Z wytchnieniem oczekiwałam tego gustownego filmu. Nie zapomne dnia, kiedy to przeszukując internety natrafilam na tego małego i niesmiałego raka skrywajacego sie u dołu mojego ekranu. Myśle sobie: "Japońskie i majtki, cóż za połączenie, aż szkoda by było nie doznać tej ekztazy ".
Majtkarz wymiata. Mogli olać komputerowe efekty i dałbym 9/10. Gdyby poprawili niektóre sceny i aktorstwo w nich dałbym 10/10. Ten film ma zadatki na arcydzieło, ale ogólnie taka trochę zwariowana parodia inspirowana m.innymi Spidermanem z tego co można wywnioskować. Polecam. Ten film jest mega porąbany. GIT