film, no napisze ze jedna z lepszych basni jakie widzialem, muzyka swietna, stroje nadzwyczaj pasujace i zaczarowane, rola de niro kapitalna-ten koles to mistrz, ale motyw z ricky'm i jego "r u havin' a laugh?" :) po prostu mnie rozwalil. tylko ja smialem sie w kinie wtedy. kazdy kto widzial "Extras" wie o co chodzi :) warto obejrzec (najlepiej w kinie) bo znow przez chwile mozna poczuc sie jak nastolatek.