem który siedzi sobie na foteliku! Myślałem że jest on kimś ważnym! I jeszcze na dobicie pokazali go w pozycji:
Odcięta ręka na "foteliku", dolna część w pozycji litey "V" oraz oczywiście twarz Snoka z wyrazem twarzy osoby chorej na stwardnienie rozsiane.
Powiedzcie że to tylko zły sen..........
Cytat z mojej recenzji:
Scenę jego śmeirci interpretuję na dwa sposoby:
Albo Snoke żyje ( na co wskazuje scena z końcówki filmu, kiedy Rey i Kylo nadal są połączeni), ewentualnie powraca jako duch mocy, który jest w stanie nadal być postrachem dla świata materialnego – w końcu Yoda jako duch potrafił przywołać burzę, to dlaczego Snoke z zaświatów nie mógłby zrobić czegoś podobnego?
Albo jednak nie żyje i twórcy w ten sposób pokazują, że to nie on miał być głównym bossem filmu tylko właśnie Kylo – to z jego motywacji do zerwania z przeszłością zabija swojego mistrza i w ten sposób dopełnia swój gniew i chęć pogłębienia swojego przeznaczenia. To właśnie wyzwala w nim najmocniejszą siłę, która wymaga ukierunkowania.
W obu przypadkach – mamy to!
Najśmieszniejsze jest to, że najwięcej teorii pojawiło się na jego temat. Ojciec Anakina, darth plageius, mace windu czy nawet Jar Jar :) A Kylo Ren postanowił zrobić wszystkim pranka ;D
Bądź co bądź był najbardziej tajemnicza postacią z Przebudzenia Mocy (prócz Luke'a). Nie dziwię się tym wszystkim teoriom. W głębi serca gdzieś tam pragnę by okazał się czymś więcej niż kukiełeczką do zabicia przez Kylo. Ale rozumiem jak najbardziej zamysł twórców, że niekoniecznie on miał być ważną postacią.
Nie bój się. Abrams na pewno go przywróci. W końcu Johnson rozjechał jak walec wszystko to co Abrams wymyślił w TFA. A, że Abrams woli kopiować niż tworzyć to musi to wszystko teraz przywrócić i zrobić Powrót Jedi 2.0 ;)
WITAM , PODEJRZEWAM ,ŻE FAKTYCZNIE TO BYŁA ZMYŁA Z JEGO ŚMIERCIĄ. MARZY MI SIĘ TAKA SCENA JAK SNOKE WALCZY NA MOC , MIECZE ŚWIETLNE Z REY ORAZ KYLO JEDNOCZEŚNIE I TAM POKAŻĘ PRAWDZIWĄ POTĘGĘ - CHOCIAŻ JUŻ W LAST JEDI TO POKAZAŁ - ALE WIECIE O CO CHODZI?. ABRAMS PODOBNO MA POMYSŁ NA SPIĘCIE WSZYSTKICH TRYLOGII. MOŻE COŚ TAKIEGO ŻE SNOKE TO MISTRZ PALPATINE - IMPERATORA - NO CO DOBRE TO JEST NIE TAKIE GŁUPIE - CZYLI ŻE SIE ODRODZIŁ PO ZABICIU. I TEJ DWÓJCE NP. POMOŻE W OSTATNIEJ FAZIE LUKE JAKO DUCH MOCY ZJEDNANEJ - WIEM GŁUPIE ALE CO TAM W KOŃCU TO DISNEY . CO WYMYŚLĄ ROMANS MIĘDZY KYLO A REY. ALBO REY CO ZAŁOŻY ZAKON JEDI - W KOŃCU KSIĄŻKI JEDI SĄ NA SOKOLE. CO O TEJ "GŁUPOCIE" SĄDZICIE.POZDRAWIAM.