Na fali sukcesów WŁADCY PIERŚCIENI, OPOWIEŚCI Z NARNII i HARREGO POTTERA powstają kolejne opowieści fantasy. Niestety produkcja po produkcj istają się kalapmi finansowymi ( bez względu na ic hwalory artystyczne). Zabolała klęska ZŁOTEGO KOMPASU, bardzo źle zaprezentował się ERAGON;o takich filmach jak CIEMNOŚĆ RUSZA DO BOJU czy KOŃ WODNY za chwilkę nikt już nie będzie pamiętać.
Nawet uroczo inteligentny MOST DO TERABITHII stał się raczej umiarokwanym sukcesem finansowym.
Zgodnie z najnowszą tendencją syzkowany na jeden z wilekich hitów 2007 roku GWIEZDNY PYŁ okazał się być spektakulraną klapą.
Publiczność w USA (a nawet w wiekszości Europy) mimo dobrych opinii krytyków zgodnie odrzuciła film Matthew Vaughna.
GWIEZDNY PYŁ zarobił w USA mniej niż 40 mln USD, a w Europie nie zarobił nawet 100 mln!!! I choć koszty tej produkcji w minimalnym stopniu się zwrociły to jednak trudno mówić o finansowym sukcesie.

Mimo to GWIEZDNY PYŁ to kawał solidnej rozrywki!!!
Dzieło Matthew Vaughna to adaptacja prozy Neila Geilmana i choć film nie jest w żadnym stopniu tak głębok i iinteligenty jak jego literacki pierwowzór - nie zmienia to faktu, iż widz świetnie się bawi podczas seansu.
Dzieło to jest bardzo tradycyjną bajką dla starszych widzów, która zyskuje przede wszystki mw tym ,iż cały czas towarzyszy jej niewymuszony humor i chwilami zjadliwa ironia.
Kilku komediowych epizodów by się nie powstydził tu nawet Monthy Pyton.
Z resztą pytonowski duch jest tu wyraźnie obecny.
Mimo, iż GWIEZDNY PYŁ to bardzo staroświecka i do bólu prosta historia film ogląda się z zaintersowaniem. Oprawa wizualna chwilami budzi podziw, choć część CGI to ewidentne niewypały.
Siła filmu oprócz lekkiego tonu jest dobre aktorstwo. Młody Charlie Cox jest zabójczo uroczy w swej roli, a sekundująca mu Clarie Danes radośnie dekoruje ekran w każdej niemal scenie.
Michelle Pfeiffer notuje tu kolejny dobry występ. Jak to dobrze, że w 2007 roku mogliśmy oglądać powracająca do kina Michelle w 3 udanych rolach (GWIEZDNY PYŁ, LAKIER DO WŁOSÓW i NIGDY NIE BĘDE TWOJA).
Robert De Niro doskonale wczuł się w swą rolę i świadomie balansuje on na granicy aktorskiego pastiszu i kiczu.
Nie zawodzi też drugi plan z Jasonem Flemygiem i Peterem O' Toole w małej roli. Trzeba też wspomnieć o przyjemnym głosie narratora, którym jest tu sam Ian McKellen.

GWIEZDNY PYŁ to kino rozegrane w dobrym tempie, wizulanie eleganckie i dobrze zagrane. Wielkim atutem jest tutaj niewymuszony humor i pozytywne (acz nawine pzresłanie), które dzięki urokowi tej całej opowieści widz przełknie bez bólu.
Polecam.