Uwielbiam ten film, za niesamowity klimat, przykrapiany czarnym humorem. Bardzo podobnie czuję się oglądając obrazy pana Burton'a. Świetne aktorstwo, szczególnie R. DeNiro, ten aktor, który zawsze kojarzył mi się (i chyba nie tylko mi ) z burkliwym twardzielem, i który nie miał ostatnio szczęścia do doboru ról, zaskoczył mnie aż tak, że aż poskoczył u mnie o gwiazdkę w górę. Z równie wielką przyjemnością oglądałam sceny z Markiem Strongiem, wprost zakochałam się w jego postaci:) Film z wielkim hukiem ląduje w moich ulubionych.