Można śmiało walić do kina. Sceny erotyczne i brutalne z książki zostały w filmie pominięte. W Stanach film dostał kategorię wiekową PG-13, czyli rodzice dzieci poniżej trzynastego roku życia powinni wziąć pod uwagę, iż z pewnych względów (agresja, nagość, brutalność, język itp.) dana produkcja może być dla ich pociech nieodpowiednia.

Moim skromnym zdaniem mogą oglądać. Nie ma w tym filmie nic, czego nie można zobaczyć, dajmy na to, w Teleexpresie o 17.00. Jeśli dzieci nie chcą iść na żadem film animowany, to Stardust jest idealny - piękna baśń z morałem i świetne widowisko.

Znając polską rzeczywistość to gwiezdny pył koło grudnia zejdzie z ekranów kin, a gdzieś na początku tego zimowego miesiąca trafi się nam "złoty kompas". Najlepiej pójść na jedno i drugie w październiku na "pył", a na "kompas" w grudniu.

Dziękuję Wam bardzo :) Zawsze lepiej usłyszeć opinię od osób, które już były. Szczególnie, że każde wyjście z klasą jest narażone na pretensje moralne rodziców ;) Jeszcze raz dzięki!
Gdyby ktoś jeszcze chciał wyrazić opinię, z przyjemnością przeczytam ;)

Witam :). Myślę, że nie ma obaw o pretensje ze strony rodziców - "Gwiezdny pył" to świetne kino przygodowe, ma świetne tempo, sporo humoru, świetne postaci, są pojedynki, pogonie i magia - dzieci się nie znudzą. Oczywiście jest trochę przemocy, ale na poziomie dzisiejszego kina rozrywkowego, więc bez obaw. Tylko uwaga - film jest z napisami! Ale to może i lepiej :). Pozdrawiam i życzę miłego seansu!

Rodzice dzieci, którzy popierają Giertycha i Radio Maryję oskarżą twórców "Gwiezdnego Pyłu" o szerzenie czarnej magii i satanizmu, ale na nich raczej nie warto zwracać uwagi :P. Można śmiało iść z dzieciakami do kina :). Ja w ich wieku poszedlem z klasa na "Tajna Broń" z Travoltą, a to na pewno nie jest film dla dzieci :)

Rzeczywiście,myśle że film jest jak najbardziej odpowiedni dla tej grupy wiekowej,trochę obrzydliwe mogą się wydawać wróżby czarownic(rozcinanie zwierząt) co oczywiście nie jest wprost pokazane,ale jednak.Mimo wszystko tak jak już ktoś napisał mamy tu poprostu swietną baśń,z której zostały wyjęte elementy erotyczne czy brutalne(np. w książce jest opisana scena miłosna Uny z ojcem Tristana a w filmie kończy się na pocałunku, a za dziewięć miesięcy do drzwi mężczyzny póka strażnik muru który przynosi mu dziecko) ogólnie rzecz biorąc znalazło się tutaj parę bardzo dobrych zastosowań umożliwiających oglądnięcie filmu mniejszej widowni.Nie wiem czy będzie jednak im się chciało czytać,ale to już nie twój problem,myślę że napewno każdy dwunastolatek bedzię wiedział o co chodzi,a ponieważ z tego co wiem dużo ludzi w ich wieku ogląda już Władce Pierścieni,bądź oglądało film im się spodoba.Gorąco również sam polecam.Rewelacja,przerósł moje oczekiwania

Aha no i na Złoty Kompas,również koniecznię sie wybierzcie,książka jest świetna,i sądze że film też taki będzie.

Czytałam "Zorzę..." więc zdecydowanie się wybieram - sama lub z mama (która jest właśnie ową wychowawczynią V klasy - piszę w jej imieniu ;) ), natomiast o "Pyle..." nie wiedziałam nic.

Wszystkim bardzo dziękuję. Pani nauczycielka chyba została przekonana...;)

Rzeczywiście występuje tylko wersja z napisami? Trochę szkoda, ale niech się dzieciaki wysilą ;)

Jesli chce Pani pozbawic innych widzów przyjemności z ogladania filmu to prosze bardzo,,, ja dzisiaj na tym byłem sam w otoczeniu haziajstwa z podstawówki,,, popcorn, cola, smiechy, rozmawianie i kompletnmy brak zainteresowania filmem. Gdybym sie nie przesiadl to bylby to stracony czas.