Brak słów żeby opisać tą niesamowitą i przepiękną baśń. Niech się chowa Harry Potter i Władca Pierścieni. Bez najmniejszych wątpliwości 10/10, do ulubionych i trwałe miejsce w moim top 100.
jak dla mnie 7/10, owszem, bardzo fajnie się oglądało, ale nie aż tak znowu z zapartym tchem. Dwie wyżej wymienione produkcje są, moim zdaniem, o wiele lepsze.
LOTR myślę, że jest jednak lepszy, ale potter chowa się do Stardust. ;)
Pozdrawiam!
z adaptacji książek najlepszy chyba jest władca pierścieni, potem gwiezdny pył na końcu harry potter (adaptacja pierwszych 4 części jest znośna, 5 i 6 tragiczna, książki są o wiele lepsze)
Gwiezdny pył to raczej trochę inny klimat jeśli rozumiecie i nie ma zbytnio co go porównywać do Pottera albo ŁotRa:) . Arcydziełem też bym nie nazwał ale jest urzekający: w żadnym momencie się nie nudziłem i często śmiałem nawet zdarzało się uronić łezkę wzruszenia :)
Film rewelacyjny, ale uważam za grubą przesadę pogląd, że jest lepszy od Lotra - dla mnie nie ma w ogóle porównania. Stardust urzeka na zupełnie innej zasadzie i jest oczywiście w moich ulubionych, jak i Władca. Jednak mimo, że oba to fantasy wg mnie nie da się ich zestawić, a jeśli już ktoś wpadł na ten dziwny pomysł to Lotr zdecydowanie wygrywa.
Ja też raczej do "Władcy" wolałabym go nie porównywać... kocham zresztą obydwa filmy :) W każdym bądź razie "Gwiezdny Pył" jest rewelacyjny! Piękny, wzruszający, zabawny i ciekawy, zdecydowanie jeden z moich ulubinych i bez zastanowienia dałam mu 10/10. Muszę jeszcze wspomnieć o Robercie De Niro, który w roli kapitana po prostu powalił mnie na łopatki :D