Zgadzam się w zupełności .
Badziewie -.-

Badziewie to ty masz we łbie, tam gdzie inni mają po prostu mózgi. No, ale żeby skapować o co chodzi GFaimanowi, trzeba mieć coś więcej niż powietrze między uszami. Może kiedyś dorośniecie z Alexem do takich bajek... może. :P

Jestem dorosły dla mnie 10/10.Bardzo lubie basnie i fantasy.Tam moze być wszystko zmyślone,tak jak i ta opowieśc.Polecam.

zgadzam się, jedna z najpiękniejszych baśni jakie oglądałem. książka, którą czytałem dużo wcześniej jest mroczniejsza, ale mimo to gwiezdny pył sprawił, że uśmiech zagościł na mojej twarzy na długi czas.

Nie wiem jak taka kaszana może się podobać. Chyba prawdziwych emocji nie widzialiście w filmach.

wybacz, gdy komentowałem twój post, nie wiedziałem jeszcze, że jesteś jednym z tutejszych trolli. teraz, po zobaczeniu twoich innych postów, jak np niemal identyczne dwa z brave hearth i gladiator (użyłeś chyba nawet kopiuj - wklej!), oraz w sumie cała reszta, wiem z kim mam do czynienia. w przeciwieństwie do niektórych ludzi z tego forum, którym albo brak zajęcia albo czasem wydaje mi się, że także inteligencji, nie wdaję się w dyskusję z trollami i ich nie karmię. obiecuję, że więcej już tu nie napiszę. pozdrawiam i życzę szybkiego bana.

Alex Tyler, tu masz recenzję samego siebie -> http://www.youtube.com/watch?v=kRA6wedXE0U

ja nie wiem jak można być takim ograniczonym wielki znawco kina.

ja nie rozumiem jak ten film można uznać za badziewie, dla mnie ten film jest kapitalny

A gdzie Ty doszukujesz się w baśniach logiki Panie :) Twoje myślenie raczej nie jest logiczne skoro w ten sposób podchodzisz do filmów. Może pooglądaj jakieś dramaty czy inne zamiast tego. To jest baśń fantasy, tutaj mają być wszyscy piękni a niektóre rzeczy mają być nierealne. Polecam skończyć z oglądaniem tego typów filmów bo najwidoczniej nie wiesz czym jest baśń.
Moja ocena 8/10

"Nie spodziewałem się tak dziecinnego, prostego, błahego filmu." - również jestem tego zdania. Uwielbiam tego typu filmy ale gwiezdny pył mnie zawiódł. Po pół godzinie już miałem dość, ale oglądałem dalej do końca z nadzieją że zmienie zdanie, niestety zmarnowałem 2h :/ Ale mam zamiar przeczytać książkę.

Niestety popieram...zupełnie nie rozumiem fenomenu tego filmu. Zwiodła mnie wysoka średnia i zachwyt znajomych...mi się nie podobał, zupełnie nie trafił w mój gust a fantasy bardzo lubię (oglądać i czytać). Prosta jak konstrukcja cepa fabuła, brak emocji w trakcie oglądania filmu, kilka idiotycznych wątków (chociażby kapitana powietrznego statku...że DeNiro zgodził się na taką kretyńską rolę...), mało wyrazisty główny bohater, niesatysfakcjonująca walka finałowa...

Krótko: zmarnowany naprawdę ogromny potencjał, był materiał na świetny film a wyszło takie byle co...

to jest lekki, letni film, po którym nie można się spodziewać zbyt wiele. Podobał mi się De Niro, było kilka zabawnych momentów. Ogólnie dobry film familijny, który jest bardziej bajkowy niż naiwny.

Ty prymitywny malolacie, juz ci to kiedys pisalem. Tobie sie podobaja hollywoodzkie gowna jak "Incepcja" i "Efekt Motyla", wiec po kiego .... zasiadasz do pieknej basni? Skretynialy gimnazjalisto - wiem, ze nie zauwazyles poteznej dawki humoru w "Stardust" i umknelo ci, ze pomimo basniowej formy, bohaterowie sa nieporownywalnie bardziej "prawdziwi" niz w tych twoich amerykasnkich syfach dla mas. Szkoda gadac, jestes skazany na popkulture do konca swych dni...

ps. "Pianista" ma u kolegi 3/10, "Titanic" 6/10 - o czym gadka? :)