Czy sygnał z sondy, którą wysłali przez wrota na drugi koniec wszechświata nie powinien dotrzeć do nich jakby odrobinę później niż po kilku sekundach? np po jakichś 100.000.000 lat?
Tunel pod przestrzenny utworzony przez Wrota przesyła fale radiowe natychmiastowo, tak jak transportuje ludzi. Gdyby wysłali go normalnie w przestrzeń kosmiczną, rzeczywiście zajęłoby to setki albo tysiące lat.