Brakowało mi tylko, żeby był dłuższy, więcej tej magii, więcej efektów, szału, polotu i pomysłów :) chyba jeszcze nigdy dwugodzinny film tak szybko mi nie zleciał. Chcę go jeszcze i jeszcze :D Wpatrzona byłam podczas seansu jak mała dziewczynka. Słodki, uroczy, och i ach, a jeszcze scena powstawania karczmy/zajazdu - luks malina :D