Halka (Liliana Zielińska) żyje ze swoją matką chrzestną (Seweryna Broniszówna) w skromnej, góralskiej chacie. Pewnego dnia do wioski przyjeżdża panicz Janusz (Witold Zacharewicz), żeby objąć swój dziedziczny majątek. Halka zakochuje się bez pamięci w przystojnym młodzieńcu, który obiecuje jej wieczną miłość i małżeństwo. Niebawem w
Aktorsko nie podołał, ale jego głos wynagradza wszystko inne. Przyznaję, że przed II wojną robili lepsze filmy niż dziś.
Ogląda się bardzo dobrze... świetni przedwojenni aktorzy. Polecam też "Straszny dwór" Leonarda Buczkowskiego z 1936 roku!
różnica między życiem kobiet 100 i więcej lat temu,a czasami dzisiejszymi jest ogromna! kiedyś samotna matka postrzegana była jako kobieta "brudna",a dziecko,które urodziła będąc panną z góry skazane było na odrzucenie,bo było bękartem! Halka- to jeden z moich ulubionych ... więcej
Żadnych wpisów?! No ludzie..... Starego kina to już nikt nie ogląda?! Załamałem się...:(