Nigdy nie zapomnę miny jedenastoletniej kuzynki, gdy Dunstan wymyka się poza mur, spotyka piękną "uwięzioną księżniczkę", idą na numerek, a za dziewięć miesięcy, dostaje zawiniątko z dzieckiem i listem.
To co znieczulonym dorosłym ludziom może wydawać się niczym takim, elementem fabuły, wręcz baśniowym, w taki dosłowny sposób trafia dla wrażliwych dzieci. Oglądałam ten film drugi raz. Za pierwszym razem jakoś nie zrobiło to na mnie wrażenia. Gorsze rzeczy dzieją się w polskich dyskotekach :D , ale miło czasem zdać sobie sprawę z takich rzeczywistych faktów.
hehe:) szczerze to też się nieźle "zdziwiłam", w momencie kiedy Una zamyka okiennice wozu. Tak sobie pomyślałam - "serio? na początku filmu i tak prosto z mostu?"
Co się dziwisz, w końcu to baśń, więc można tutaj powiedzieć, że na początku zaserwowali ocenzurowaną wersję baśni dla innego rodzaju odbiorcy tzn. dla dużych chłopców - hm tylko to dziecko po 9 miesiącach psuje efekt tej bajki:):)