Przede wszystkim dialogi - dynamiczne, zabawne i nie tak drętwe jak w "Trylogii", gdzie momentami wiało taką nudą jak w polskich Krzyżakach. Osobiście bardzo lubię "Trylogię" i doceniam Petera Jacksona ale konieczność oddania wzoru Tolkena sprawiła, że dialogi są tam chwilami tak sztuczne i nierealne, że psują cały ten przepiękny bajkowy świat. W Gwiezdnym Pyle tego nie ma. Film jest zabawny, ma wartką akcję, trzyma w napięciu do końca i nie ma w nim ani chwili żeby się nudzić. Dlatego uważam że Gwiezdny Pył bije na głowę Władcę Pierścieni, a już przede wszystkim w odsłonie "Dwie Wieże".
Ciekawa opinia ,w dużej części się z nią zgadzam ,dla mnie jednak Gwiezdny pył to bajka 'na bogato',lekka, łącząca w sobie motywy bajek braci Grimm oraz innych bajkopisarzy ,cały czas się zastanawiałem -skąd ja to znam ...taka kompilacja ,jakby remix filmów Burtona ,również kojarzą się 'Nieustraszeni bracia Grimm' , 'Gwiezdni piraci' ,Wiedżmy' .itp.Zaś LOTR ma swoją głębię , nawet głęboko zakorzenioną w twórczości Tolkiena mitologię, absolutnie wszystko jest przemyślane i dopracowane .To nie jest kino podczas oglądania którego można by zażerać wiadrami popcorn i toczyć bekę wraz z innymi gimbusami ,a potem dyskutować na forum,że były nudy ...