Czemu nie mogę zapisać zmian w temacie? Chciałem edytować na takie cuś i się nie dało:

Może wszystko bez sensu i można odgadnąć co stanie się za chwilę. Ale dobrzy aktorzy i świetna muzyka filmu sprawia, że bardzo przyjemnie się go ogląda i aż nie można się oderwać. Film ma bardzo wiele minusów. Jak już wspomniałem, "wszystko bez sensu" - jest wiele niedociągnięć i po prostu zero logiki. Można, o czym również
wspomniałem, wszystko przewidzieć. To ogromny minus. Przykady:
- niedługo po poznaniu hmm... gwiazdy, pomyślałem: "jeszcze z tą będzie pewnie",
- kiedy Tristan miał wypić truciznę, pomyślałem: "zaraz ktoś mu przeszkodzi", no i nagle wpada koziorożec,
- kiedy Tristan zostawil swoją Lamię samą, bo poszedł do Victorii, no i tu najlepiej przewidzialem: "Rzuci ją i przywali Humphrey'owi"
- kiedy przeczytałem na początku filmu (oglądałem wersję z napisami), że śmierć króla "odmieni los Tristiana na zawsze", pomyślałem: "będzie królem?", a jak zginął ostatni potomek króla: "on na pewno będzie królem".

Niewątpliwym plusem, też chyba wspominałem, jest muzyka, wręcz cudowna. Najchętniej za to niesamowite wrażenie dałbym filmowi 10/10, ale nie mogę zasłonić sobie jego wad widocznych gołym okiem. Polecam wszystkim ten film. Najlepiej z napisami, ale jak ktoś nie lubi, to może być lektor. Byle nie dubbing, jeśli jest jakiś, bo warto usłyszeć oryginalny głos doskonałych aktorów. No, ale można także się pośmiać, naprawdę, jest wiele zabawnych tekstów!

Podsumowanie:
- zero logiki
- przewidywalna fabula
+ dobrzy aktorzy
+ wciąga strasznie
+ rewelacyjna muzyka
+ dużo humoru

Ocena: 8/10

Czytając twoją wypowiedz pomyślałam, że gdyby ten film był nieprzewidywalny to wyglądał by tak:
Tristan po utracie posady pojechał by do Las Vegas i zdobył fortunę grając w brydża. Później po spotykaniu Viktorii poszedł szukać gwiazdy. Jakby już ją znalazł to zawarłby umowę z wiedźmami i odsprzedał gwiazdę (wcześniej zdradzając z nią Viktorię). Następnie znalazłby się na statku piratów. Jak już go by wypuścili to podałby ich do sądu za nielegalny przewóz błyskawic, a Sheaksp'ara (czy jak to się pisze) oddał do domu wariatów. Wracając zaprzyjaźnił się z książętami i za mnóstwo forsy odsprzedał ten kamyk. później ożenił się z Viktorią kupił sklep w mieście Mur i znów zgarną kupę forsy. Na koniec po śmierci książąt objął tron Państwa i miał dzieci z Viktorią. Wszyscy żyli by długo i szczęśliwie z wyjątkiem gwiazdy.

Fabuła owszem- przewidywalna, brak logiki- być może ale taki urok filmów fantasy. Bardziej przeszkadzała mi konstrukcja filmu- jedne sceny były stanowczo za długie (np. jak gwiazda spadała) a inne zbyt krótkie, nierozwinięte. Niemniej jednak film ogląda się bardzo przyjemnie, zapewne dzięki dużej dawce humoru (nie sposób nie wspomnieć genialnego kapitana Szekspira, postaci duchów czy świetnej sceny walki Tristana z Septimusem). Jeżeli chodzi o dobór aktorów- genialny Robert De Niro, świetny Charlie Cox. ALE aktorka grająca Yvaine- o zgrozo, co ona w tym filmie zrobiła?
Generalne film ok jednak sporo niedociągnięć.