Dziś byłem w kinie na "Stardust" i nie zawiodłem się całkowicie. Jestem wielkim miłośnikiem świata fantasy oraz Sience Fiction i od dawna nie widziałem w kinie żadnego naprawdę dobrego filmu z któregokolwiek z owych gatunków. "Stardust" zarówno jako ekranizacja książki, jak i też jako film w końcu nadrabia te straty. Mimo iż cała produkcja jest dość długa, to całkowicie nie odczułem upływu czasu. BA! Miałem wrażenie ze za szybko sie skończył. Aktorzy super odegrali swoje role, wątków humorystycznych też nie brakuje (kompania duchów the best :D). Jednak dla mnie głównymi atutami były stroje oraz MUZYKA. Jak dla mnie pozycja obowiązkowa, dla każdego miłośnika baśni i świata magii oraz ludzi którzy nie wierzą w miłość i gwiazdy :)
PLUSY
+ MUZYKA!!!
+ Gra aktorska
+ Kostiumy
+ Fabuła
+ Humor i akcja
+ Efekty specjalne
+ Scenerie
+ Morał
MINUSY
- Na upartego, nie każdy może pałać do tego typu filmów...
- ... i nie każdy potrafi zrozumieć przesłanie tej opowieści :P
MOJA OCENA -> 10!/10