film bardzo przeciętny. ale co do De Niro to się nie zgodzę, gra bardzo dobrze i zabawnie. W sumie najlepsza rola w tym filmie. Bo reszta aktorów to pożal się Boże.

5/10

Film może i przeciętny, ale za to trzyma klimat starych fantasy. Historia wciągająca i wywołuje emocje a o to chyba chodzi.

Nie rozumiem zarzuceń co do gry aktorskiej wyżej wymienionego ;> Lekki i przyjemny bez żadnych rewelacji.

Dla mnie to plastikowy śmieć. Gorsze efekty komputerowe to chyba tylko w "wiedzminie" były ;)
U mnie wywołuje tylko jedną bardzo silną emocję - żenadę.

no tak,piła to to nie jest
film świetny a rola DeNiro zj**ista,moge oglądać w kółko i facet bawi mnie do łez za każdym razem

film nawet nie jest najgorszy... ale też nie zachwycił mnie specjalnie. zwłaszcza na początku nie mogłam się w ogóle połapać o co chodzi:/ myślę że 7/10 to najwyższa ocena jaką można dać za ten film

No ja też nie rozumiem zachwytu nad tym filmem... szczerze mówiąc rozśmieszyła mnie tylko jedna scena (po śmierci jednego z książąt we wannie, w której tenże zginął, woda zabarwiła się na błękitno)... Poza tym taki sobie przeciętny filmik fantasy. Nie nuży ale też nie zachwyca.

Dam mu 7! Byłoby niżej ale jest wyżej :)- a to ze względu na sentyment do filmów fantasy i urody Michelle Phipher... miauu...

Ps: Robert De Niro wcale nie jest zabawny w tym filmie!

A książkę znasz?

właśnie???? jam przeczytałam książkę i uważam że jest naprawdę fascynująca, może na początku trochę dziwna ale potem tak wciąga że nie można się od niej oderwać - wydaje mi się że ci co nie przeczytali książki nie pojmą tego co ten film pa pokazać i przekazać widzom, filmu jeszcze nie oglądałam ale radziłabym na przyszłość najpierw przeczytać książkę a potem brać się za film bo po przeczytaniu wiadomo czy warto wydać pieniądze na obejrzenie go w kinie

Po pierwsze:

Film musi obronić się sam! Czyli ma się podobać niezależnie od pierwowzoru literackiego na którym bazuje... i niezależnie od znajomości lektury przez widza. W przeciwnym razie, producenci powinni ostrzegać widzów, że jest to film przeznaczony wyłącznie dla miłośników książki... a czego oczywiście producenci nie zrobią, bo im zależy na tym aby film podobał się jak najszerszej rzeczy publiczności, ewentualnie aby był to po prostu dobry film (oczywiście jedno drugiego nie musi wykluczać).

Po drugie:

"filmu jeszcze nie oglądałam ale radziłabym na przyszłość najpierw przeczytać książkę a potem brać się za film bo po przeczytaniu wiadomo czy warto wydać pieniądze na obejrzenie go w kinie"

A nie może być takiej sytuacji, że książka jest bardzo dobra a film nakręcony na jej podstawie zupełnie beznadziejny?

I odwrotna sytuacja: Książka nie zachwyca za to film jest fantastyczny!


Jest to oczywiście kwestia subiektywna ale podam przykłady:

książka świetna - Quo Vadis

ekranizacja słaba - Quo Vadis (2002)

I druga para:

książka słaba - Forrest Gump

ekranizacja - świetna - Forrest Gump

Mentorze ta moja wypowiedz nie była skierowana akurat do ciebie ale dobrze że odpisałeś zgadzam się z twoją opinia i szanuje ją -każdy ma swoje zdanie , jednak myślę że warto najpierw przeczytać książkę albo przynajmniej recenzję filmu aby dowiedzieć się o czym on opowiada, a nie tak jak niektórzy ludzie na tym forum ( nie mówię że akurat w tym temacie ale ogólnie)których film nie zachwycił mogli by się trochę postarać i zajrzeć w opis zanim potem pisać że są rozczarowani filmem

tacy ludzie mnie denerwują !!!
mam nadzieję że każdy zrozumiał co mam na myśli;)

a mi się film bardziej od książki podobał,gdybym najpierw ją przeczytała,pewnie nie spieszyłoby mi się z oglądaniem filmu,ale że film był rewelacyjny postanowiłam przeczytać,jednak książka mnie nie zachwyciła

Zgadzam się ,ja wolę najpierw przeczytać książkę,a potem obejrzeć film.Ale w przypadku "Gwiezdnego pyłu" zrobiłam wyjątek.Film bardzo mi się podobał.Był lekki i zabawny.Dałabym 8/10.

A jeśli chodzi o książkę słabą a świetny film to zaliczyłabtm tu "Zaklinacza koni" Roberta Redforda.

De Niro słaby??. De Niro stworzył tu wyrazistą,przekomiczną postać. I chociaż to tylko rola drugoplanowa napewno na długo ją zapamiętam.

Film jest totalnie do bani...

1/10

Wielka popaprana kaszana.

Porażka na całego i nie napiszę już nic innego....

Napiszę

WIELKI SYF I NIC WIĘCEJ

ODRADZAM

Porażka na całego i nie napiszę już nic innego....
tylko obejrzę " OBCEGO "..... i horrora fajnego...

Dowidzenie

Niech żyje Twoja przenikliwa analiza filmu i wytknięcie jego błędów :) A "popapraną kaszankę" lepiej zostawić w sklepie niż przynosić ją na forum.

Jak Śpiewał Niemen: Dziwny Jest Ten Flak...

... flak z popapranych spraw...

film mi się podaobał, ale jakiś taki nietypowy i koniec żenujący, a nietypowy to tak naprawdę też chyba żenujący nie wiem. pozdr.