Niezły horror z dobrym klimatem lat 80-tych. Nie zgadzam się z powszechną opinią, że film jest nagle beznadziejny, przez to, że nie ma w nim Michaela Myersa. Czy to tak istotne, jeśli zamiast tego mamy dość interesującą historię, przede wszystkim zupełnie odbiegającą od tego co widzieliśmy w poprzednich częściach. Pewnie zamiast tego oglądalibyśmy kompletnie schematyczną część od innego reżysera, tak jak to w innych slasherowych klasycznych seriach. Na pewno jest to dla mnie bardziej ambitna część niż "czwórka" mimo niskiego budżetu. Podobać się może ponury klimat i sporo włączonej akcji. Gra aktorska jest niezła. Zakończenie jest jak dla mnie ciekawym posunięciem. Oczywiście film nie ustrzegł się błędów. Poznajemy sporo wątków fabuły, które później nie są rozwinięte, wyjaśnione. Fabuła jest zbyt prostoliniowa. Oderwano się również od konceptu muzycznego z poprzednich części, a muzyka była jedną z największych ich zalet. Moim zdaniem mimo wszystko warto obejrzeć "Sezon czarownic". Moja ocena: 6/10.
Tez sie nie zgadzam z powszechna opinia na temat tego filmu , uwazam ze film jest O.K. . Wiadomo ze z pierwsza i druga czescia Halloween to nie ma go co porownywac , ale nie jest tez tak zle jak tu co niektorzy pisza , calkiem ciekawa historia z ta fabryka z maskami , aktorstwo tez calkiem calkiem Tom Atkins (The Fog , Creepshow) , Nancy Kyes (Halloween 1).Ogolnie nie mam zastrzezen . Tylko ja podchodze do tej produkcji nie jak do filmu z serii Halloween tylko poprostu jak do zupelnie innego horroru , i mam wrazenie ze gdyby film wystepowal przykladowo pod nazwa Sezon Czarownic a nie pod etykieta Halloween 3 to przypuszczam ze inaczej by go ludzie postrzegali bo film sam w sobie jest naprawde bardzo dobry , ogladalem go juz kiedys z 12 lat temu na RTL7 wtedy bardziej mi sie podobal ale i tak bardzo go lubie . Pozdrawiam.
no uważam podobnie. druga część była zwyczajnie dokończeniem historii z jedynki (właściwie obie części stanowią jakby jedną całość), a kolejna - trzecia część miała być nową historią dotyczącą święta halloween (tytuł zobowiązuje w końcu) a nie być kolejnym wałkowaniem historii Michaela Myersa. jak dla mnie to był dobry wybór i szczerze żałuję, że nie zrobili tego kolejny raz. wolałbym już zupełnie nową fabułę nawiązującą do halloween niż kolejny odgrzewany kotlet tylko gorzej podany. a filmik jest naprawdę niezły. polecam