Znam go na pamięć a jak mam kaca moralnego lub coś podobnego to go odpalam i
wszystko mija . Jedyny w swoim rodzaju . Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem a
trochę widziałem. A Robert de Niro tańczący w sukience miażdży po prostu i Michelle z
odpadającymi włosami.. Miazga.